Bonucci: Są od nas lepsze zespoły
Leonardo Bonucci otwarcie przyznał, że Juventusowi brakuje obecnie do ścisłej czołówki europejskiej.
Co prawda Stara Dama wygrała swoją grupę, ale więcej w tym szczęścia niż rozumu, biorąc pod uwagę choćby klęskę 0:4 z Chelsea.
Byłoby hipokryzją, gdybym powiedział, że Bayern, Chelsea, Real i Liverpool nie są teraz lepsze od Juve. Musimy po prostu dojść do naszej najlepszej formy fizycznej i psychicznej podczas 1/8 finału Ligi Mistrzów. Minimalnym celem Juventusu jest dotarcie do ćwierćfinału rozgrywek.
Cokolwiek przyniesie nam losowanie – czy to PSG, czy Atletico – musimy podejść do tych meczów w najlepszej możliwej formie. Ćwierćfinał to nasz obowiązek.
Źródło: football-italia.net
To, że są aktualnie lepsze zespoły, to wiadomo od dziś. Boje się tylko, że jeśli przy szczęśliwych losowaniach dla Juve (i przejścia dalej) nikt w zarządzie nie wpadnie na to, aby stwierdzić, że nie jest aż tak kiepsko, aby zrobić przebudowę ekipy i dać kolejną szansę niektórym zawodnikom.
Przyznać trzeba, że zajęcie pierwszego miejsca w grupie zmienia – przynajmniej na papierze – nasze położenie. Z drużyn nierozstawionych tylko PSG jest wyraźnie lepsze (mimo że nie jest pozbawione problemów). Atletico gra w tym sezonie kaszanę, może tylko nieco mniejszą niż Juventus (szanse z nimi oceniam na 50:50). Wszystkie pozostałe kluby są takimi, które powinniśmy przejść, mimo całej tej padaki jaka nam towarzyszy. Allegri raczej nie da się wykiwać słabszym zespołom tak jak Sarri czy Pirlo. Sytuacja byłaby diametralnie inna, gdyby to Juventus był nierozstawiony. Lille pewnie do ogrania, Ajax… Dla mnie nie bylibyśmy faworytami, ale dwumecz byłby raczej wyrównany.… Czytaj więcej »
Na dzień dzisiejszy, przynajmniej moim zdaniem Ajax jest lepszym zespołem od United, a na pewnob mniej wygodnym dla nas.
Oni wyglądają w tym momencie jeszcze lepiej niż w sezonie gdy udzielili nam lekcji futbolu, a my wyglądamy i prezentujemy się jeszcze gorzej niż wtedy.
Jak to sie wszystko zmienia w trakcie sezonu, jeszcze niedawno slyszalem ze Juve jest stworzone by wygrywac, teraz wychodzi na to ze wyjscie z grupy to nasz wielki sukces a reszta to kwestia szczescia. Ja rozumie byc obiektywnym w danym momencie, ale po co bylo to cale pompowanie balonika przed sezonem.