Co stoi za słowami Chielliniego i Bonucciego odnośnie do Ronaldo?
W ostatnim czasie, dwaj bardzo ważni piłkarze Juventusu, Giorgio Chiellini i Leonardo Bonucci, wypowiedzieli się na temat odejścia Cristiano Ronaldo. Można było wyczuć lekką uszczypliwość.
Chiellini stwierdził, że słaby start sezonu był w dużej mierze spowodowany przez to, że portugalska supergwiazda tak późno ogłosiła zamiar odejścia z klubu. Kapitan sugeruje, że gdyby CR7 zrobił to wcześniej, Stara Dama miałaby więcej czasu na przygotowanie się na nowy etap.
Zaś Bonucci przyznał między innymi, iż obecność Cristiano źle wpływała na innych zawodników, gdyż zakodowali sobie w głowie, że sam Ronaldo wystarczy do osiągnięcia sukcesu (więcej: Bonucci o tym, dlaczego „projekt Ronaldo” nie wypalił).
Wychowanek Sportingu zdobył dla Juve 101 bramek w 134 meczach. Jak jednak donosi Tuttosport, jego zachowanie nie podobało się kilku członkom drużyny. Zarzuca się mu przede wszystkim niewspomaganie kolegów w obronie, a także ogromne trudności w zaadaptowaniu się do ducha drużyny.
Ronaldo miał spowodować posypanie się podstawowych zasad ekipy bianconerich: sprawiedliwość, jedność i pokora. Piłkarze mieli poczucie, że nie wszyscy są traktowani jednakowo, a skutki tego były widoczne zarówno na boisku, jak i poza nim.
Źródło: football-italia.net
Jak to czytam to mnie zbiera na bełta. Bonucci zrzuca na niego odpowiedzialność bo „oni myśleli, że Cr to załatwi”. No Chryste Panie, może jeszcze miał zająć się ich kobietami? Zarzut by Cr nie wspomagał w obronie drużynę jest najbardziej z dupy jaki słyszałem – CR nigdy tego nie robił – nigdy, to co oni się spodziewali, że będzie drugim Mandzukiciem? No ręce opadają. Posypanie się wartości ekipy – bo nie wszyscy są traktowani równo. Pewnie byliby kontent gdyby jeszcze wszyscy zarabiali po równo – to byłoby sprawiedliwe. Z jednym się tylko zgodzę, że CR mógł powiedzieć o odejściu wcześniej.… Czytaj więcej »
kurczak zrobiłem sobie konto, tylko żeby odpowiedzieć na ten kretyński komentarz i jeszcze głupsze odpowiedzi, chociaż jestem użytkownikiem od długich, długich lat. Trzeba być kompletnym … i …, żeby pisać takie komentarze. To zarząd robi transfery , nie piłkarze. Transfer był zrobiony tylko i wyłącznie marketingowo. Nikt nie był w stanie przewidzieć nadchodzącej pandemii. Zarząd dobrze wiedział co robi, bo w panach już mieli odmładzanie składu, co czeka każdy zespól po ukończeniu pewnego cyklu. Ronaldo zrobił co miał zrobić, gdyby nie pandemia dokończył by kontrakt i tyle. Zawodnicy wypowiadający się w taki sposób mają rację, tak samo jak i kibice.… Czytaj więcej »
Ciągnie za uszy??
Piłka nożna polega również na bronieniu.
Z Ronaldo ciężko grać na zero z tyłu..
Coraz częściej miewa gorszy dzień i tym samym coraz łatwiej go wyłączyc z gry ,choć nadal jest wybitny to wieku nie oszuka.
Nie sprawdzałem ,ale chyba MU notowało
na początku sezonu lepsze wyniki bez Ronaldo niż z nim.
Zestarzał się ten komentarz jak mleko zostawione na balkonie w gorący, lipcowy dzień.
