Czterech kandydatów na zmiennika Alexa Sandro
Brazylijczyk nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych, ale pomimo tego pozostanie w Starej Damie prawdopodobnie do 2023 roku, kiedy to kończy się jego kontrakt. Lewy obrońca jest jednym z najlepiej zarabiających w Turynie i dlatego może być ciężko znaleźć dla niego nowego pracodawcę.
Stara Dama ma zamiar wzmocnić tę pozycję, tym bardziej że chęć odejścia zakomunikować miał Luca Pellegrini.
Pierwszym kandydatem do wzmocnienia lewej strony defensywy Bianconerich zdaniem Tuttosport jest Emerson Palmieri z Chelsea. Włoski piłkarz pochodzenia brazylijskiego odbudował swoją formę w Olympique Lyon, do którego został wypożyczony z The Blues.
Kolejnym obrońcą, który przykuł uwagę skautów Juve jest 24-letni Renan Lodi — piłkarz Atletico Madryt rozważa odejście z klubu już podczas letniego mercato.
Trzecim obserwowanym jest Owen Wijndal, 22-latek AZ Alkmaar, który stał się gwiazdą klubu i dzięki temu zapewnił sobie miejsce w drużynie narodowej Holandii.
Jako czwarty znalazł się piłkarz z Serie A. Mowa tutaj o zawodniku Udinese Calcio. Destiny Udogie, bo o nim mowa ma zaledwie 19 lat, a okazał się objawieniem zeszłego sezonu. Zaliczył aż 35 meczów, w których zdobył pięć bramek i asystował 3 razy.
Autor tłumaczenia: Giacobbe91
Źródło: jvuefc.com
Zmiennika?
😀
😀
A pamiętam jak walczył z Marcello o najlepszego Lewego….ach…
Pellegrini, Frabotta, de Sciglio, Spinazzolla (kontuzjowany pół sezonu) – to są w ostatnich latach konkurenci Alexa Sandro do gry w składzie. Chyba nikt w Turynie nie ma tak dobrze jak on: może nic nie grać, a i tak wiadomo, że konkurencja jest jeszcze słabsza. I przez tyle lat nikt nawet nie zwrócił uwagi że jest problem.
Lodi byłby wzmocnieniem, ale raczej nierealny transfer. Patrząc co prezentował tegoroczny mem zespołu Sandro, mający chyba większy udział (pośredni i bezpośredni) w bramkach przeciwnika a naszych, to każdy byłby wzmocnieniem, nawet wakat na tej pozycji.
Zdaje się, że 6,5mln na rękę… a taki De Sciglio jest w tej chwili zwyczajnie lepszym wyborem.
Alex Sandro jest przykładem zawodnika, który po osiągnięciu stabilizacji finansowej i mając zapewniony długi kontrakt zatracił swoje liczne walory i znacznie obniżył poziom gry. A przecież po przejściu do Juventusu z FC Porto prezentował się wręcz fenomenalnie, przez co większość z nas była przekonana, że lada chwila zmieni barwy i przeniesie się do bogatszej drużyny.
Najlepiej byłoby go sprzedać, kiedy jeszcze jest okazja, ale żyjemy w czasach długich i wysokich kontraktów, w których zawodnicy stają się ważniejsi niż kluby.
Tylko udogie
Bez dwóch zdań przydałby się ktoś świeży. Sandro zaliczył dwa gole i dwie asysty przez cały sezon we wszystkich meczach. To mówi samo za siebie.
Pewnie przyjdzie Emerson, chociaż najbardziej chciałabym Lodiego.
Wydaje się jednak zbyt ofensywny dla Maxa, Udogie zaś za młody (choć fajnie byłoby gdyby przyszedł).
Udogie to chyba najciekawsza opcja bo raczej nikt nie wierzy w Lodiego ale skoro Sandro zostaje a jest tez De Sciglio oznacza to ze nikt nie przyjdzie na LO chyba ze wlasnie na zasadzie sciagamy Udogiego i wypozyczamy a chlopak ma swietne walory jak na tak mlody wiek bo jest niezly w defie do tego wybiegany i wysoki a tez lubi dryblowac.
Ja tak samo wierzę w Udogiego ( będzie trochę kosztował, jest młody, czego Max zbytnio nie lubi).
