Dybala: Myślałem, że zainteresowanie Juve to żart
Paulo Dybala ujawnia, że nie dowierzał, kiedy agent poinformował go o zainteresowaniu Juventusu.
Argentyńczyk odpowiadał na pytania młodych kibiców w wywiadzie zorganizowanym przez Starą Damę.
Przeżyłem wiele miłych chwil w Juventusie. Pierwszego gola strzeliłem w swoim debiucie. Przybycie do Juventusu i założenie tej koszulki po raz pierwszy, zostanie piłkarzem Juventusu, było naprawdę wyjątkowe. Kolejnych celów jest wiele, pierwszym jest Supercoppa przeciwko Napoli.
Co pomyślał 27-latek, gdy zainteresował się nim Juventus?
Od razu zapytałem, czy to żart. Były inne zespoły, które się ze mną kontaktowały, ale natychmiast powiedziałem mojemu agentowi, aby zakończył pozostałe rozmowy i wsłuchał tylko propozycji Juventusu.
Marzę o wygraniu Ligi Mistrzów z Juventusem i mistrzostwach świata z Argentyną, to będzie trudne, ale…
La Joya został także zapytany o swoją cieszynkę oraz piłkarskiego idola.
Naprawdę lubiłem Ronaldinho za to, jak żył piłką i za jego radość, czerpaną z przebywania na boisku. Wyrabiał niesamowite rzeczy z wielką łatwością.
Uwielbiam gladiatorów, którzy używali masek, żeby stawić czoła przeciwnościom. Nawet jeśli piłka nożna jest sportem, który kochamy, czasami przechodzimy przez trudne chwile i dlatego pomyślałem o tym geście. Podoba mi się wiadomość, którą mogę wysłać każdemu, nie tylko tym, którzy grają w piłkę.
Źródło: youtube.com
Oglądałem ten wywiad, dzieci go uwielbiają. Dybala ma „baby face” i taką dziecinną nieco cieszynkę. Przyciągnął tym do Juve rzeszę młodych kibiców za co mu chwała.
Ten wywiad to też raczej nie przypadek, a ocieplanie jego wizerunku.
Aż mdli. Gladiator? W Anglii jest najwięcej walczakow, tam może pokazać Gladiatora. Do prawdy żenujące.
Nie, lepsze są przecież pistolety Piątka.
A tak na serio, nawet o cieszynkę będziemy się przypier**** do Dybali? Jeśli cieszynka jest żenująca, to już trudno znaleźć adekwatny przymiotnik opisujący dowalanie się o nią. To tylko sposób okazywania radości.
Nie wspominam o tym, że nie zrozumiałeś, co Dybala miał na myśli wspominając o gladiatorach, bo jeśli byś zrozumiał, to nie pisałbyś takiego komentarza. Biorę też pod uwagę, że jednak zrozumiałeś, a o Dybali napisałeś źle dla zasady. Jednak nie wiem co gorsze.
Bez odbioru.
Dadam, że cieszynka bardzo fajna i chwytliwa. Sam widziałem już u nas na jednym turnieju jak kilku chłopców właśnie naśladowało Dybalę.
Lepsze takie coś, niż jak piłkarz jest pełen radości i nie wie jak ją okazać, co czasami wygląda komicznie 😃
No zawsze mógł zrobić cieszynkę ala MErtens o udawać psa przy chorągiewce 😛
Kolejny erudyta, któremu Dybala kojarzy się z gladiatorem. Prędzej Anna Grodzka zajdzie w ciąże niż Dybała i jego maska gladiatora będzie odzwierciedlać jego charakter na boisku. Wyobrazam sobie Ciebie u psychiatry jak opisujesz plansze z ch.. wie czym i jakie masz do tego skojarzenia. Podejrzewam że po drugiej zawinęli by cie w kaftan.
Kolega ma chyba jakieś problemy życiowe, że tak agresywnie reaguje na daną opinie o piłkarzu 😉
Aby zbalansować ilość jadu wyplutego przez Ciebie na kolegę z forum, powiem tylko jedno: Wesołych Świąt i samych sukcesów w nadchodzącym Nowym Roku 🙂
Dzięki. Na kolege anavrina nie wypluwam jadu. Tylko próbuje, pokazać ze, jeżeli coś co jest białe nie jest czarne, noc to nie dzień, + to nie – i Dybala nie odzwierciedla w nawet minimalnym stopniu gladiatora i na prawdę kojarzenie go z kimś takim zakrawa o absurd. Wesolych Świat.
Chłopie – kto Cię tak bardzo w życiu skrzywdził?
Nie doznałem większej krzywdy w życiu od nikogo. Po czym wnosisz? Miałeś takie doznania w życiu że, wiesz ze to się tym może objawiać. Jeżeli miałeś to bardzo przykro mi z tego powodu.
Okej, już wiem na pewno, że jednak nie do końca zrozumiałeś o czym mówił Dybala. Zauważ też jedno, ja nie nazwałem Ciebie takim czy owakim, jedynie napisałem, że – w świetle moim zdaniem słabych argumentów i słownictwa jakiego użyłeś opisując cieszynkę Dybali – Twoja opinia jest żenująca. No bo serio, jaki sens ma rozwodzenie się nad cieszynką Dybali? Ważne, czy gra dobrze czy nie. Jeśli będzie grał dobrze, to może mieć jaką chce cieszynkę. Mam jednak wrażenie, że nawet jakby grał dobrze, to i tak się dowalisz do niego dla zasady. Tak czy owak, od razu wyjechałeś z komentarzem odnośnie… Czytaj więcej »
Dokładnie. Cieszynka to ostatnia rzecz, której się można przyczepić. Niech zacznie grać i strzelać i żądać za to adekwatnych pieniędzy. Wówczas milosć kibiców za pewne wróci. Wesołych Świąt.
