Dybala: Czemu ludzie nie wierzą w wirusa?
Paulo Dybala w rozmowie z Vanity Fair wypowiedział się na temat pandemii oraz swojego życia prywatnego.
Osoby niewierzące w COVID mają taki sam poziom intelektualny jak ci, którzy myślą, że ziemia jest płaska. Nie pozwólcie mi dodać nic więcej na ten temat – powiedział Dybala.
Argentyńczyk opowiadał o pasji do kolekcjonowania koszulek piłkarskich.
Mam ich setki. Niektóre to te, którymi wymieniam się po zakończeniu meczów. Inne to prezenty od moich kolegów z drużyny, którzy grają w różnych reprezentacjach, ale czasami też je kupuję.
Kiedyś byłem blisko kupienia jednej z Del Piero na aukcji i jednej noszonej przez Maradonę w meczu z Brazylią, ale ktoś zapłacił więcej niż ja.
Piłkarz został także zapytany o związek z argentyńską piosenkarką i aktorką, Orianą Sabatini.
Dzięki niej zawsze widzę rzeczy inaczej. Robimy razem wiele ciekawych rzeczy.
Czy wcześniej czy później się z nią ożeni?
Zobaczymy.
Źródło: football-italia.net
Kwestia wiary w tego wirusa to jedno, ale popadanie w paranoje i zatracanie wszelkich zmysłów z jego powodu to już inna sprawa.
Nie można rozpatrywać koronki tak zerojedynkowy. Wirus z cała pewnością istnieje, ale to co się dzieje w mediach i wszelkich innych środkach przekazu zwyczajnie przerosło skale same COVIDu…
W punkt.
Kto jak kto, ale Dybala przechodził Covid-19 i chyba nie był to najlżejszy przebieg. Ma prawo się wypowiadać. Natomiast o tych, którzy negują istnienie wirusa, nie warto rozmawiać. Szkoda czasu na takich. Na pohybel durniom. Edyta Górniak niech im śpiewa na pogrzebie.
Minusujcie, więcej minusów, idioci. Nie da się żyć bez płuc (po Covidzie). Da się za to żyć bez mózgu, czego jesteście dowodem. Bez odbioru.
PS: Admini, możecie mnie zbanować albo nie, Wasza wola, ale idiotów będę nazywał idiotami i nie widzę powodu, żebym zmienił zwyczaje.
I ja się pod tym też podpisuje. Ludzie są cwani dopóki ich nie złapie albo im babcie nie umrze. Ale wtedy i tak w kółko mówią, że to przez inne rzeczy i wirus nie istnieje ¯\_(ツ)_/¯
Najgorsze w tej grupie kretynów jest to, że nie szkodzą sobie. To inni będą leżeć pod respiratorem albo umieraćw karetce bo brakuje sprzętu. I to wszyskto dlatego, bo im maseczka wolnosć odbiera.
Matko, ale wy macie we łbie poprzewracane… Czy ktoś tutaj napisał, że wirus nie istnieje, albo że to tylko śmieszne przeziębienie i ludzie na niego nie giną? Nikt o zdrowych zmysłach tak nie uważa, ale co innego przyznać, że wirus istnieje i zabija, a co innego godzić się na chore pomysły naszego kretyńskiego rządu. Te pajace nie działają na naszą korzyść, a wręcz przeciwnie. Większość tych ograniczeń albo w praktyce nie działa, albo ich skuteczność jest niższa niż korzyści. Zobaczycie, że na koniec tej całej farsy wyjdzie, że wiecej mamy poszkodowanych z powodu obostrzeń niż samej choroby. Jak załamie się… Czytaj więcej »
Nic dodać, nic ująć.
