Čeferin: temat Superligi dla mnie nie istnieje
Prezydent UEFA Aleksander Čeferin po raz kolejny zabrał głos w sprawie Superligi.
Poniżej jego wypowiedź:
Prezydent Realu oznajmił, że temat Superligi powróci? Uważam, że dużo już o tym rozmawialiśmy. Dla mnie on nie istnieje i nigdy nie będzie. Słyszałem jego słowa i to tylko pokazuje ideę, aby zamknąć możliwości gry mniejszym klubom. W ten sposób zmieniłby się cały model rozgrywek europejskich. Pomysł Superligi nie zasługuje na inny komentarz. Zrodziłaby się zbyt duża różnica pomiędzy klubami biednymi i bogatymi i nie byłoby równowagi.
O Lidze Konferencji.
Jestem zadowolony z tego jak Liga Konferencji i Liga Narodów się ukształtowały. Ktoś krytykował Ligę Konferencji, ale teraz mówią, żeby organizować zawody na większych stadionach. Wygrany przez Romę finał w ubiegłym sezonie, na przykład, miał większą oglądalność od finału Ligi Europejskiej. Słowa De Laurentiisa na temat graczy wysyłanych na kadrę? Nie podzielam myśli prezydenta Napoli. Gracze muszą grać w swych reprezentacjach, bo to jest wyjątkowy aspekt w piłce nożnej.
Na temat kolejnych wyborów.
Będę kandydował na kolejną kadencję. Otrzymałem właśnie 55 listów wsparcia, więc byłoby dziwne, gdybym tego nie zrobił. Czy będę jedynym kandydatem? Być może tak. Nie chcą, żebym odszedł. Nie wydaje mi się, że Europa zaprezentuje kontrkandydata.
Źródło: juvenews.eu
Gość jest imitacją Polskiego naczelnika…
Jesli sady orzekna o braku monopolu UEFY na organizacje rozgrywek europejskich, to nie bedzie temat Superligi musial istniec dla tego goscia.
Pilkarze powinni grac jak najwiecej w kadrze? Dlatego dowalimy im jeszcze wiecej meczow do rozegrania – i w klubie i reprezentacji. Uwielbiam taka logike.
Jedyne co, przyznac trzeba, im sie udalo to Liga Konferencji.
Nie wiem czy udało się z Ligą Konferencji. Fakt, że finał oglądało więcej osób niż finał Ligi Europy świadczy właśnie o problemie z oglądalnością. Sukcesem Ligi Konferencji było to, że grała tam Roma z Feyenordem (dwa kluby z wielką tradycją i rzeszą fanów). Teraz wyobraźmy sobie, że te kluby grają w Lidze Mistrzów zamiast takich ekip jak Viktora Pilzno czy Rangersi. Ok, ale jakby wszystkie dobre zespoły grały w Lidze Mistrzów, to nikt by nie oglądał LE i LK. No właśnie dokładnie o to chodzi. Dlatego też LM spada na jakości, bo mało kto chce oglądać Juventus-Maccabi (jeśli nie jest… Czytaj więcej »
Moim zdaniem, ten turniej okazal sie po prostu przydatny. Dla uznanych, ale troche zapomnianych na arenie europejskiej marek (Roma), jak i dla tych dopiero robiacych pierwsze kroki, chocby jedynie w kwalifikacjach (np. polski Rakow).