Dybala: Nie muszę niczego nikomu udowadniać
Paulo Dybala przyznał, że Juventus nie gra dobrej piłki, a dodatkowo wyjaśnił swoją reakcję po golu i sytuację z nowym kontraktem.
La Joya strzelił dziś gola na 1:0, a także miał duży udział przy bramce na 2:0.
Myślę, że zagraliśmy dobrze, jednak powinniśmy być bardziej konsekwentni po strzeleniu goli, ponieważ zbyt często dzieje się tak, że zdobywamy bramkę i zaczynamy się bronić, boimy się atakować.
Jesteśmy Juventusem, walczymy o miejsce w Lidze Mistrzów i musimy wygrywać. Nie gramy dobrego futbolu, nie jest to obecnie naszą siłą, więc musimy polegać na naszym głodzie i biegać oraz starać się mocniej niż ktokolwiek inny.
Moja reakcja po golu? Zaprosiłem przyjaciela i nie mogłem go znaleźć. Wiele osób spogląda w tamtym kierunku. Czy powinniście mi wierzyć? Nie wiem, to zależy od was. Było wiele historii, wydarzyło się sporo rzeczy, o których wolę nie mówić.
Nie muszę nikomu niczego udowadniać. Jestem do dyspozycji trenera i klubu. Moja umowa? Klub powiedział, że porozmawiamy o tym w lutym-marcu.
Źródło: football-italia.net
Najpierw pajacowanie po przypadkowym golu z outsiderem, a potem udawanie głupiego. Dożyłem czasów, w których numer „10” na plecach nosi gość o mentalności nastolatka, w dodatku z wybujałym ego.
Ale bramkę strzelił, i rozpoczął akcję bramkową zgrabnym podaniem do MDSa . Był też blisko w innej sytuacji.
Wybujałe ego to mają panowie w zarządzie, nedved z mojego ulubionego piłkarza teraz nie mogę patrzeć na tego człowieka. Wszyscy co tak chcą pozbyć się dybali to ludzie którzy sprzedali by własną żonę jakby za słoną zupę zrobiła albo za często głowa ją bolała. Jakby wasi szefowie tak mieli was w dupie też byście grzecznie siedzieli z podkulanym ogonem? Jeśli tak widocznie Paweł ma więcej jaj od was panienki. Zrobił bym dokładnie to samo i g.. by mnie obchodziło czy pracuje dla swojego ukochanego klubu czy w rodzinnym biznesie prowadzony przez pokolenia.
Jak go mieli w dupie? Bo nie chcą mu dać ile chce? Przecież jego oczekiwania są z kosmosu przy tym ile teraz klubowi daje. Oczywiście Ramsey i Rabiot dostali kontrakty nieadekwatne do tego, co prezentują ale on też nie jest kimś na kim teraz można coś budować. 7 milionów to max i to bez bonusów. Mentalnie to nie jest lider zespołu. To, że jest trochę lepszy niż reszta łamagi w klubie nie czyni go kimś wyjątkowym.
Przecież to nie on robi problemy, jest w sumie dość cierpliwy wobec tego zamieszania jakie jest w klubie.
Prawda jest taka, że bez problemy znajdzie nowy klub, bo raz umie grać w piłkę, dwa byłby z wolnego transferu. Natomiast Juventus nie ma szans na podobnie utalentowanego ofensywnie gracza bo tacy akurat są zawsze najwyżej wyceniani na rynku.
Jestem podobnego zdania. W mojej ocenie wszystkie najlepsze karty ma teraz w ręku Dybala i on słyszy od klubu, że musi zasłużyć, udowodnić… Jakby nie było widać, że łącznie z Chiesą i MDL są jedynymi wartościowymi zawodnikami w tym kubie. Ale teraz to on ma lepszą pozycję negocjacyjną i mówi: wy też pokażcie, że wam zależy.