No właśnie tak można stwierdzić, skoro ktoś minusuje post hejtujacy foliarzy 😀
z drugiej strony można powiedzieć, że ludzie mają paranoje probujac przekonać cały naród że jak w branży fitness zamknie się 20% lokali to nagle będzie trzeba tynk ze ściany zjadać bo gospodarka się zapadnie. Jak dla mnie obostrzenia są w punkt. Rosnie ilość zachorowań rosną obostrzenia. A restauracje, puby i inne trzeba zamykac właśnie przez takich typów co to im wirus nie groźny i będzie lizał stoliki w knajpie. Część przedsiębiorców się ośmiesza w swoich strajkach, jak np kolesie którzy rozsypywało lód bo bary zamknięte i nikt lodu nie chce. Podobne cyrki na wszystkich świętych. Co roku podaje się ile… Czytaj więcej »
Myślę, że jest jeszcze całkiem spora kategoria ludzi, które ,,wierzą” w wirusa (to chyba nie kwestia wiary), ale nie godzą się na rozwalanie gospodarki, służby zdrowia i całego życia społecznego z uwagi na jego występowanie. O ile ruchy w stylu odwołania imprez masowych są zrozumiałe o tyle zamykanie wszystkiego co się rusza i skazywania wielu na utratę pracy, możliwości leczenia i przyjemności z życia już niekoniecznie. Można sobie np. porównać sytuację Szwecji z innymi państwami Europy. W Belgii mimo 2 lockdownów, zmarło 2x więcej osób na COVID niż w Szwecji (bez żadnego lockdownu) – to kraje o zbliżonej populacji, choć… Czytaj więcej »
Kolejny który powiela bzdury, dobiera skrajne przypadki pod wcześniej ustaloną tezę i myli skutek z przyczyną.
Uhm, zwłaszcza że Szwedzi już dawno wycofali się ze swej dotychczasowej strategii (bez lockdownu) uznając ją za błędną…😉
To chyba masz nieaktualne informacje. W Szwecji nawet teraz nie ma obowiązku maseczek. Generalnie ludzie tam sami z siebie ograniczają pewne aktywności, ale na w miarę akceptowalnym poziomie i bez przymusu.
Tia…. a Ziemia jest płaska…
https://www.tvp.info/50770413/koronawirus-w-szwecji-eksperci-mowia-o-porazce
Czasem masz takie teksty jak Wiesio pod sklepem. TVP Info może sobie wyprodukować milion takich paszkwili, dziwię się, że jeszcze ktoś to bierze na poważnie. Są wirusolodzy, którzy krytykują Tegnella, ale on sam (jak i rząd) dalej twierdzą, że zrobili dobrze poza pewnymi wyjątkami (zabezpieczenie domów opieki dla starszych np.). Tytuł: ,,Nasze prognozy okazały się błędne” to opinia kilku osób, a nie rządu lub osób, które taką strategię ustaliły. Co więcej, Szwedzi mają zaufanie do Tegnella i jego strategii. W Szwecji dalej nie ma obowiązku noszenia maseczek, a ty mówisz, że ja bzdury piszę? Ogarnij się Wiesiu.
‚Financial Times”, którego TVP zaledwie cytuje, Czesiu.
O QWA! Eksperci TVP XD
Szwecja właśnie wprowadza obostrzenia i to takie same jak inne kraje Europy, ale dla takich jak Ty Ziemia jest płaska.
Bo z automatu wszystkich starszych ludzi spisali na straty. Mało tego ludzi po pewnej liczbie w ichniejszym PESELu nawet do szpitali nie brali i się nie liczyli do statystyk. a reszta szczęśliwa, bo im stragan ze skarpetami nie splajtował 😛
Mało tego jeszcze miesiąc temu w Szwecji były większe ograniczenia niż u nas:
Tu masz pogon szczegółową analizę (tak, wiem, na pewno nie są rzetelni), ale przynajmniej odsyłają do źródeł i można zweryfikować dane:
https://oko.press/czy-jest-sens-walczyc-z-koronawirusem-tak-jak-szwecja/
Nie było ograniczeń, były zalecenia. Przynajmniej w znacznej większości. Artykuł do którego odsyłasz sam mówi: ,, Szwedzi są bardzo dumni z tego, że nikt im nie nakazuje, żeby się dystansować i stosują się do tego sami, jako przykładni obywatele, dbający o swoją wspólnotę.”
