Danilo: Nigdy nie spocząłem na laurach
Danilo twierdzi, że nigdy nie spoczął na laurach i Serie A jest dla niego nowym wyzwaniem.
Brazylijczyk przeprowadził się do Turynu z Manchesteru City w zeszłym sezonie, a wcześniej występował w Realu Madryt, FC Porto i Santosie.
Jedną z rzeczy, z których jestem najbardziej dumny, jest to, że nigdy nie spocząłem na laurach – powiedział Danilo w nagraniu, które zamieścił na Instagramie.
Nie przestaję myśleć o tym, co wygrałem, ale koncentruję się na tym, co jeszcze nadejdzie. Ta motywacja napędza mnie dzień po dniu. Jestem bardzo zadowolony z mojego pierwszego sezonu we Włoszech, ponieważ wygraliśmy Scudetto i stałem się bardzo małą częścią ogromnej historii Juventusu.
Powrót na boisko po blokadzie był czymś nowym i powinien być zadedykowany wszystkim osobom, które ucierpiały podczas pandemii. Włochy mocno ucierpiały i myślę, że piłka nożna pozwoliła ludziom na rozproszenie uwagi i chwile radości.
Turyn bardziej przypomina Portugalię czy Hiszpanię niż Anglię. Ludzie są o wiele cieplejsi i to miasto, w którym można odetchnąć. Moja rodzina i ja jesteśmy tutaj bardzo szczęśliwi. Nie mogę też narzekać na jedzenie, uwielbiam burratę i makaron. Lubię też zjeść lasagne z ryżem, ale tutaj tego nie robią.
Źródło: football-italia.net
Brazylijczyk po trudnym początku poprawił grę. Nawet tak doświadczony piłkarz musiał mieć trochę czasu na adaptację.
Ktoś tu się ostatnio śmiał jak mówiłem, że na operacji wymiany Danilo-Cancelo zyskaliśmy, a jak widać chyba miałem rację. Danilo to solidny zawodnik na europejskim poziomie, prochu na tej prawej stronie nie wymyśli, ale jest o wiele pewniejszym zawodnikiem w formacji defensywnej od Cancelo. Hiszpan ma za to niewątpliwe walory ofensywne, ale póki co to w City nie jest zbyt potrzebny, a przecież to oni nam dopłacili za transfer.
Niby się zgadzam, ale przy obecnej taktyce to ten Cancelo mógłby sporo wnieść. Joao też miał trudny początek, ale może w tym sezonie błyśnie. Ja, mimo jego braków, byłem wielkim fanem tego piłkarza, był jedynym powiewem świeżości gdy reszta drużyny grała najnudniejszy futbol od lat.
Fanem Cancelo też byłem. Ale czy on się na wahadłowego nadaje to już bym wątpił. Raczej by była luka w defensywie.
Od Kulusevskiego, Chiesy czy Berny gorszy by nie był, a wygląda na to, że Ci zawodnicy są brani pod uwagę do roli wahadłowego. Cancelo był problemem w czwórce z tyłu, grając trójką (piątką?) mogłoby to wyglądać całkiem dobrze.
Absolutnie nie zgadzam się z Tobą. Cancelo to Portugalczyk 😎
Dzisiaj Joao byłby potrzebny, bo to bardziej wahadłowy niż obrońca.
Oby Danilo dawał radę pod okiem Pirlo, jak narazie gra bardzo dobrze.