Del Piero: Los Pirlo zależy od kwalifikacji do Ligi Mistrzów
Alessandro Del Piero przeanalizował sytuację w Juventusie i wyraził swoje obawy dotyczące braku jedności i koncentracji.
Wiele rzeczy idzie nie tak – powiedział były napastnik Juve w rozmowie z ESPN.
To, co się wydarzyło, ten błąd Arthura, nie jest tym, na czym trzeba się skupiać, ale faktem jest, że stało się to również w Lidze Mistrzów przeciwko Porto.
Ten brak, nie wiem, jak to nazwać, koncentracji lub jasności umysłu na temat tego, co musisz zrobić i jak masz radzić sobie z różnymi rzeczami, jest niepokojący. Rezultat tego jest niepokojący.
Były napastnik uważa, że Juventusowi brakuje części poprzedniej „jedności”.
Dużo mówiłem o jedności, o Napoli i Romie. Słyszycie, jak dużo o tym mówię, bo żeby wygrać, trzeba mieć coś więcej niż pozostali.
Kiedy budujesz zespół, doświadczasz wielu różnych sytuacji, jest wiele różnych czynników: zawodnicy, klub, trenerzy, warunki, talent, wiecie, mieszanka tego wszystkiego.
Musisz te wszystkie puzzle ułożyć w tym samym czasie. Wtedy staje się to jednością.
To, co wydarzyło się teraz w Juve, jest dużym zamętem. Kiedy widzisz, jak grają, nie wygląda na to, że są razem w tym, co robią.
Każdy daje z siebie maksimum, ponieważ Juventus tego oczekuje, ale nie są jednością.
Nie można przegrywać takich spotkań, jak to z Benevento. Gra była bardzo słaba. Benevento nie wygrało nic przez trzy miesiące. Zremisowali już wcześniej na wyjeździe z Benevento. Chcę użyć słowa „dziwne”, aby określić tę sytuację, ale jest w tym coś więcej, niestety dla Juve.
Włoch nie wierzy, że Cristiano Ronaldo jest problemem.
Nie można postrzegać Cristiano Ronaldo jako problemu. Sprowadzili go trzy lata temu, więc powinni iść z nim naprzód.
Jest jednym z najlepszych graczy na świecie, razem z Messim. Teraz pojawiło się kilku innych, którzy radzą sobie całkiem dobrze. Na przykład Mbappé, Haaland i Neymar.
Ale Cristiano to wspaniały facet, który zdobywa gole praktycznie w każdym meczu. Sprowadzili Ronaldo dokładnie po to, aby strzelał bramki w każdym meczu i poprowadził klub do triumfu w Lidze Mistrzów.
Niestety, w Lidze Mistrzów Juve wygląda najgorzej. Raz odpadli w ćwierćfinale, a teraz dwukrotnie w 1/8 finału. Są to bardzo słabe wyniki. Ale musisz budować zespół po Cristiano, to jest kluczowe. Juve wygrywa od dziewięciu lat z rzędu. Chodzi również o utrzymanie tego poziomu koncentracji i energii na najwyższym poziomie, co jest bardzo trudne.
Poza tym na ławce pojawiło się nowe wyzwanie. To, co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech lat, to, że odszedł Allegri i całkowicie zmienili swoje podejście do piłki z Sarrim, który został zwolniony po roku. Potem znów się zmieniają, zatrudniają faceta, który jest niesamowity, jest moim byłym kolegą z drużyny i oczywiście go kocham, ale jest nowy w tej pracy i ma inne wyzwania.
OK, klub jest bardzo silny, ale z połączenie tych wszystkich rzeczy nie działa w tej chwili zbyt dobrze.
Muszą uważać, jeśli chodzi o wyścig po Scudetto, ponieważ muszą iść naprzód, ale muszą też patrzeć na to, co dzieje się za nimi. Atalanta bez Ligi Mistrzów, będzie grać na bardzo dużej intensywności. Może więc zostać tylko jedno wolne miejsce, kwalifikujące do Ligi Mistrzów, a jej brak będzie druzgocący dla klubu.
Del Piero powiedział, że Pirlo potrzebuje wsparcia.
Juve zdecydowało się tego lata na projekt z Pirlo. Często po nieudanych sezonach wiele projektów jest dalej kontynuowanych. Ale widzimy również, że wiele projektów jest przerywanych, gdy tylko pojawia się jeden problem, jeden duży problem.
