Buffon: Nie miałem wątpliwości wracając
Gianluigi Buffon wystąpi w pierwszym składzie w meczu z Hellasem Verona. Włoch przed rozpoczęciem spotkania przyznaje, że nie miał wątpliwości, co do swojej decyzji związanej z powrotem do Juventusu.
Jak na mój wiek i moją karierę, przeszłość jest cudownie satysfakcjonująca. Zdaję sobie sprawę, że mam niesamowite życie i ekscytującą karierę, o której zawsze marzyłem – powiedział w rozmowie ze Sky Sport Italia bramkarz, który dziś założy również opaskę kapitana zespołu.
Co ciekawe, jego ostatni mecz dla Juve zanim odszedł do PSG także odbył się przeciwko Hellasowi Verona w Turynie. Miało to miejsce dokładnie 18 maja 2018 roku.
Verona jest mi przeznaczona. Mam nadzieję, że to dobry omen, zaliczę udany powrót i będzie to cudowny dzień dla wszystkich. Jeśli będzie dobry dla wszystkich, to znaczy, że będzie również dobry dla mnie.
Buffona zapytano, jak długo zamierza kontynuować karierę i czy rzucenie wyzwania Wojciechowi Szczęsnemu sprawia mu problemy.
Nie ma żadnego podziału i walki ze Szczęsnym. Termin ten jest nieodpowiedni, ponieważ sytuacja była jasna od samego początku i przyjąłem ją bez najmniejszych wątpliwości. Cieszę się z tej sytuacji, cieszę się, że wróciłem do Juve, aby podzielić się doświadczeniami – tymi dobrymi i złymi – z kolegami z drużyny i fanami Juve.
Właśnie dlatego wróciłem i jestem zadowolony z przyjęcia roli rezerwowego. Może to wiązać się z niedużą ilością gry, ale za kulisami jest wiele innych momentów, które pozwalają ci odcisnąć swój ślad na zespole, wpłynąć na drużynę i mieć swój wkład we wszystkie sukcesy.
Nie zaczynajmy pytać we wrześniu, jak długo będę kontynuować karierę, inaczej będziecie to robić co tydzień przez miesiące! Czuję się dobrze fizycznie. To wszystko, co mogę powiedzieć.
Źródło: football-italia.net
No i dobrze, że Gigi skumał, że poza grą między słupkami może też dać sporo jako rezerwowy i nie chodzi tutaj głównie o aspekt czysto sportowy, ale też mentalny. Gorzej, że klub dosyć średnio rozegrał jego powrót – mam tu na myśli kwestię nie pozbycia się na czas Perina.