de Ligt: Dla Allegriego liczy się tylko zwycięstwo
Matthijs de Ligt w wywiadzie dla DAZN potwierdził coś, co dla fanów Starej Damy oczywiste powinno być chyba zawsze. „Wygrana jest jedyną rzeczą, która liczy się dla Maxa Allegriego”. Holender w rozmowie przed Derby della Mole przyznał, że jest szczęśliwy z powrotu Włocha na Allianz Stadium.
Moim zdaniem jest to trener z wielkim doświadczeniem — powiedział De Ligt. On wie, jak grać w piłkę. Wygrał wiele w Juve i Milanie. Jestem szczęśliwy, że jest moim trenerem. Dla mnie ważne jest, aby się poprawić. Pod względem taktycznym bardzo mi pomaga.
On ma w głowie myśl, by grać przez pełne 90 minut, z odpowiednią mentalnością. Zwycięstwo nie jest ważne, tylko ono się liczy. Nie ważne, czy mecz idzie nam dobrze, czy źle, najważniejsze jest wygranie go. To jest mentalność, którą on ma.
De Ligt ma weteranów Włoch Leonardo Bonucciego i Giorgio Chielliniego za swoje wzory do naśladowania w Continassa i wypowiedział się na temat ich relacji.
Dużo z nimi rozmawiam, są świetnym punktem odniesienia. Wiele wygrali z Juve i z Kadrą Włoch. Powiedzieli mi, że ważne jest, aby mieć siłę fizyczną, że jestem dobry z piłką przy nodze, ale muszę pozostać skupiony, być spokojny. Bo drużyna też to czuje i wtedy gramy lepiej.
Po trudnym początku sezonu, De Ligt powiedział, że piłkarze w Bianconeri „wolą komplementy”, ale podkreślił, że krytyka jest „przydatna” do poprawy.
Wolimy dostawać komplementy, ale krytyka jest normalna i przydatna. Ja sam jestem najbardziej krytyczny wobec siebie i zawsze zadaję sobie pytanie, co mogę poprawić.
De Ligt żartował z jego wielu zagrań ręką podczas jego pierwszego sezonu w biało-czarnych barwach. Ujawnił, że trenował tenis, gdy był młodszy.
Co by było, gdybym nie został piłkarzem? Wszyscy mówią o moich zagraniach ręką na początku przygody z Juve, więc może byłbym siatkarzem. – zażartował. Zawsze jednak chciałem zostać piłkarzem, zrobiłem wszystko, żeby się tu dostać. Tenis? Tak, trenowałem przez sześć czy siedem lat, ale wolałem sport drużynowy.
Były prawy obrońca Keje Molenaar jest teściem De Ligta, a obrońca Juventusu wyjawił, że obaj byli zawodnicy Ajaxu dużo rozmawiają razem o futbolu.
Ja i mój teść dużo rozmawiamy o piłce nożnej. On też grał i wie, jaki jest ten świat. Czasami dobrze jest z nim porozmawiać, ma duże doświadczenie w życiu i w piłce nożnej. Czasami jestem spokojniejszy po pogawędce z nim.
Na pytanie, przeciwko któremu napastnikowi chciałby zagrać, De Ligt od razu wskazał na gwiazdę Bayernu Monachium, Roberta Lewandowskiego.
Lewandowski. Nie zawsze gra dobrze, ale ma świetne wyczucie bramki.
Źródło: football-italia.net
Oby stał się NASZĄ LEGENDĄ…