A dane, które pokazuje artykuł mocno się zdezaktualizowały w momencie, w którym w Polsce masz 300-400 śmierci dziennie, a w Szwecji kilka. Chyba, że naprawdę chcesz stwierdzić, że system służby zdrowia u nas jest lepszy i my wszystkich leczymy, a w Szwecji ludzie umierają na ulicach.
Oczywiście, że były zalecenia. I Szwedzi przy zaleceniach się lepiej zachowuja niż u nas Ci wszyscy sceptycy przy ograniczeniach i zakazach.
„A dane, które pokazuje artykuł mocno się zdezaktualizowały w momencie, w którym w Polsce masz 300-400 śmierci dziennie, a w Szwecji kilka. Chyba, że naprawdę chcesz stwierdzić, że system służby zdrowia u nas jest lepszy i my wszystkich leczymy, a w Szwecji ludzie umierają na ulicach.”
Skoro mamy kilkaset razy wiecej śmierci to kogo służba zdrowia jest lepsza?
Dystansują się sami, mimo braku nakazów. Polacy nie dystansują się, mimo wyraźnego nakazu. To jest przepaść cywilizacyjna i nie ma sensu porównywać tych przypadków. Inny kraj, inne realia, jak choćby zagęszczenie ludności, nieco odmienne zwyczaje i normy społeczne. Równie dobrze możesz napisać, że Korea Południowa sobie poradziła z wirusem. Tak, poradziła, ale tu nie Korea. To Ci już ktoś napisał wyżej, ale wolisz brnąć.
Samo to, że u nas blisko 50% głosuje na pis świadczy o pewnych ograniczeniach intelektualnych, bo później, jak pinokio ściemnia, że wirusa już nie ma i nie ma się czego bać, a drugi od respiratorów, co to ich do dzisiaj nie ma powie, że maseczki nic nie dają, bo trzeba iść na wybory to biegną prosto z kościoła, spełnić swój obowiązek, to nie dziwota, że teraz ich wyborcy mają już kompletny kisiel w miejscu mózgu.
Przechodząc do sedna, wirus jest, ale dużo więcej osób umrze wskutek walki rządu z covidem niż z samej tej choroby.
Najlepsza puenta tej dyskusji. W samo sedno.
Pogon w Szwecji nie ma restrykcji bo ludzie sami chcą chodzić w maseczkach i się dystansować, dlatego nie potrzebują by ktoś im mówił co mają robic, bo to godzi w ich inteligencję. Z tego co piszesz to wychodzi, że Ty chcesz żebyśmy wzięli przykład ze Szwecji bo Ci się nie chce dystanowac i nosić maseczek. To tak samo jak ludzie w Szwecji płacą wysokie podadki dochodowe i oczekują, że skoro ciężko pracują to w przypadku gdyby ich ktoś zwolnili to będą mieć wysokie świadczenia dla bezrobotnych, a Polacy oczekują wysokich świadczeń dla bezrobotnych bo im się nie chce pracować. Korea… Czytaj więcej »
Z tym noszeniem maseczek to chyba nie do końca jest jak piszesz.
https://www.rp.pl/Covid-19/200829887-Glowny-epidemiolog-Szwecji-nie-zaleca-noszenia-masek.html
Co do tych masek i dystansowania to ci zwrócę uwagę, że te same polskie autorytety, które mówią, że wszędzie trzeba pomykać w maskach (nawet na świeżym powietrzu) i zamykać wszystko co się da ostatnio mówiły, że kilkudziesięciotysięczne protesty uliczne nie są dużym zagrożeniem dla rozprzestrzeniania się wirusa. Także już nie do końca wiadomo komu wierzyć, gdy słucha się takich logicznych banialuków.
Myślę, że Dybala może sobie darować wypowiadanie się na temat poziomu intelektualnego. Dużo większym gamoniem jest dla mnie ktoś kto wierzy bezrefleksyjnie we wszystko co mu się mówi. I nie chodzi mi tu tylko o tzw pandemię, ale o wszystko. Żenująca wypowiedź. Lepiej niech się skupi na graniu w piłkę, bo z tym coś u niego kiepsko.
