Commisso: Bałem się, że Juventus dostanie prezent
Prezydent Fiorentiny Rocco Commisso przyznał, że obawiał się, iż „sędzia da Juventusowi prezent”. 71-latek skomentował także zachowanie Pavela Nedveda i postawę Federico Chiesy.
Nie był to dobry rok dla Violi, ale zakończył się spektakularnie – sensacyjnym zwycięstwem nad Starą Damą 3:0 na Allianz Stadium.
Oglądałem mecz z żoną, lecz bałem się o wynik aż do chwili strzelenia trzeciej bramki, bo wiedziałem, że wcześniej czy później sędzia może dać Juventusowi prezent – powiedział prezydent Fiorentiny w długim wywiadzie dla Radia Bruno.
Podczas transmisji widziałem blondynka [nawiązując do Pavla Nedveda – przyp. red.], który w zeszłym roku kazał mi wypić miłą filiżankę herbaty. Cóż, widząc jego wzburzenie na trybunach, mam nadzieję, że później sam wypił rumiankową herbatę.
Mój zespół? Widziałem determinację, której chciałem. Wszyscy stanowili zespół i dali z siebie wszystko.
Piłkarze Fiorentiny nie obchodzili się łagodnie z Federico Chiesą, lecz Commisso nie był tym zaskoczony.
Być może chcieli bronić klubu i swojego prezydenta. Kiedy zawodnik odchodzi w taki sposób w jaki to zrobił on, cóż… Mogę tylko poradzić innym ludziom, żeby nie palili za sobą mostów i starali się zawsze pozostać przyzwoitymi. A on do tego tak nie podszedł.
Źródło: football-italia.net
Właśnie warto byłoby być przyzwoitymi, może i Chiesa nie był ale Comisso tez nie jest. Wygrali grając praktycznie cały mecz 12 na 10.
Skoro Chiesa rozstał się z klubem w złej atmosferze to można go kosić jak popadnie ? To jest niebezpieczne co Pan mówi.
Kolejny po ADLu mały skrzywdzony człowieczek.
To utwierdza mnie tylko w przekonaniu jaką klasę ma Agnelli.
Kolejny klub, który może nawet szorować jajami po dni tabeli, ale jak ugra coś z Juve to uważa, że sezon jest uratowany… Już pewnie kilku kibiców fiołków wytatuowali sobie wynik tego żenującego w naszym wydaniu spotkania na czole lub tyłku.
W jaki to sposób odszedł Chiesa? Odmawiał gry? Odmawiał treningu? Obrażał innych zawodników? Atakował publicznie klub i jego władze?
Nie. Chiesa po prostu chciał zamienić średniaka ligowego na lepszy zespół. Jeszcze Viola na tym zarobiła 50 melonów. Jak tak można? Bezczelny.
Chiesa chciał do lepszego klubu, a Commisso uważał, że młody Włoch powinien z wdzięczności, że wogóle gra, upaść na kolana i dziękować, po czym stwierdzić że do końca życia będzie piłkarzem Violi. Gdy jednak powyższa sytuacja się nie wydarzyła, Chiesa ( o zgrozo) chciał pieniędzy za mecze, które rozegrał w barwach Fiołków, co było ciosem w samo serce Rocco. Ciosem w plecy zaś, że Fede nie chciał pójść tam, gdzie chciał sprzedać go prezydent, a wybrał Juventus i ograniczył zarobienie pieniędzy Fiorentinie. Jak mógł pomyśleć o dalszej swojej karierze, nie patrząc na konto Rocco? Nie wiem, nie potrafię tego zrozumieć.… Czytaj więcej »
Mocny kandydat do zdetronizowania ALDa w konkursie na starego dziada wygadującego największe głupoty o Juve.
Drogie dzieci: do tego, żeby osiągnąć ogromny sukces, a przy tym niebotyczne pieniądze wcale nie potrzebny jest intelekt czy klasa, czego najlepszym przykładem jest ten stary prostak Rocco Commisso. Trzeba być niebywałym idiotą, a do tego bucem, żeby wypowiadać się w taki sposób, po tym, jak sędzia spotkania ewidentnie mylił się na korzyść jego drużyny. Rozumiem, że jest sfrustrowany: od kiedy objął Fiorentinę, ta prezentuje się beznadziejnie, chłop nie potrafił nawet wynegocjować z miastem planu na budowę nowego stadionu, słowem – pełna i niekwestionowana porażka. Wypowiedź dotycząca Chiesy? Szkoda słów. Bydle po raz kolejny pokazało, że jest nic niewartym workiem… Czytaj więcej »