Cuadrado: Musimy awansować do Ligi Mistrzów
Juan Cuadrado broni Andrei Pirlo i przyznaje, że nie wierzył, że Cristiano Ronaldo dołączy do Juventusu.
Skrzydłowy Juve uczestniczył w wirtualnym spotkaniu ze studentami turyńskiego Liceo Scientifico S.Anna.
My, piłkarze, często przebywamy poza domem, a z powodu pandemii miałem okazję spędzać więcej czasu z rodziną – przyznał Kolumbijczyk.
Źle jest grać bez fanów, ale jesteśmy profesjonalistami i musimy zawsze dawać z siebie wszystko.
Cuadrado w styczniu uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Byłem spokojny, nie miałem żadnych objawów i mimo wszystko mogłem trenować. Było ciężko, bo nie mogłem pomóc kolegom z drużyny. Odpocząłem jednak fizycznie i psychicznie.
Juventus zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, a w sobotę zmierzy się z Torino.
Pirlo wykonuje świetną robotę. Nie jest łatwo objąć topowy klub. Nastąpiło wiele zmian i potrzeba trochę cierpliwości.
Straciliśmy kilka punktów i dlatego jesteśmy na tej pozycji. Teraz musimy zdobyć jak najwięcej punktów i spróbować awansować do Ligi Mistrzów. Finał Coppa Italia również jest dla nas kluczowy.
Mamy nadzieję, że uda nam się wygrać derby. Nie możemy się bać. Trenujemy po to, aby uzyskiwać jak najlepsze wyniki.
Jak to jest trenować z Cristiano Ronaldo?
Jest wielkim profesjonalistą. Można wiele się nauczyć pracując z nim. Jest wzorem dzięki temu, co robi w każdym meczu i na każdym treningu.
Nie wierzyłem, że mógłby dołączyć do Juventusu. Cieszę się, że jest częścią naszego zespołu. Nosiłem koszulkę z numerem 7 przed jego przybyciem, ale oddałem mu ją bez problemu. Liczy się gra. Przyjemniej jest dawać niż brać.
Źródło: football-italia.net
Ależ nam się priorytety zmieniły. Pamiętacie swoje komentarze sprzed 2 lat? ,,Każdy trener by z tym zespołem wygrał scudetto”. Klekajcie teraz przed Allegrim i błagajcie o powrót.
Ciężko się nie zgodzić. Jescze na starym SJ pisałem, że oby nie.. Ale co niektórym przydałby się prztyczek w nos i utrata majstra za te głupie teksty że z Juventusem każdy by wygrywał Scudetto.
Może przynajmniej teraz zaczną doceniać.
Skoncz juz z tym Allegrim bo to zalosne sie robi , chajtnij sie z nim .
Pamiętam też narzekanie większości użytkowników na schyłkowego Maxa, którego Juve grało antyfutbol. Poza tym, wcale nie jest pewne, że Max by wygrał Scudetto – po jego 4 latach piłkarze słabo się już przejmowali jego słowami – Max gadał swoje o koncentracji, motywacji, a piłkarze dalej robili „swoje”. Tak to jednak jest, że w pamięci zostają dobre chwile, a zapomina się te gorsze.
Choć twierdzę, że Allegri poukładałby obecny skład i sięgnął po Scudetto, to masz sporo racji. Śmieszy mnie również wybielanie Marotty (którego uważam za kozaka), któremu pamięta się tylko dobre rzeczy, a zapomina o tym, że do dzisiaj męczymy się z jego długoletnimi umowami, z niekoniecznie młodymi zawodnikami. Fakt robił świetną robotę, ale też fakt jakoś przekonywał piłkarzy do przyjścia. Mało tego, miał podobną ścieżkę w Interze co Paratici, co skutecznie ukrócił mu Conte. Niestety do tego trzeba się wczytać, kto był za Lukaku, kto chciał doświadczenia, zamiast młodości itp. Tak samo wspominamy Maxa, bo taktykiem był genialnym, ale też przez… Czytaj więcej »
Max już przegrał z Conte mistrza ,więc nie jestem pewny ,czy dałby radę,choc Allegri jest dużo wyżej w mojej hierarchii trenerów.
Szczęście,doświadczenie,zdrowie,motywacja, sędziowie,wyrachowanie po stronie Interu, mimo że kadry obu klubów są zbliżone jakościowo to nadal Inter minimalnie byłby przed nami ,ale walka byłaby do końca sezonu w moim odczuciu.