Commisso: Chiesa wymusił transfer do Juve
Prezes Fiorentiny ostrzega trenera Beppe Iachiniego, że liczą się wyniki i przyznaje, że Federico Chiesa spalił za sobą mosty, odchodząc do Juventusu.
Rocco Commisso rozmawiał z gazetą La Nazione o wydarzeniach z ostatnich kilku tygodni, w tym o transferze Chiesy, który został przeprowadzony w ostatnich godzinach trwania okienka.
Traktowałem go jak syna, podczas gdy on nie postąpił słusznie wobec mnie, mojej rodziny oraz tych, którzy pracują w tym klubie. Jest dzieckiem, więc lepiej już o tym nie rozmawiać, nawet jeśli w Ameryce mówimy, że jeśli odchodzisz, to staraj się nie palić za sobą mostów.
Postawili nas przed faktem dokonanym, zmuszając do zaakceptowania sytuacji, w której jest tylko jeden sprzedawca i jeden kupujący. Nie chciał odejść do Anglii, a we Włoszech chciał tylko do Juve, które doskonale zdawało sobie sprawę z całej tej sytuacji. Ostatecznie musiałem mu dać to, czego chciał. To była jedyna właściwa decyzja biznesowa jaką mogłem podjąć w tamtej chwili.
Commisso nie lubi zwalniać pracowników, ale to nie znaczy, że obecny trener Fiorentiny może czuć się komfortowo.
Beppe Iachini ma ogromne wsparcie z mojej strony, a także od Joe Barone i Daniele Pradè. Wie o tym, jest trenerem. Powiedziałem mu, że graliśmy okropnie z Sampdorią. Wie, że tutaj liczą się wyniki, ale ma nasze zaufanie.
Pomimo sytuacji z Chiesą, Commisso zarezerwował większość swojego gniewu dla lokalnych władz i mediów z powodu trwających kontrowersji związanych ze Stadio Franchi, ponieważ nawet nowe przepisy ułatwiające restrukturyzację starych budynków dalej stanowią problem.
Problem polega na tym, że ktoś chce, żebym powiedział: „OK, oto moje pieniądze, weź je i rób, co chcesz”. Ale to są moje pieniądze i to ja zrobię z nimi, co chcę.
Moim pierwszym pomysłem była restrukturyzacja Stadio Franchi, ale od 90 lat jest ono własnością państwa, więc dlaczego czekali na mnie z rozpoczęciem renowacji? Mogą korzystać z własnych pieniędzy. Dlaczego nawet nie zadali sobie trudu, aby zatrudnić projektanta i opracować jakiekolwiek pomysły?
Rok temu byłem bogiem Florencji, teraz nazywają mnie Attylą Hunem. Wiem, jak to działa. Chcą wykorzystać pieniądze należące do Rocco i podejmować decyzje zamiast niego.
Źródło: football-italia.net
Chyba gość ma się za Boga. Pieniądze to nie fszystko, a fszystko bez pieniędzy to h.. jak mówili w znanej komedii.
Jakbym czytał sam tekst wywiadu bez znajomości kontekstu i o co w tym chodzi to bym pomyślał, że Chiesa zamordował kogoś z rodziny Commisso. Naprawdę, te wywiady są aż nadto absurdalne. Młody chłopak zmienił klub ze środka tabeli na mistrza kraju. Koniec tematu.