Dybala nie jest – i nigdy niebył (chociaż kiedyś grał lepiej – wybitnym zawodnikiem. Ma pewne braki (np. szybkościowe), słaby mental, brak cech przywódczych co poniekąd uniemożliwia, aby zespół opierał się (tylko) na nim. Do tego chłopak podatny na kontuzję. Niektórzy tego nie rozumią, że on ma kartę na ręku i ma możliwości jednak większe niż teraz klub, który nie przedłużając straci jakieś 30-40 mln i tej dziury nie przykryje przyzwoitym zawodnikiem. Tracąc go w tym klubie nie będzie już miał nie tylko kto strzelać (po odejściu Ronaldo) ale z rzadka ktoś otrzyma w ogóle piłkę (bo potrafiących asystować jest… Czytaj więcej »
Właśnie to jest cały przekrój sytuacji. Dybali nie zastąpimy, obecnie (mimo kontuzji) to najlepszy strzelec Juventusu w każdych rozgrywkach. Można go nie lubić, wymieniać jego wady itd. Jednak nikt nie potrafi u nas uderzyć piłki z taką precyzją, rozegrać piłkę, zagrać na, małej przestrzeni i podać piłkę na nos ( jak to zagranie do De Sciglio). Czy Dybala to wymarzona 10tka?w życiu. Czy ma cechy lidera? W życiu, taki de Ligt czy Chiesa nakrywają go czapką pod tym względem. Czy jest świetnym piłkarzem? Jest, bez dwóch zdań potrafi wszystko, jeśli tylko zdrowie mu pozwala. Mówi się o 8 mln i… Czytaj więcej »
No i nie da się polemizować z Tobą w żadnym zdaniu:) Pełna zgoda! Dbajmy o Dybalę, takim jak jest, bo, mam wrażenie, że nie jesteśmy i długo nie będziemy w stanie kupić zawodnika o takich umiejętnościach i gotowego na już.
Zgrywa glupka a za chwile wali tekst, „nie musze nikomu nic udowadniac”, szkoda ze nie dodal, dawac 12 baniek, albo nara. Wyglada na to, ze Juve powinien sie czuc zaszczycone, ze taka persona chce u nich grac. Gosc za chwile sie polamie i znowu bedzie wracac do formy tygodniami, pozniej walnie brame jakims przecietniakom i mysli ze wszyscy maja kolo niego skakac.
Ten gość gra jakby nie nie zaslugiwal na grę z nim w składzie i to już widać od dawna. Tak że, dobrze napisałeś, Juve powinno być zaszczycone jego obecnością w tym Klubie.
#Jakby nikt nie zaslugiwał. Korekta
Kurde, pogon tyle minusów dostał- róbcie screeny 🙂
Najlepszy jest jednak komentarz fafika, z którego wynika, że na pewno nie pracuje na etacie, bo prezentuje pogląd, że trzeba mieć w dupie swojego szefa i za każdym razem, gdy się z nim nie zgadzamy to mówić mu „spierd***” frajerze, dawaj hajs większy, bo nie bede tu pracował, jestem zbyt zajebisty na te marne grosze co mi oferujesz. Tylko z drugiej strony, czy skoro jest szefem to jego pracownicy „mają jaja” żeby się w robocie opierdalac i żądać podwyżek niewspolmiernych do ich wkładu w działalność firmy? 🤔
Musisz, bo jeszcze nic nie udowodniłeś. Jak on jest na boisku drużyna gra zle, i co jest w tym wszystkim najgorsze, nie tworzy sytuacji bramkowych. Ogólnie zawodnik bardzo słaby fizycznie i technicznie, wiec na pewno nie powinno się na nim opierać gry.
Dybala trochę odpływa, bo właśnie on musi sporo udowodnić. Nie gra regularnie przez kontuzje, co podaje w wątpliwość jego przydatność (oczywiście za te pieniądze, które chce zarabiać), a do tego nie jest liderem (jak przystało na „10”). Przy tym wszystkim nie twierdzę, że nie jest bardzo dobrym piłkarzu, rozmawiamy bowiem tylko o „udowodnianiu”.
Zrozumieć trzeba jedno – dopuszczenie by Dybala odszedł za darmo to będzie działanie wręcz na szkodę Juve. Trzeba go zakontraktować choćby po to – by za rok sprzedać.
Dokładnie tak, nawet jeśli zarząd nie będzie godził się na takie pobory w perspektywie długoterminowej (perspektywie całego kontraktu), to wskazane, by gadali to swoją pijarową gadkę jak to się lubią z Dybalą mimo dania mu zbyt wysokiej pensji (jeśli faktycznie stanie na tym, że zarząd się ugnie), by nie robić kwasów i później sprzedać.
