Gazzetta: Juve-Barca-Suarez, jest porozumienie!
La Gazzetta dello Sport podaje, że mała saga transferowa jest blisko końca. Blaugrana jest gotowa wypuścić Suareza z klubu, a zmiana sytuacji z Leo Messim nie wpłynie na decyzje władz klubu oraz samego urugwajskiego snajpera.
Medilański dziennik poświęca wiele uwagi transakcji na linii Juventus-Barcelona-Suarez w dzisiejszym numerze, wskazując, że 33-latek ostatecznie wyprzedził konkurencję w postaci Dżeko, Cavaniego i Moraty, o którym mówiono wczoraj i jest o krok od transferu do Juve.
Rynek piłkarski jest bezlitosny, wystarczy przegapić zakręt, aby nagle znaleźć się na poboczu – pisze obrazowo La Gazzetta. Wyjaśnia to ostrożność, z jaką Juve obchodziło się z tematem Il Pistolero, który, trenując oddzielnie, nie stracił miłości do piłki nożnej: „Nigdy nie przestanę cieszyć się czymś, co zawsze chciałem robić”, napisał na Instagramie. Nietypowe i nieprzypadkowe słowa, które zostały zauważone przez Bentancura, Bonucciego, a przede wszystkim kapitana Giorgio Chielliniego, dawnego „wroga” czekającego na niego w Turynie (cała trójka „polubiła” wpis Urugwajczyka). Dybala i CR7 są również gotowi przyjąć nowego partnera w zespole, ażeby stworzyć skuteczny trójząb. Liczenie wszystkich bramek tego tria grozi bólem głowy – łącznie zdobyli ich ponad 1300 w ich karierze. Jednakże, dopóki formalności paszportowe nie zostaną zakończone, porozumienie z ostatnich dni nie może zostać wprowadzone w życie.
Czasy są bardzo trudne i napięte, ale Juve jest przekonane, że da sobie radę w tych ekstremalnych warunkach. Suarez, będąc mężem obywatelki Włoch, musi również stać się obywatelem Włoch: bez tego statusu jego transfer będzie niemożliwy, ponieważ Arthur i McKennie wykorzystali już dwa dostępne miejsca dla piłkarzy spoza UE.
Urugwajczyk w przyszłym tygodniu będzie musiał zdać egzamin z języka włoskiego na poziomie B1 i w tym momencie proces ubiegania się o paszport może zostać formalnie sfinalizowany w konsulacie włoskim w Barcelonie, który wyśle dokumentacje do stolicy Włoch. Ostateczna zgoda będzie musiała przybyć z Rzymu i wtedy dopiero Il Pistolero będzie mógł złożyć przysięgę na Konstytucję przed włoską flagą. Lista oczekujących jest długa, ale na szczęście dla niego i Juventusu, Suarez rozpoczął cały proces już półtora roku temu. Wówczas brakło mu kilku dokumentów, ale tamto działanie teraz pozwoliło szybciej rozpocząć wyścig z czasem, który Juve liczy, że wygra.
Suarez nie kryje pragnienia dołączenia do Starej Damy. Pierwszy ważny sygnał przyszedł w zeszłym tygodniu, kiedy zebrał się w sobie i zadzwonił bezpośrednio do Pavela Nedveda, znanego ze swoich międzynarodowych kontaktów. To inicjatywa, która wywarła pozytywne wrażenie na dyrektorach – proaktywna postawa, której towarzyszyła również chęć pójścia na ustępstwa (także w sferze ekonomicznej). Początkowo mowa była o gigantycznym kontrakcie (w okolicach 15 milionach, później 12 milionach netto euro). Potem odkryto, że koszt wynagrodzenia Suareza może być w rzeczywistości niższy niż Dżeko czy Higuaina [Gazzetta ma tu prawdopodobnie na myśli skorzystanie z ulgi podatkowej na podstawie Dekretu – przyp. red.].
Koniec końców pensja Urugwajczyka będzie kręciła się w okolicach 10 mln euro netto za sezon gry. Co ciekawe, sumę tę może on osiągnąć tylko w przypadku „topowego” sezonu, a więc w sytuacji gdy większość zawartych w umowie bonusów zostanie aktywowana.
La Gazzetta wytypowała także podstawową XI bianconerich na przyszły sezon, z Suarezem w składzie.
Źródło: LGdS via vecchiasignora.com
Witam nie wiem czy ktoś to zauważył ale Suarez gra w reprezentacji z Rodrigo i grał razem z Melo w Barcelonie także z dwoma naszymi pomocnikami pierwszego składu