Chiellini: Solidarni z Ukrainą
Agresja Rosji na Ukrainie obiła się szerokim echem w świecie. Także piłkarskim.
Wpisy w mediach społecznościowych opublikowali m.in. Giorgio Chiellini, Miralem Pjanić czy Mattia De Sciglio.
Dzisiejszy poranek był szokujący i traumatyczny. Czułem się bezradny, patrząc na obrazy, których nie potrafiłem zrozumieć. Do końca miałem nadzieję, że do tego nie dojdzie i że kryzys nie przerodzi się w konflikt. Mam nadzieję, że nie dojdzie do efektu domina i że dyplomacja będzie w stanie zażegnać tę poważną sytuację. Moje myśli są z narodem ukraińskim, solidaryzuję się ze wszystkimi ludźmi, którzy są ofiarami tej wojny – napisał kapitan Juventusu, Giorgio Chiellini.
Z kolei Mattia De Sciglio opublikował następujący post:
Wojna jest największą klęską ludzkości, a bezradne przyglądanie się konfliktowi na Ukrainie jest przerażającym widowiskiem.
Były pomocnik Juventusu i reprezentant Bośni i Hercegowiny, Miralem Pjanić, który ze swojego doświadczenia pamięta okrucieństwo wojny, także opublikował, przejmujący, wpis, który zamieściliśmy na naszych mediach społecznościowych:
Źródło: twitter
Włoski Rząd ma jednak chyba nieco inne zdanie…
Są przecieki, że Włosi są przeciw zablokowaniu Putinowskiej Rosji w systemie Swift. Bardzo to przykre. Uefa tymczasem życzy wszystkim miłego czwartku. Piłkarskie władze Europy czy Fifa udaje, że wojny nie ma. Powinno to się skończyć – dość udawania, że piłka nożna jest oderwana od tego co się w świecie dzieje. Fifa powinna wypierdolic na zbity pysk ruskich z wszelkich rozgrywek, na czele z baraży do Qataru. Inna sprawa, że ten Mundial to też kpina.
Zachód nigdy nie zgodzi się na radykalne,solidarne środki, dopoki sami są bezpieczni bo Europa jest uzależniona od rosyjskich surowców i Rosja z Putinem dobrze o tym wie. Trzeba być naiwnym zeby myśleć ze bedzie inaczej
Przeraża mnie populizm Uefy, która twierdzi, że polityki nie należy mieszać ze sportem, ale gdy dupa się paliła z powstaniem Super Ligi, to rząd Wielkiej Brytanii mógł śmiało interweniować i nie było żadnego problemu.
Szubrawcy za petroruble zrobią wszystko. To niestety pokazuje, że Rosja ma ogromne wpływy na Zachodzie i rozlegle powiązania gospodarczo-finansowe.
Mam oczywiście świadomość, że w całym tym dramacie futbol nie jest zbyt istotny, ale pomimo tego jestem ciekaw jakie sankcje zostaną nałożone na rosyjską piłkę przez UEFĘ i największego romantyka w tym biznesie, a konkretnie Cerafina.
Sankcje? Żadnych. Ich pensje finansuje Gazprom. Skończy się na tym, że mecze będą rozgrywane na neutralnym terenie (z tym, że tutaj bardziej chodzi i tak o bezpieczeństwo zawodników i sztabów), ale to żadne „sankcje”.
Apdejt: Pojawiła się jednak na nie szansa, brawa dla PZPN za wywarcie presji na FIFA. Jeśli pozostałe państwa mające rozegrać baraże dołączą się do tej narracji, być może coś z tego wyjdzie.
Niemniej, zdajmy sobie sprawę, że to byłby rezultat zewnętrznej presji na FIFA, a nie ich własna decyzja płynąca z wewnątrz tej instytucji.