Wybacz kolego Anavrinie jak poczułeś się dotknięty. Łączy nas Juventus. Życzę Ci Wesolych Świąt. Pozdrawiam.
Chyba się starzeję albo ten serwis schodzi na psy. Za moich czasów, kiedy istniał jeszcze świętej pamięci portal Bianconeri.pl, taki hejter wyleciałby stamtąd na kopach.
Efekt nauczania zdalnego. 😉
Szach – Mat 😉
Na Bianconeri.pl nie bylem, ale na Solojuve (poprzednik Chejuventus) tez bylo kilka takich przypadkow (np winterox). Jednak zgadzam sie i pewnie wiekszosc tutaj rowniez, ze przydalaby sie jednak pewna selekcja i uusnieciu kilku uzytkownikow.
Jest jednak jedno drobne ale do tego, co napisales. Niestety Ty rowniez dosyc czesto zanizasz poziom tego portalu i zycze Ci aby to sie zmienilo.
Haruna „znam” na tyle długo, by twierdzić, że ostatnie (również to zauważyłem) zaniżanie poziomu nie wzięło się z nikąd. Niestety czasem nerwy puszczają i człowiek też odezwie się personalnie na którąś zaczepkę z kolei.
Winteroxa pamiętam, zabawny gość, nawet szkoda, że go nie ma dalej z nami.
Bianconeri.pl – wspomnienia 😃 inne czasy, inny internet 😎
Pozdro pany. Jeszcze bez życzeń, bo się każdy rozszalał, a jeszcze sporo czasu do Świąt 👊
Przyznam, że moja irytacja ostatnimi czasy bierze się ze zbyt zachowawczej moderacji na tym portalu. Wolność słowa, wbrew powszechnym wyobrażeniom, nie polega na tym, że wolno mówić i pisać co się chce.
Nawet na wspomnianym Solojuve ten cały winterox skończył ostatecznie tam, gdzie jego miejsce. Na Bianconeri.pl on nawet by nie zdążył na dobre zaistnieć. Za obrażanie piłkarzy Juve na Bianconeri.pl kończyło się z banem. Tutaj można pluć na wszystko i wszystkich.
Dołączę się do dyskusji na temat moderacji na CheJuventus. Nie uważam, by było ona zbyt zachowawcza. Potrzebna jest równowaga między nadmierną kontrolą tego, o czym się tu pisze, a swobodą wypowiedzi. Jeśli tego pierwszego będzie za dużo, to ludzie się zniechęcą, bo nawet niewielki kaganiec jest odstraszający. Wiadomo, jeśli za dużo będzie tego drugiego, to z kolei przełoży się to na niską jakość dyskusji i efekt będzie ten sam – zniechęcający. Dodatkowo, narzędziem, za pomocą którego każdy może wpływać na moderację, są plusy i minusy. Jeśli jakiś użytkownik będzie zbierał dużo minusów regularnie, to może się zorientuje, że tutaj nie… Czytaj więcej »
Nie zgadzam się z takim podejściem. Właśnie na tym polega skuteczna moderacja, żeby głupotę i chamstwo zdusić w zarodku, w przeciwnym razie to się rozplenia. Jeśli wyznacza się rygorystyczne standardy na wstępie, to zostaną tylko ci, którzy potrafią się dostosować dostosować. Reszta niech dzika miejsca gdzie indziej. Lepsza mniejsza, za to w jakiś sposób elitarna, społeczność niż tysiące użytkowników, którzy robią z dyskusji rynsztok. Jeszcze gwoli wyjaśnienia – moje obraźliwe komentarze utwierdziły mnie w przekonaniu, że na takie komentarze jest przyzwolenie i nikt na nie nie reaguje. Powiedzmy, że był to eksperyment społeczny. Mogę sobie napisać co chcę, łącznie z… Czytaj więcej »
Ale wiesz, tutaj trzeba też mieć na względzie, że jak moderacja będzie w opinii użytkowników za duża, to ta liczba użytkowników po prostu spadnie. Więc patrząc tak pragmatycznie, z perspektywy rozwoju strony, nikt z Redakcją strony co ma 20 użytkowników na krzyż (bo reszta odstrzelona) nie będzie chciał współpracować, zwłaszcza, że wzięli na siebie dosyć dużo i… Cóż, jak to u księgowych Juventusu, liczby też się muszą zgadzać. Kompromis, słowo kluczowe.
Moderacja nie ma być za duża, ma być odpowiednia. Zaręczam, żeby nie spowoduje to ograniczenia ilości użytkowników do 20. Śmiem twierdzić, że większości osób aktywnych na tej stronie moderacja tego typu w ogóle by nie dotknęła. Za to można byłoby pozbyć się trolli, hejterów i różnych chamowatych osobników.
Akurat nie miałem na myśli nerwowych odpowiedzi na zaczepki, gdyż pewien trzyma, tylko o niski poziom merytoryczny komentarzy (prawdopodobnie niskie IQ).
Co do winteroxa to się zgadzam. Podobnie brakuje borkosa ze swoimi nietuzinkowymi opiniami 🙂
To dobrze, że nie byłeś na Bianconeri.pl. Zresztą długo byś tam chyba miejsca nie zagrzał.