Chiellini po zwycięstwie z Salernitaną
Giorgio Chiellini podkreślił znaczenie słów trenera, jakie przekazał drużynie.
Obrońca wrócił wczoraj do składu i wpisał się nawet na listę strzelców, jednak jego bramka nie została uznana po weryfikacji VAR – na minimalnym spalonym znajdował się Moise Kean.
To był dobry występ, ale trener użył właściwych słów dzień przed meczem i w dzień meczowy, aby uświadomić nam, co musimy zrobić. Potrzebujemy poczucia odpowiedzialności, niczego nadzwyczajnego, po prostu odpowiedniej mentalności. Graliśmy z należytym szacunkiem i pokorą, bo w obecnej pozycji nie mogliśmy o tym zapomnieć. Przygotowujemy się do kolejnego meczu.
Dzisiaj zachowaliśmy czyste konto, nie zawsze nam się udaje, ale tym razem tak. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne, gdy Salernitana będzie grała przy wsparciu swoich fanów, którzy dopingują z ogromną pasją, ale wytrzymaliśmy.
W życiu liczą się chwile. Byłem pod wrażeniem słów trenera. Juventus dał mi wiele, tak samo jak kolegom z drużyny, więc nadszedł czas, żeby się odwdzięczyć. Wszyscy musimy trzymać się zjednoczeni i razem wyjdziemy z tej trudnej sytuacji.
Złota Piłka? W wieku 37 lat to uznanie, które cieszy, ale to wszystko. Mam jeszcze wiele małych celów do osiągnięcia i mam nadzieję, że je zrealizuję. Pierwszym jest wygrana w niedzielę, ponieważ w tym sezonie wielokrotnie myliliśmy się w meczach, które powinniśmy wygrać. Przynajmniej po meczu z Salernitaną mogę wypić kieliszek wina i poczuć się przez chwilę szczęśliwym.
Źródło: football-italia.net
Co jak co ale ostani juventino on wie kto może nosić koszulkę a kto nie i nie ma możliwości zeby serca nie zostawił