Przecież wszystkie te negatywy związane z pobytem Ronaldo w Juve nie tyle co były do przewidzenia, lecz były wręcz pewne. Nie wiem, skąd to zaskoczenie(?). Również samego Ronaldo nie można za to winić, wszyscy wiedzą jak gra i na jakich warunkach jest traktowany. Trochę takie głupawe szukanie usprawiedliwień.
Ciekawe,ze w Realu ciagnał gre i wszyscy grali lepiej a u nas paplanina ,ze musielismy na niego grac, z nim zakladalismy ze wygramy bez problemu ,, my wyjdziemy na boisku on cos strzeli i nastepny mecz „. Gdzie Ambicja , pokora itd. gdzie?
Nie uważam aby to Ronaldo ciągnął grę Realu. Moim zdaniem robił to Perez i to on gwarantował sukcesy. Co więcej, uważam, że to dzięki niemu tak skutecznie nam idzie batalia z uefa.
Prawda jest taka, że problemem Juventusu nie było przyjście Ronaldo tylko zatrudnienie w drugim jego sezonie Szlugmana, co zna jedną taktykę i jest nieelastycznym trenerem, a następnie zatrudnienie amatora Pirlo, który był od Sarriego znacznie gorszy. Do tego doszły dziwne ruchy kadrowe, rozpierdzielanie hajsu na wysokie transfery i kontrakty. Na pewno posiadanie zawodnika co strzela w prawie każdym meczu nie było problemem Juventusu. Inna sprawa, że widocznie cykl dobiegł końca, a sam Ronaldo chciał już czegoś innego. No to ma – pionka Solskjaera, z którym MU nic nie wygra.
Nie ma co zrzucać winy na Ronaldo lecz na nasze władze, które się znowu nie popisały. Już w czerwcu przewijały się informację, że jest niezadowolony i chciałby zmienić pracodawcę (zwykli zjadacze chleba oddaleni od Turynu 2000 km o tym wiedzieli, tylko nie Misiek mający go koło siebie), a nasi zamiast mieć przygotowane jakieś alternatywy, w pośpiechu, będąc pod ścianą kupiły w jego miejsce z dwie klasy gorszego gracza, przy tym sporo przepłacając. Ponadto odnotowały stratę na jego sprzedaży. Dla przypomnienia, gdy Ronaldo chciał odejść z Realu, Perez nie przestraszył się Portugalczyka i ani eurocenta nie odpuścił.
Mam wrażenie, że nasza nieudolna akcja zastąpienia Ronaldo była spowodowana zmianą dyrektora sportowego. W innych okolicznościach byłoby niedorzecznym abyśmy nie byli przygotowani na scenariusz, o którym mówiło się już wcześniej. Być może Ronaldo nie poinformował wcześniej o chęci odejścia, ale wielu z nas dyskutowało na ten temat jeszcze w trakcie sezonu. Zarząd przynajmniej powinien brać pod uwagę taki scenariusz i sie zabezpieczyć. Jedyne sensowne wytłumaczenie to zmiana w zarządzie.
Historia z Ronaldo dla mnie wyglad tak. Poszlismy do drogiej restauracji. Mielismy maly budzet. Kupilismy najdrozszy deser, ale zabraklo juz na caly obiad, dlatego kupilismy sama zupe i generalnie bylo smacznie, ale sie nie najedlismy. :]
Wychowanek Sportingu zdobył dla Juve 101 bramek w 134 meczach. Jak jednak donosi Tuttosport, jego zachowanie nie podobało się kilku członkom drużyny. Zarzuca się mu przede wszystkim niewspomaganie kolegów w obronie, a także ogromne trudności w zaadaptowaniu się do ducha drużyny. Ronaldo miał spowodować posypanie się podstawowych zasad ekipy bianconerich: sprawiedliwość, jedność i pokora. Piłkarze mieli poczucie, że nie wszyscy są traktowani jednakowo, a skutki tego były widoczne zarówno na boisku, jak i poza nim. To o czym pisałem ponad rok temu a ludzie pierdzielili, że gdyby nie on to było by jeszcze gorzej hahahaha🤣 jak dobrze, że poszedł rozmontowywać… Czytaj więcej »