Niby co on takiego złego napisał? Ma rację, plus przekonał się na własnej skórze, że koronka istnieje i potrafi wyrządzić kuku. Lepiej, żeby ludzie słuchali takiego Dybalę po przejściach, z ludźmi z Jmedical za plecami, niż takiej Edyty Górniak po nieskończonym technikum.
Wiedziałem, że przerwa między meczami Juve sprowokuje forumowiczów do ożywionej dyskusji o tematyce odległej od piłki, ale że padnie na Covid to się nie spodziewałem. Pod słowami Pawła wypada się tylko podpisać. Covid istnieje, a Ziemia nie jest płaska. Tylko tyle i aż tyle. Pamiętam jeszcze 2-3 miesiące temu jak twierdzący, że wirus to ściema mówili: -Znasz kogoś kto choruje? Odpowiadałem – nie. No widzisz , bo to ściema. Teraz chyba nie ma człowieka, który nie znałby kogoś kto chorował/choruje, a coraz częściej zna się ofiary. Nie wchodzę tu w polemikę co z tym problemem zrobić bo chyba każde rozwiązanie… Czytaj więcej »
To troche był taki argument jak z tym czy znasz kogoś z Australii 😛
Dla nich żadne argumenty nie są wystarczające. Nieuctwo to wróg racjonalności. Nauka kontra spiskowe teorie. Foliarze i antycovidowcy, nieuki i ciemniaki kontra naukowcy z całego świata, lekarze i rozsądni ludzie, którzy wolą im zaufać niż wierzyć Edycie Górniak i Grażynie z jutuba. To jest wojna kulturowa.
Niestety w dobie Internetu i populizmu wszelkie autorytety są odstawiane, ludzie którzy całe życie pracują na pewnymi sprawami są marginalizowani , bo ważniejsze są filmiki na YT. Szkoda tego upadku zaufania wszystkich do wszystkiego.
Zgadzam się. Smutna konstatacja.
„W 41 i 42 tygodniu roku (dane dot. zgonów raportowane są według tygodni w roku) wystawiono kolejno ponad 9,1 tys. oraz 10,1 tys. aktów zgonu. Jak wskazuje money, w ciągu ostatniej dekady, w tym okresie roku nigdy tak wielu zgonów urzędy stanu cywilnego nie rejestrowały. W analogicznych okresach, w ciągu ostatnich 10 lat średnio rejestrowano po 7,5 tys. zgonów.” I dalej: „W tym samym okresie resort poinformował o 920 zmarłych z powodu COVID-19.” Czyli zmarło o ponad 5000 więcej osób, a 920 to „wpisani” covidowcy, czyli ponad 80% to zapaść służby zdrowia w postaci odwołanych operacji, braku diagnostykyki, itp. (nie… Czytaj więcej »
Ale czy ja to neguję ?
Nie wiemy ile osób umiera bez odpowiedniej diagnozy.
Ta „dyskusja” to idealna odpowiedź na pytanie czy chciałbym w najbliższym czasie wrócić do Polski😀😀
Naród podzielony,zgorzkniały i nieserdeczny, plujący jadem na drugiego o innych poglądach, na zasadzie, jeśli się ze mną nie zgadzasz, to jesteś jebniety, jest tylko jedna racja etc.
Co do wirusa, polecam ograniczyć media do minimum, fajnym zamiennikiem jest jazda na rowerze,
może joga, dobrze wpływa na zdrowie, relaxuje 😉Lepiej na tym wyjdziecie, niż na analizowaniu statystyk, prognoz na temat Covidu l.
Polecam wyluzowac poślady, a to co się dzieje obecnie na świecie, żaden zwykły śmiertelnik jak my, nie ma na to wplywu😉
Niby racja, ale gdzie niby społeczeństwo nie jest podzielone? Media i rządy robią wszystko aby nas podzielić, więc nie ma czemu się dziwić.