Dają mu duże wsparcie, ponieważ poprosili go o wykonanie pracy, w której jest całkiem nowy. Z tego powodu potrzebuje dużo wsparcia. Więc to, co się teraz dzieje, to fakt, że ma on pełne wsparcie również na następny rok. Ale uważam, że finał tej historii będzie zależeć od tego, czy zdobędą miejsce w Lidze Mistrzów, czy nie.
Źródło: football-italia.net
Źle to zaczyna wyglądać. Mamy trochę Sarriego bis, gdzie im dalej w las, tym więcej drzew. Tyle że notujemy kolejny regres w kontekście wyników.
Mam wrażenie, że podobnie było 2 lata temu z Allegrim. Mecz wyjazdowy z Atletico to była pierwsza poważna plama (2 mecz ją zamazał), ale potem rewanż z Ajaxem dopełnił dzieła zniszczenia. Teraz mamy coś podobnego: dwumecz z Porto to poważna plama, ale w połączeniu z kompromitacją z Benevento… To sprawia, że zarząd po prostu musi mieć w głowie jakieś alternatywy, bo projekt Pirlo zaczyna stać pod dużym znakiem zapytania.
Tylko jaki to projekt? Tak szczerze.
Agnelli stawiając na Pirlo musiał liczyć się z trudnościami i sezonem przejściowym, albo jest idiotą (o co nie podejrzewam faceta, który stworzył wielki Juventus na nowo).
Sorry (chociaż sam mam dość Pirlo) ale mówienie o końcu, czy znaku zapytania, przy projekcie kandydata na trenera 🤷♂️ to trochę za daleko.
Pirlo nie pomogła ani sytuacja (brak okresu przygotowawczego, pandemia, natłok meczów), ani cele zespołu (wymiana pokoleniowa, spora ilość zmian). Rywale nie czekają, aż Pirlo załapie o co kaman.
Chyba mieliśmy świadomość, że albo będzie to od razu strzał w dziesiątkę, albo będzie trzeba czasu?
Ta argumentacja broniła Pirlo jakieś pół roku temu, ale nie teraz. Gdyby np. było tak, że zespół gra fajną piłkę do przodu, ale popełnia głupie błędy i przez to traci punkty to ok, myślę, że wielu by zaakceptowało ,,sezon przejsciowy”. Pirlo jednak miał dużo czasu, żeby wypracować jakiś swój styl. A wygląda na to, że jak Ronaldo nie na do tego dnia to gramy taka kaszanę jak z Benevento. Potrafisz mi pokazać choć jeden schemat ataku jaki wypracował Pirlo? Podania piłki na skrzydło do Kulu lub Chiesy, żeby się kiwali z 3 zawodnikami nie liczę. Tak samo genialne dośrodkowania Cuadrado… Czytaj więcej »
Czego broniła? Naprawdę tu nie było czego bronić, wzięliśmy kandydata na trenera i z tym trzeba się liczyć.
Co miał wypracować w tym roku Pirlo, jak nie wypracował nigdy nic?
Co miał pokazać gość, który nie zrobił do tej pory nic? Czym był projekt Pirlo?
Idąc dalej ta logika to żaden początkujący trener nic nie wypracuje. Tylko skoro tak jest (choć to dyskusyjna teza patrząc na karierę Zidana i kilku innych) to po co w ogóle zatrudniać kogoś takiego i po co Pirlo się na to zdecydował? Sory, ale rozliczamy trenera, a nie kandydata na trenera.
Porównujesz Zidane a do Pirlo? Gdzie ten nabywał doświadczenia w Castilli, a Andrea przed kompem w FMa?
Nie wiem czy czytacie tutaj, czy gdzie jak wogóle, ale fajnie jak zarówno Max jak i ADP mówią podobnie – problemem jest gra całego zespołu, a nie „głupie straty Artura czy Bentancura”, bo takie same bramki zawalał w tym sezonie Sandro, Danilo, Bonucci, Kulusevski, Demiral czy Bernandeschi. Nie mają przecwiczonego wyprowadzenia piłki z własnej połowy ani rozegrania od tyłu i cały czas bazują tylko na umiejętnościach indywidualnych, gdzie jeden bład to strata bramki.