Dybala o swoim transferze: Nie chciałem grać nigdzie indziej
Paulo Dybala wyjawił, że w 2015 r. wstrzymywał wszelkie inne ruchy transferowe, ponieważ wiedział, że „prędzej czy później nadejdzie telefon z Juventusu”.
Powracający do zdrowia La Joya, w związku w wykrytym u niego koronawirusem, udzielił wewnętrznego wywiadu dla klubu, w którym opowiedział o swojej reakcji, gdy dowiedział się o zainteresowaniu Juventusu w 2015 roku.
Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj – powiedział Dybala w wideorozmowie.
Byłem w domu w Palermo wraz mamą i innymi członkami rodziny. Rozmawialiśmy o tym, co może się zdarzyć, o drużynie, którą mógłbym wybrać. Wówczas było już wiele klubów, trenerów i innych osób, którzy kontaktowali się ze mną. Nie zamykałem drzwi przed żadną opcją, nie mówiłem „tak” lub „nie”, czułem, że prędzej czy później przyjdzie telefon do Juventusu.
Pewnego dnia, po obiedzie, zadzwonił mój agent i powiedział, że za godzinę dostaniesz telefon od dyrektora Juventusu. Rozmawiałem z Fabio [Paraticim – przyp. red.], który powiedział mi, że zrobi wszystko, co możliwe, aby sprowadzić mnie do Juve.
Po odłożeniu telefonu podbiegłem do mamy, przytuliłem ją i powiedziałem, że nie chcę grać nigdzie indziej.
26-letni Argentyńczyk wystąpił w 216 meczach dla Bianconerich, zdobywając 91 bramek i 36 asyst.
Badz drugim Alexem tego Ci życzę
Hmm nasz Dybała. Oj Dybała. Właśnie ukazała się aktualizacja wartości piłkarzy wg transfermarkt. Juve zajmuje 11 pozycję zaraz przed BVB. Co ciekawe Dybala jest najlepiej wycenianym naszym piłkarzem za kwotę 72 mln. Wiadomo, że transfermarkt wycenia mniej więcej wszystkich jedną miarą i stara się być obiektywny, a rynek czasem szaleje ( Neymar czy jakieś no name’y w United), ale nie zmienia to faktu, że jest najdroższy wyprzedzając nieznacznie MDLa. Dybala jest chyba jednym z takich piłkarzy, których najtrudniej ocenić, bo po piorunującym początku u nas – później miał wahania formy jakby miał 19-20 lat. Jego ostatnia postawa pokazuje, że wziął… Czytaj więcej »
A ja mimo pewnego zauważalnego progresu w kwestii mentalnej (a to była jego największa słabość) powiem szczerze, że jestem Argentyńczykiem trochę rozczarowany. Być może dlatego, że nieco na siłę robiono z niego wielką gwiazdę (aktualnie jest w cieniu CR7 ale za rok lub dwa Ronaldo odejdzie) i człowiek nabrał przekonania, że może faktycznie oto mamy zawodnika, który przez lata będzie definiował grę ofensywną Juve i błyszczał regularnie. Dybala wchodzi w najlepszy wiek dla napastnika. Nie ma co zestawiać jego gry z tym co w podobnym wieku prezentowali Messi czy CR7 ale na tą chwilę trudno go porównać nawet z napastnikami… Czytaj więcej »