Podziały są wszędzie. W USA nie ma podziałów? A Wielka Brytania w trakcie ostatniego referendum? Inna sprawa, że następuje coraz silniejsza polaryzacja społeczeństwa, do czego przyczyniają się rozmaici politykierzy, wszczynając wojny ideologiczne, co od kilku miesięcy ma miejsce w Polsce. Mam nadzieję, że wyborcy ich rozliczą.
Oczywiście. Podzielonym i przestraszonym społeczeństwem jest najłatwiej rządzić, a przecież mamy zapie**** za miskę ryżu.
Temat wirusa unaocznił bardzo interesującą rzecz, a mianowicie konfrontację wiedzy naukowej z osobistymi przekonaniami na skalę dotąd niespotykaną (no, może z wyjątkiem debaty na temat istnienia boga, ale temat pandemii cechuje się nieporównywalnie większą dynamiką, a religijne przepychanki trwają od tysięcy lat). Na co chciałbym zwrócić jeszcze uwagę to to, że niniejszy wątek na Che jest chyba jedynym, gdzie poszczególne wypowiedzi są tak mocno oceniane (na plus i minus, chodzi o liczbę ocen), jak i oceniane negatywnie – w zasadzie niezależnie od treści. Można przypuszczać, że osobiste przekonania, o których pisałem, ale także w płaszczyźnie stosunku do innych userów wzięły… Czytaj więcej »
Dokładnie kolego. To minusowanie i plusowanie w tym gorącym temacie powodowane jest już tylko emocjami, niczym innym.
Abstrahując już od powyższej dyskusji, powrót tych minusów i plusów uważam za nieszczęśliwy pomysł.
Powodują czasem , że ludzie piszą tylko po to by je dostać. Albo minusują gdy nie mają argumentu.
Mogą jednak moim zdaniem zostać , ktoś kto umie się wypowiedzieć i bronić sensownie swoich racji nie powinien się nimi przejmować.
Dobra kurde, ale kto minusuje wypowiedzi dotyczące istnienia covida i czemu ich jest tak duzo, w porównaniu z plusami? 😀
Ja tu widzę dwie grupy:
Ci, którzy mają ten wirus za najgorszą plagę tysiącleci, atakujących tych, którzy w wirusa NIE WIERZĄ, nazywając ich idiotami itp.
I Ci, którzy podchodzą nieco chłodniej, wkurzeni na rząd, że spier&$#*&$, czy też dał ciała w walce, bo dużo większe zagrożenia płynie z tych debilnych obostrzeń niż z samego wirusa.
Co do Dybali to niech pogada z CR7 i Ibrą, którzy z pewnością mają zgoła odmienne zdaniem, bo przechodzili tą chorobę, jak większość ludzi – bezobjawowo.
Już sam w opisie dwóch grup zrobiłeś podział, który nijak się ma do rzeczywistości, ale odpowiada Twojemu podejściu w sam raz, żeby czuć się w grupie jedynie słusznie myślacej 😀 Grup jest cała masa, choćby taka, która kompletnie nie ufa działaniom rządu w sprawie stawianych obostrzeń, bo wszystko co robili to gdy można było zostać przy niskich/średnich to zaczęli udawać wielkie zwycięstwo żeby mogl wygrać wybory 😉 teraz jest po ptokach i muszą zrobić lockdown bo spieprzyli po całości. Mało tego nie przygotowali ochrony zdrowia, więc każdy potencjalnie chory, który nie będzie miał tylko gorączki czy kaszelku raczej nei ma… Czytaj więcej »
Być może są jacyś ludzie wierzący, że za tym wszystkim stoi Bill Gates, ale to jednak jest grupa marginalna. Ja zauważyłem, że za pełnymi obostrzeniami i lockdownem opowiadają się najchętniej ludzie, którzy dzięki pandemii mogą pracować zdalnie albo nie pracować wcale nie tracąc na tym finansowo. A przedsiębiorcy (ja też do nich należę) są w dupie i to często niezależnie od branży jaka jest zamykana, bo gospodarka to system naczyń połączonych. Zanim pracownicy dojdą do wniosku, że jednak te lockdowny mogą mieć przełożenie na ich miejsca pracy i finanse będzie za późno. Już nie mówiąc o tym w jakiej rozsypce… Czytaj więcej »
