Prasa

einhard | 20 lipca 2020

Conte: Terminarz działa na szkodę Interu

W związku ze słabą postawą Lazio po restarcie rozgrywek i ostatnim remisie Atalanty z Hellasem, media szybko upatrzyły w Interze nowego głównego rywala Juventusu w walce o Scudetto.

Nerazzurri zremisowali jednak wczoraj z Romą, ratując się przed przegraną dopiero w 88′ minucie, dzięki bramce z rzutu karnego. Ponadto przed Interem są jeszcze mecze z Fiorentiną, Genoą, Napoli i Atalantą, a więc nie będzie to łatwa końcówka sezonu dla ekipy z Mediolanu. Po spotkaniu z Romą terminarz Interu oraz decyzję o uznaniu pierwszej bramki dla Romy postanowił ostro skrytykować Antonio Conte.

Jesteśmy zespołem, który moim zdaniem robi bardzo dobre rzeczy. Oprócz drugiego miejsca, warto spojrzeć na zdobyte i stracone bramki, ponadto uzyskaliśmy kwalifikację do Ligi Mistrzów na cztery kolejki przed końcem sezonu i mamy 14 punktów przewagi nad piątym miejscem – powiedział trener Interu w rozmowie ze Sky Sport Italia.

Nie zapominajmy, że Inter rozpoczął ten sezon mając takie same cele, jak Roma i Napoli. Serie A stała się rzeczywiście bardzo konkurencyjną i wyrównaną ligą, a tylko cztery zespoły awansują do Ligi Mistrzów. Jeśli ludzie mówią, że Inter gra przeciętnie, to co powiecie o pozostałych zespołach, które nie znajdą się w pierwszej czwórce?

Conte następnie wygłosił namiętną tyradę na temat kalendarza rozgrywek.

Musimy przyzwyczaić się do radzenia sobie z presją podczas wielkich meczów, musimy nad tym popracować, ale dziś nie mogę na to narzekać. To był pozytywny występ przeciwko drużynie będącej w świetnej formie. Chcę, żeby ludzie spojrzeli na harmonogram Interu, ponieważ nasz kalendarz jest szalony i powoduje nam problemy. Zawsze gramy późno w nocy, a drużyny, z którymi się spotykamy, zawsze mają dzień więcej odpoczynku w porównaniu z nami. Takie są fakty.

To nienormalne, jeśli jesteście szczerzy, to spojrzycie na to obiektywnie. Najwyraźniej Inter nie był w ogóle brany pod uwagę przy sporządzaniu terminarza, ponieważ nasz kalendarz jest szalony. Niektóre drużyny mają pięć dni odpoczynku. My gramy późno w nocy na wyjazdach i w zasadzie wracamy do domu dopiero około 4 rano.

Każdy musi iść na kompromis, ale zawsze to Inter otrzymuje krótką słomkę. Zawsze. To zabawne. Jeśli ktoś musi mieć gorzej, zawsze jest to Inter.

Nie chcę wywoływać kontrowersji ani szukać wymówek. Nasi chłopcy grają co trzy dni, grają późno w nocy i wracają do domu o 4 nad ranem, a mimo to są na drugim miejscu i mają tylko pięć punktów straty do Juventusu…

Według Conte kontrowersje wzbudziła również bramka na 1-1 dla Romy, ponieważ według 50-latka Aleksandar Kolarov zdecydowanie sfaulował Lautaro Martineza, ale sędzia podtrzymał swoją decyzję o uznaniu gola, po obejrzeniu powtórki zajścia.

To nie jest w żaden sposób wątpliwa sytuacja. To była bardzo klarowna sytuacja. Zawodnik Romy nie dotyka piłki, tylko kopie Lautaro w kostkę. Mam ogromny szacunek dla sędziów, oni też przeżywają dziwny okres, więc mogą popełniać błędy, a sędzia dzisiaj popełnił właśnie błąd.

Oczywiście, jeśli schodzisz na przerwę przy stanie 1:1 ze świadomością, że to niesprawiedliwy wynik, to tracisz przez to nerwy.

Źródło: football-italia.net

Subscribe
Powiadom o
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nano
4 lat temu

Cóż… Mentalność miszczuf zdaje się zaszczepiać we krwi wieloletniego Juventino.. Wejdziesz między wrony..

Kriksos
4 lat temu
Reply to  Nano

Nie, on taka mentalność miał zawsze dlatego byłem zdumiony, że był oczekiwany przez niektórych kibiców Juve ponownie.

Harun
Harun
4 lat temu

Chusteczki dla tego pana.

pogon
4 lat temu

Żałosne, Antonio. Co się stało z tym trenerem, który mając eksperymentalnie ułożony skład pełen przeciętnych zawodników wygrywał ligę bez porażki w sezonie? Każdy ma podobną sytuację, gra jest intensywna, a terminarz ułożony był rok temu. Prawda jest taka, że Inter jest w drugiej połowie sezonu po prostu słaby, a jak chcieli z nami wygrać mistrza to wystarczyło w marcu nas ograć na pustym stadionie – trudno o lepsze warunki. Przegrali i już szans na mistrza z taką grą po prostu nie mają nawet przy tak beznadziejnym Juve.