Dac mu 12 czy nawet 10 milioniw na rok i sprzedac, powodzenia zycze ( wbrew pozorom w Juve jest mu dobrze a chetnych na gracza z takim kontraktem, plus wielomilionowym odstepnym raczej nie znajdziemy). Ja widze to tak, dostaje 10 milionow za sezon, oczywiscie na 5 lat, czyli kosztuje nas 50 baniek i majac 33 lata odchodzi za free. Polowe z tych 5 lat bedzie kontuzjowany jak nie wiecej, plus czas na ogarniecie sie po kontuzji, jak to dotychczas z nim bylo a dodac nalezy ze 28 lat juz ma, wiec jego organizm juz troche w swojej karierze doswiadczyl. Ale… Czytaj więcej »
Synek z kontraktem powyżej 8 mln jest niesprzedawalny, a co mówić z 10 cz 12. Zejdzmy na ziemię. Ten instagramowy as nie istnieje w Europie, w rodzimej lidze jest zwyklym przeciętniakiem. A wiec kto miałby nam zapłacić za niego więcej niż 40 mln?
Przedłużyć mu kontrakt o 4 lata – i za rok sprzedawać czy nawet w lecie z wynagrodzeniem 10 milionów. Jest to pensja spokojnie do przyjęcia dla angielskiego top 7, Bayernu, PSG, Realu czy jeszcze paru innych.
Najgorsze w temacie Dybali jest to, że klub sam nie wie co chce zrobić. Stracenie go za free to będzie absolutna kompromitacja.
Mamy potencjalny wydatek rzędu 50 milionów i – jeśli go nie sprzedamy – piłkarza na pięć lat na wysokim poziomie (jeśli ominą go kontuzje). Natomiast możemy zyskać znacznie więcej na sprzedaży. Jeśli byłaby to sprzedaż w pierwszym czy drugim roku nowego kontraktu, to jest szansa na dobry zysk.
Choć, powtórzę, jeśli Dybala zgodziłby się grać za max. 10 baniek z bonusami, to ja jestem za jego pozostaniem w zespole. Także ekonomicznie wydaje się korzystniejszym przedłużenie kontraktu, za wiele do stracenia. A sportowo, myślę, inwestycja też się opłaci.
Z Dybala jest spory problem, bo ile by mu nie dac tego kontraktu to trzeba miec jedno na uwadze, od momentu zlapania „Pandory” co chwile ma jakies problemy ze zdrowiem, cos kolo 2 lat to trwa. Kasy za wiele nie mamy, a podpisanie takiej umowy na lata moze sie dla nas skonczyc tym ze bedzie kolejny gracz z opaslym kontraktem, na utrzymaniu, bez perspektyw na sprzedaz czy wypozyczenie. Moim zdanie lepiej go juz odpuscic i postarac sie za pol roku o Vlahovicia lub podobnej klasy napastnika, mlodego z perspektywami na przyszlosc.
Vlahović to powinien być priorytet, ale kosztem Kulu, Rabiota i Ramseya. Ten plan jednak spalił na panewce bo wysypał się Chiesa. Nie mamy kogo sprzedać by pozyskać Vlaho, bo samo odpalenie Moraty to za mało.
Ramseya nie ma szans sprzedac, wiadomo dlaczego, Rabiot moze szybciej, ale te zarobki, ktore u nas dostal, ciezko bedzie komus to przebic. Kulu najszybciej da sie sprzedac i powinni to zrobic jak najszybciej poki sie jeszcze wszyscy nie polapali ze koles ma tylko jedna noge i 0 szybkosci. Ogolnie mamy wiecej zawodnikow do odpalenia niz do pozostawienia, sa to bledy w zarzadzaniu, przez 3 ostatnie lata. Ogolnie mam wrazenie ze Arrivabene to nie jest czlowiek Agneliego tylko podeslany przez Elkanna i po cichu licze ze zrobi tutaj troche porzadkow. Pozyjemy zobaczymy.