To też zależy od branży. Znam przedsiębiorców, którzy na pandemii zyskali. Są za to takie branże, które w oczywisty sposób cierpią z powodu obostrzeń. Choćby branża gastronomiczna. Tylko to rozgoryczenie wzięło się z poczucia, że może być tylko lepiej i że czeka nas bezustanny wzrost. Tymczasem obostrzenia i lockdown są po prostu smutną koniecznością, a nie fanaberią. Można mieć słuszne pretensje do rządu, że niektóre działania były nieskoordynowane, błędne lub po prostu głupie (jak choćby parcie do wyborów, ogłaszanie zwycięstwa w wakacje i wynikające z tego zaległości w budowie szpitali itd.), ale cały generalnie rząd w Polsce naśladuje to, co… Czytaj więcej »
Ja tam byłem za stałymi obostrzeniami ogrnaiczającymi, bez szaleni w jedna czy drugą. Można było spokojnie zlimitować miejsca w komunikacji miejskiej, teatrach, stadionach, kinach. Można była cały czas trzymać się maseczek, odstępach w kolejkach i ilości ludzi w sklepach. Można byo dezynfekować regularnie wszystkie zamknięte pomieszczenia i elementy używane publicznie (jak przystanki czy przyciski na światłach dla pieszych). I przede wszystkim – można było stosować sięsamemu do tych obostrzeń, które się narzucało. Dzięki sinusoidzie w obostrzeniach i braku autorytutu potworzyły siegrupy sceptyków – i to nei tylko sceptyków co do istnienia wirusa. Jest całe spektrum, nie wierzą w działania dystanus… Czytaj więcej »
Doskonale podsumowanie.
Dziekować, ale wcale mi nie lepiej 😛
Pewnie Ci, którzy nie lubią czytać postów w których są okreslenia:
– idioci
– na pohybel durniom
Swoje zdanie to jedno, a przekaz i pokazywane że ja jestem najmądrzejszy, jeśli się nie zgadzasz to jesteś tępy chujek, to drugie.
Mogą sobie nie lubić, ale nie zmienia to faktu, że są idiotami. Nie zgadzać to się mogą w kwestii tego czy modna w tym sezonie jest czerń czy biel. Żeby o czymś dyskutować, trzeba mieć wiedzę. To jest problem tego społeczeństwa, które mimo że jest dość słabo wykształcone, to wymądrza się w sprawach, o których nie ma pojęcia. I to jest właśnie ta różnica, że rozsądni ludzie opierają się na autorytetach – lekarzach, naukowcach, a idioci wierzą Edycie Górniak. Kim zatem są foliarze, płaskoziemcy, koronasceptycy? Czym sobie zasłużyli na szacunek, żeby obchodzić się z nimi niczym z jajkiem i tak… Czytaj więcej »
Harun, ty walczysz z chochołem. Nikt tu tezy o nieistnieniu wirusa nie postawił, a minusy to zbierasz chyba właśnie za walkę w wyimaginowanymi „idiotami”.
Było już tu kilka wątków zahaczających o ten temat. Widziałem tam sporo chochołów.
Widzę, że kwestia wirusa wciąż wywołuje wielkie emocje, co resztą nie powinno mnie aż tak dziwić. Osobiście staram się podchodzić do tej sprawy z możliwie jak największym dystansem i opierać się o opinie specjalistów, choć i to nie jest łatwe, bo jak wiadomo i oni nie zgadzają się do końca między sobą. Osobiście jestem zwolennikiem teorii, jakie wypowiada profesor medycyny Kuna. Nie neguje zagrożenia jakie niesie za sobą covid, niemniej jednak wyraźnie sugeruje, że lwia część rządów, w tym polski, nieco zapędza się w walce z nim, narażając chorych na inne przypadłości na utratę zdrowia czy nawet życia, oraz dużą… Czytaj więcej »
Po takiej wypowiedzi od razu zamówiłem koszulkę z jego nazwiskiem.
Dybala tępi oszołomów spod znaku prof. Zięby czy innych znachorów