Emery: Nie spuściliśmy głów
Unai Emery pochwalił swoich podopiecznych za podjęcie walki po bramce strzelonej przez Juventus.
Wykazaliśmy się dojrzałością i doświadczeniem jako jednostki i zbiorowość – powiedział trener na pomeczowej konferencji prasowej.
Dzięki temu zdaliśmy sobie sprawę, że przeciwko takim zespołom wszystko może się zdarzyć, więc nie spuszczaliśmy głów. Ta dojrzałość była bardzo ważna.
To był pierwszy raz w historii, kiedy Villarrealowi udało dostać się do pucharowej Ligi Mistrzów.
Raul Albiol pomógł swoim kolegom z drużyny zachować spokój i odwróciliśmy losy spotkania. Drugi stracony gol byłby niepokojący, ale pokazaliśmy charakter i jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani wynikiem.
Zasada „goli na wyjeździe” została zniesiona, więc wynik 1-1 nie jest dla Jventusu już tak bardzo korzystny, jak mógłby być w przeszłości.
Nadal są faworytami. Chcemy jednak pokazać nasze możliwości i udowodnić, że mamy otwarte drzwi do potencjalnego awansu.
To dowodzi, że nigdy nie jesteśmy nasyceni, zawsze chcemy dać z siebie wszystko, nie spuszczamy głowy i nie poddajemy się zawczasu. Chcemy wygrywać, być silni i wiele od siebie oczekujemy.
Pojawiły się pewne kontrowersje, po ataku Rabiot na Samu Chukwueze, ale VAR nie interweniował, aby zasugerować sędziemu zmianę decyzji z żółtej na czerwoną kartkę.
VAR mógł podjąć inną decyzję, ale ogólnie sędzia był doskonały. Mogło to wyglądać gorzej w telewizji, ale szanuję decyzję sędziego. Rzeczy zmieniłyby się drastycznie, gdyby w tym momencie Rabio otrzymał czerwoną kartkę, ale nie chcę się nad tym rozwodzić.
Źródło: football-italia.net
Spodziewam się, że w rewanżu Juventus zagra lepiej, z większa determinacją. Z drugiej strony powiedziałbym, że po tym czego „doświadczyli” piłkarze Villarrealu w pierwszym mogą bardziej być zachęceni niż przestraszeni…
Villareal jest drużyna lepiej poukładaną taktycznie obecnie od Juve.Ich dużym atutem jest to,że potrafią się dostosować do przebiegu spotkania,przeciwnika,mając kilka mocnych wariantów w ataku pozycyjnym , stałych fragmentach czy w kontrze.
Sama determinacja tego meczu nie załatwi, trzeba będzie znaleźć ich słaby punkt.
Musi wystarczyć. Jakie wyraźne atuty widzisz po stronie Juventusu po 7czy tam 8 miesiącach pracy Allegriego?
Szczerze,to żadnych niestety…
Poprawiła się u nas organizacja,czytanie gry, odpowiedzialność.
Zauważyłem ,że w meczach w których dużo biegamy i walczymy jesteśmy w stanie zrobić dobry rezultat, mimo tego,że wyglądamy gorzej od technicznej strony,a za taki uważam mecz w Hiszpanii,czy Bergamo, obawiam się jednak,że gdy dojdzie dużo większa presja i zmęczenie,nie zapominajmy o dwumeczu z Fiorentiną i kilku bardzo ważnych meczach w SA ,to determinacja może nie wystarczyć.
W moim odbiorze nakłada się tu dwa czynniki: niezmienna wiara M.A., że stare metody przyniosą efekt w nieco zmienionych realiach i niedostrzeganie ograniczeń jakie niesie budowanie drużyny na przyszłość na tych zasadach oraz tzw DNA Juventusu z tym „zwycięstwo to jedyne co się liczy”. W rezultacie ta ekipa sprawia wrażenie mocno „zblokowanej” (?), skrępowanej jakimś cholernym strachem przed porażką…
Coś w tym jest, ale nie ma się co dziwić, gdy po porażkach następuje ogromna fala krytyki, mało tego, zdarza się to też w przypadku remisu. Allegri się nie zmienił i to co działalo , nie przynosi rezultatów, ale on wie lepiej od nas dlaczego tak się dzieje. Na pewno jest zbyt uparty i trwa to zdecydowanie za długo, ale czy zaczniemy seryjnie wygrywac i grać zdecydowanie lepiej, to już nie sądzę UNAI Emery nigdy nie pracował w tak utytułowanej drużynie i ma ten komfort,że nic wielkiego się nie stanie jak odpadną z Juve. On był taktykiem raczej defensywnie nastawionym,… Czytaj więcej »
Szacunek dla niego za słowa o kartce. Uszanował decyzję sędziego – jego gadanie i tak już nic nie zmieni. Wielu byłoby takich, którzy wałkowaliby temat przez lata. Była to z pewnością „pomarańczowa” kartka. Decyzję o czerwonej spokojnie by sędzia obronił.
Widać gołym okiem czym można skarcić Villareal tylko nie mamy środków do tego atakują wysokim presingiem i zagęszczaja środek przez co przegranie na druga stronę piłki robi dużo miejsca ale DS ani Cuadrado w obecnej formie nic z tego nie zdziałają brakuje strasznie Chiesy śmiem twierdzić ze z nim było by już po dwumeczu