Ta karykatura Messiego prowadzi nas nie na szczyty tylko w sam środek tabeli. Wiec kto mu da takie pieniądze jakich żąda? Skąd Klub weźmie pieniądze na jego gwiazdorski kontrakt, nie grając w LM? A co w tym wszystkim najgorsze to, to, że ta księżniczka naprawdę myśli, że to inni grają źle i nie zasługują na grę z nim w jednej drużynie. Mylę że w Zarzadzie są ludzie rozsądni i wyrzucą tą pipkę z wybujałym ego z Klubu.
Dasz mu te 10 baniek i już kasy nie odzyskasz, tak samo jak przy podpisywaniu innych asów. Nikt nie jest skóry do kupna naszych piłkarzy, bo mają w swoich kontraktach o wiele za dużo. Potem nawet taki Berna na 3 nie chce zejść. Czas stabilizować płace. Każdy kto tu siedzi lub przychodzi chce wiele a potem nie daje nic. Taki Sandro ze swoją pensją też jest nie do odpalenia…
Niestety wygląda to u nas trochę jak w Barcelonie, tyle że tam na większą skale. Barca zrozumiała że taki model nie ma szans na powodzenie, dopiero jak wprowadzono limity placowe w lidze. Ile długów mają w tym momencie to inna historia, u nas mam nadzieję że przyszło już otrzeźwienie i płace będa odzwierciedlać to co dany piłkarz prezentuje a nie to co mu się wydaje lub jego agentowi.
Juventus też ma nie mniejszy problem. Lewy obrońca jest słaby, gdyby nie to, że kieruje nimi Allegri, taki Sandro dawno by sobie na ławce siedział. Postawiłbym na Pellegrini’ego lub kogoś z potencjałem poszukał. Nie ma prawdziwego lewoskrzydłowego. Chiellini zaraz powiesi buty na kółku, Kwadrat, Bonucci się też do tego zbliża. Z pomocników jest tylko Loca i McKenni, trochę mało. A o naszym napadzie nawet nie ma co gadać. Tak ogólnie to na miejscu Kaio poprosiłbym o wypożyczenie, bo to marnowanie zakupu. Jak ten klub chce mieć pożytek z takich nabytków to ja nie wiem… Te nasze nabywanie młodych i wprowadzanie… Czytaj więcej »
Allegri ogólnie lubi mieszać składem, ale robi to swoimi ulubieńcami, natomiast młody ma szanse się dopchać do składu dopiero jak Allegriemu wyczerpią się opcje z pupilkami, kontuzje itp. lub wynik jest na tyle bezpieczny że dopiero w tedy myśli o młodych, niestety ostatnio w ogóle nie zdarza się żeby jakikolwiek wynik był bezpieczny. Możliwe że teraz na puchar puści Kaio bo Kean ma pauzować za kartki. Fakt przespano ostatnie lata i mając młodych, perspektywicznych obrońców jak Romero, Demirel, woleliśmy ich oddać za bezcen zostawić wieczny talent Rugani plus dziadek Kielon i Bonucci, który jak wspomniałeś młodzieniaszkiem nie jest. Jedynie de… Czytaj więcej »
Prawdopodobieństwo tego, że stworzysz zespół czołowej ósemki w Europie z graczy, którzy zarabiają po 2-3 mln za sezon jest taki, jak to że np. Udinese w tym sezonie zostanie mistrzem. Żeby być na piedestale trzeba mieć dobrych i niestety dobrze opłacanych (kiepsko opłacanych się nie utrzyma w klubie). Jest tylko pewne „ale”, trzeba wiedzieć komu „dobra kasa” się należy.
Te pensje dla nich są od dawna chore, wielkimi milionerami po stawali się ludzie, którzy kopią piłkę… Mieliśmy jeszcze niedawno bardzo mocno opłacanego gracza, który jak mu nie podasz to machał łapami… Dobrze, że choć bramki strzelał… Masz już teraz najlepiej opłacaną kadrę w Serie A i jakoś mistrzostwa nie zobaczysz… Bardzo dobry gracz powinien mieć te z 10 – 12 milionów ale musiałby być to lider. De Ligt też ma taki kontrakt, że na następny może być klubu nie stać. Ten klub, żeby nie bogaty właściciel co w razie czego do dołka dosypuje już dawno by miał spore długi..… Czytaj więcej »