Di Maria: Przepraszam. Ta porażka to moja wina
Argentyńczyk za pośrednictwem portali społecznościowych przeprosił kibiców, kolegów z drużyny oraz kierownictwo klubu za czerwoną kartkę w spotkaniu z Monzą.
Bianconeri w 10-tkę grać musieli od 40. minuty, kiedy Angel Di Maria uderzył kryjącego go Armando Izzo łokciem w klatkę piersiową. Wyraźny na nagraniach zamach nie pozostawił sędziemu wątpliwości, który odesłał zawodnika Juventusu do szatni.
Chciałbym przeprosić wszystkich za moją niewłaściwą reakcję na boisku, napisał na Instagramie 34-letni pomocnik.
Pozostawienie drużyny w osłabieniu w tak trudnym momencie sezonu sprawiło, że przegraliśmy mecz. To jest wyłącznie moja wina, że przegraliśmy. Jest mi bardzo przykro. Jestem profesjonalistą, lecz również człowiekiem, który popełnia błędy, ale potrafi je rozpoznać.
Zawodnik opuści prawdopodobnie dwa kolejne spotkania, w tym wyjazd do Mediolanu. Z racji czerwonej kartki za brutalne zachowanie, El Fideo niemal na pewno otrzyma karę więcej niż jednego meczu zawieszenia. Jeśli tak się stanie, zabraknie go w kolejnych spotkaniach Serie A przeciwko Bologni i Milanowi.
Źródło: football-italia.net, Instagram
Nie ma sprawy Angel. Prawda jest taka, że do jego zejścia mecz powinien być juz przez nas wygrany.
I co z tych przeprosin? Poza kilkoma minutami w tym sezonie zagranymi na dobrym poziomie jest tak denny, że głowa mała. Ktoś napisze, że jak cały zespół, ale to nieprawda bo taki Milikz który miał być najsłabszym wzmocnieniem, pokazuje że naprawdę można grać na dobrym poziomie.
On w przeciwieństwie do ciebie umie przyznać się do błędu
A w przeciwieństwie do ciebie jest pewnie bardziej wychowany.
Wątpię
A choćby różnica jest taka, że jak Szczęsny zawalił kilka goli w tamtym sezonie …to powiedział, że on się tym nie przejmuje. A ja straciłem nerwy…
Polecam obczaić kilka jego zagrać w meczu z Benficą. Widać, że gość odstaje skillem od reszty patałachów. Drybling, wizja, jaja.
Tylko co to zmienia…
za chwile kadra, kolejna kontuzja i rok zleci , 7/8 mln w kieszeni i mozna wracac do Argentyny
Jedyny który póki co przeprosił… cała reszta pewnie teraz bawi się na plaży i sprawdza ROR
Całe szczęście że to tylko rok…. A w lecie znów wymiana składu: Rabiot Kwadrat Di Maryśka Sandra De ścilia (oby) Tylko kto przyjdzie do średniaka serie A bez LM… Za większość rzeczy winię allegro Ale zarząd dał ciała tak że im nie wybaczę- nikt mi nie wmówi że mamy skład na finał LM (nawet jak wszyscy będą zdrowi) a od kilku lat słyszymy że LM to obsesją… ten z superligą wyjeżdża A tym składem to byśmy byli chłopcem do bicia w każdej topowej lidze – o superlidze nie wspomnę… sam by się zweryfikował i to bardzo boleśnie więc dobrze że… Czytaj więcej »
Przypominam, że marka Juve jest kosmiczna, co pokazał transfer Pirlo i epoka, którą rozpoczął.
Jak dla mnie to ten pan może się pakować. Jeden dobry mecz i wieczne wakacje. Jego angaż to kpina, podobnie jak Pogby. Nie ma to jak robic transfery byle taniej i byle jak. Mamy dwóch zawodników z mega pensjami i żaden nam nie pomaga.
Myślę, że za wcześnie wyciągasz wnioski. Oczywiście możesz mieć rację, ale takim graczom jak Angel ciężko się gra kiedy chcesz, umiesz a nie masz z kim. Przyjdzie nowy trener, oby natchnął ich ładniejszą grą a nie nudną jak flaki z olejem i wtedy możemy się zastanawiać czy te transfery były dobre.