Del Piero: Juventus ma mocną drużynę
Dziś wieczorem Juventus zainauguruje kolejny sezon w rozgrywkach Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain. W związku z tą okazją dziennikarze La Gazzetta dello Sport przeprowadzili wywiad z Allessandro Del Piero.
Włoch rozmawiał o aktualnej sytuacji kadrowej Bianconerich oraz o ewentualnej przegranej w „Parku Książąt”.
Nie będzie dramatu, jeżeli Juve wyjedzie z Paryża bez punktów, ale jeżeli drużyna zagra w brzydkim stylu, może okazać się to ciosem, bo obecna prezencja Juventusu od początku sezonu nie jest porywająca.
Allegri podkreślił, że w najbliższym czasie najważniejszymi meczami będą te z Salernitaną, Benficą i Monzą w przeciwieństwie do dzisiejszego.
Myślę, że chce zdjąć presję z piłkarzy. Ja bym jednak nie ryzykował takiego stwierdzenia, żeby nie być źle zrozumianym. Juve to Juve, także w Paryżu. Uważam, że kadra jest mocna, a nawet bardzo. Byłaby jeszcze mocniejsza z Chiesą i Pogbą. Niestety jeszcze nie widzieliśmy tego prawdziwego Juventusu. Na poziomie europejskim Bianconeri nie są na „pole position” i być może również nie są nawet w drugim rzędzie, ale widać dowody, że w środowisku klubu są ambicje i powinno być to obowiązkowe w takim zespole.
Między trenerem a kibicami widać napięcie.
Zauważalna jest różnica w sposobie komunikacji: co innego mówi się w klubie, a co innego na zewnątrz. Co więcej, w przypadku Allegriego widać gust personalny we wdrażaniu własnej idei piłki nożnej, przeciwstawnie do zmysłu estetycznego. Nie wydaje mi się jednak, żeby trener był zadowolony z tego, co drużyna pokazała we Florencji.
Dziś mamy Juventus, który nie czerpie przyjemności z gry.
Zrobię krok wstecz. Juventus ma trudności nie od dziś. To samo było za czasów Sarriego, nawet jeśli drużyna zdobyła scudetto. Podobnie było, kiedy na ławce zasiadał Pirlo i dziś widzimy to samo również, gdy Juventus objął Allegri. Piłkarze są bohaterami widowiska i muszą oni coś zmienić. Nie są jedynymi odpowiedzialnymi, ale nie mogą bezczynnie czekać, że coś się stanie lub ktoś przyjdzie ich uratować. Dziś jest wszystko, żeby było lepiej, zarówno we Włoszech jak i w Europie.
Cel w Lidze Mistrzów?
1/8 finału. Kolejne cele będą zależne od losowań.
Źródło: juvenews.eu