Najbardziej prawdopodobnym wydaje się być Emerson, z racji doświadczenia. Allegriemu raczej nie będzie leżała przebojowość Lodiego, czy młodzieńcza werwa Udogie, którzy są zbyt ofensywni, jak na jego standardy.
Szkoda Pellegriniego.
To jest przerażające jakich mamy zawodników. Rabiot grający na pozycji pomocnika rozegrał w tym sezonie 45 meczów w koszulce Bianconerich, zaliczając jedynie dwie asysty. Natomiast grający w tej samej lidze 19 letni obrońca Destiny Udogie w 35 meczach zdobył pięć bramek i asystował 3 razy. Na miejscu naszych piłkarzyków zapadłbym się pod ziemię ze wstydu. Ale im kasa nie śmierdzi.
Nie no bez przesady. Można winic Rabiot za słabe liczby, ale Udogie gra na pozycji wahadłowego, gdzie blizej mu do Moraty, to nic dziwnego ze zawodnik na takiej pozycji punktuje.
Rownie dobrze mozna go porownac z Perisiciem czy kolega z druzyny Molina i wyjdzie ze Udogie wcale taki dobry nie jest.
No Rabiot bramkarzem jest. To dlatego ma tak mało ostatnich podań….
Co do nowego zmiennika, to tu potrzebny jest zamiennik a nie zmiennik. Dość tego partactwa na tej lewej stronie.
Lodi pewnie pomyśli o kasie w EPL
Taka smutna refleksja po wczorajszym finale Ligi Mistrzów – o ile dobrze pamiętam, to Vinicius Junior i Rodrygo łącznie kosztowali Real 90 mln euro. Dokładnie tyle, co Higuain…
Polityka transferowa Juventusu właśnie od momentu sprowadzenia argentyńskiego napastnika to równia pochyła. Dlatego jesteśmy teraz tu, gdzie jesteśmy.
Zgadzam się, to był nie do końca przemyślany transfer, a potem była plaga kolejnych. Co do samego Higuaina to z jednej strony potrzebowaliśmy kogoś takiego i z nim byliśmy mocniejsi. Problem w tym, że srogo przepłaciliśmy i daliśmy długi kosztowny kontrakt zawodnikowi koło 30-tki.
Za Higuaina i Ronaldo Juventus zapłacił łącznie ponad 200 milionów (nie licząc pensji). Za te pieniądze można było skompletować zespół na lata. To były kosztowne błędy i oby nigdy więcej nie popełniano tego typu pomyłek. I nie chcę być źle zrozumiany – nie oceniam gry Higuaina i Ronaldo źle, ale z powodu transferu Portugalczyka ewidentnie zabrakło funduszy na umeblowanie sensownego składu, żeby Krystyn miał z kim grać, a nie miał. Graliśmy Ronaldo (który, umówmy się, najlepsze miał już za sobą) i piłkarzami wypalonymi lub słabymi.
Nie jestem przekonany czy błąd to właściwe słowo. Koncepcja była sensowna i w tamtym momencie wyglądało to na dobry ruch. Byliśmy już wielokrotnym z rzędu mistrzem kraju i oczywistym było, że musimy myśleć pod kątem LM. Wyjadaczami Serii A ciężko ja wygrać, więc pomysł z de Ligtem i Ronaldo był logiczny. Problemem okazał się covid, który brutalnie zmiezdzyl wszystkie nasze plany. Nie tylko uniemożliwił nam scisgniecie kolejnych niezbędnych elementów planu, ale i obecne stały się dla nas problemem w utrzymaniu. Jestem przekonany, że Agnelli nie jest wystarczająco wysoko, aby wiedzieć o planach covidowych przed transferem CR, więc trudno go za… Czytaj więcej »
Nie, koncepcja nie była sensowna. Jak Ronaldo wygrywał z Realem Ligę Mistrzów, to w Madrycie śmigali Benzema, Kroos, Modrić czy Marcelo. A kiedy Portugalczyk przyszedł do Juve, to w Turynie po czołach kopali się Matuidi, Rabiot i Bernardeschi. Widzisz różnicę? W pojedynkę nikt niczego w futbolu nie wygrał.
Aktualizacja następnych meczy by się przydała
Tylko na jaki, jak nie ma żadnego potwierdzonego 😀