Gregor del Ptasior
4 lat temu

A temu zawsze coś przeszkadza…

anavrin_
4 lat temu

Lata lecą, a jedno się w Conte nie zmienia. Mianowicie, poszukiwanie przyczyn niepowodzeń we wszystkim i wszystkich, ale nie swoim zespole i sobie samym. Przecież te argumenty, „jeśli jesteśmy szczerzy”, są po prostu nieprawdziwe, a to sam Conte nawołuje do obiektywności. Zupełnie na chłopski rozum, skoro każdy zespół rozgrywa tyle samo meczów we właściwie tyle samo dni, to jest to sprawiedliwie. Raz ma się trzy dni odpoczynku, raz pięć, ale summa summarum tyle samo. Do takiego wniosku jest w stanie dojść dziecko, które w podstawówce miało podstawy mnożenia i dzielenia.

la mia juve
4 lat temu

Jeszcze niedawno niektórzy widzieli tego pana jako trenera Juve. Widać że on ma duże problemy z głową. Przecież wszyscy grają kolejkę po kolejce i sumarycznie nie jest tak, że jedni mają więcej odpoczynku a inni mniej. Dodatkowo przeciwnicy w lidze nie są losowani jak w pucharach i każdy gra z każdym dwa razy, więc nie można mówić, że jedni mają łatwiej a drudzy trudniej. Co do kalendarza to tak wybitny trener powinien wiedzieć, że czasami trudniejszy mecz jest z drużyną z dołu tabeli która gra o życie niż z tą z góry, która ma już określone miejsce w tabeli. O… Czytaj więcej »

Calcio Maestro
4 lat temu

Conte jest o krok od zwietrzenia spisku. W skrocie: Juve jest faworyzowane. Jak nie przez sedziow to przez kalendarz. Jesli jestemy obiektywni to zabralbym im scudetto, a jesli mamy byc szczerzy to dalbym je interowi.

luque10
4 lat temu

Inzaghi obwinia natłok meczów, kontuzje i brak szerokiej kadry, Conte kalendarz. Kibice Juventusu natomiast obwiniają trenera, że jest na pierwszym miejscu.
Sarri obwinia piłkarzy, że mają zaćmienia księżyca. Prezesi Lazio obwiniają faworyzowanie Juventusu przez sędziów.

pogon
4 lat temu
Reply to  luque10

Jak w zeszłym roku pisałem, że liczą się wyniki to był hejt na Allegriego, bo przecież style też ważny. W tym roku wyniki są gorsze niż w ubiegłym sezonie, a ty piszesz, że nie można się czepiać Sarriego, bo Juve prowadzi w tabeli. Gdyby nie te ślimaki za nami to byśmy to mistrzostwo stracili, na szczęście Lazio i Inter frajerzą na maksa. Taka Roma z sezonów 13/14 i 16/17 pewnie by łyknęła zespół Sarriego bez większych problemów.

jacojaco/Kicek12345
4 lat temu
Reply to  pogon

„Pewnie”, „Gdyby”. „na szczęście”. Jak już się odwołujemy wybiórczo do historii, to patrząc na zeszłoroczną tabelę, to Sarriemu brakuje 2 punktów do mistrza 😛 Fajnie, wyniki są ważne, ale na ten moment nasz trener jakoś nie przegrał Scudetto, a mecze, tak czy siak, są ciekawsze. Allegriego nie dało się oglądać, gość, mając taki potencjał kadrowy, pokazywał antyfutbol godny Jose Mou, No i na koniec argument z „frajerzeniem się na maksa”. Liverpool, Real i Bayern też wygrali ligę, bo konkurencja się frajerzy? Patrząc po tabelach, to City, BVB i połowa LaLiga, to też ciamajdy.

NR.17
NR.17
4 lat temu

Otóż to. Jak już gdybamy – gdyby Napoli nie przegrało z Violką to pewnie by nas łyknęli, a Sarri miałby Scudetto. Tak, Napoli jest gdybymistrzem.

Gdybać to sobie możemy w cały świat. Fakty są takie, że jesteśmy liderem, a na tym polega sezon, że ma się do rozegrania 38 meczów i ten, kto na końcu ma najwięcej punktów wygrywa. Niektórzy chyba nie pamiętają tej zasady.

luque10
4 lat temu
Reply to  NR.17

mógłbym bardziej się rozpisać, ale chyba koledzy wyżej mnie wyręczyli w większości.
Dodam tylko, że :
– pamięć kibica jest bardzo krótka
– każdy sezon jest inny.
Naprawdę tak łatwo zapominamy o tym, że nie zawsze Scudetto zależało od nas. Ile szczęścia mieliśmy w wielu sytuacjach, jak rywale nieprawdopodobnie gubili punkty. Za Allegriego nie było samych ochów i achów, to były mozolnie zdobywane punkty, z wpadkami i ogromnym szczęściem, a także z przejawem geniuszu i determinacji poszczególnych graczy.

clyde_1987_
4 lat temu

Odnajduję więc siebie jako osobę nudną, ponieważ zdecydowanie wolę pewne, acz skromne zwycięstwa, aniżeli rezultaty podobne do tych jakie notowaliśmy w ostatnich kolejkach. Jeżeli o mnie chodzi, to było efektownie i głupio. Mamy potężne szczęście, że żaden z czołówki zespołów Serie A nie jest dziś w stanie w sposób faktyczny włączyć się w walkę o scudetto.

jacojaco/Kicek12345
4 lat temu

Serio podniecacie się wypowiedziami trenera? To, co mówi i myśli Conte, to dwie różne rzeczy. Facet chce zdjąć presję z piłkarzy, przez co sam wystawia się na ogień krytyki i znajduje powody, czemu drużyna po raz n-ty remisuje.
Argument oczywiście upośledzony, bo jakoś Juve też grywa wieczorami i Sarri jakoś nie płacze.

Btw. Po tej przerwie byle która drużyna z czołówki potrafi zachować czyste konto. Może to nie do końca wina Sarriego, że piłkarze potykają się w obronie o własne nogi?

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi