Gazzetta o sytuacji Manuela Locatellego
Dzisiaj spodziewany jest kontakt telefoniczny pomiędzy Juve i Sassuolo w celu ustalenia następnych kroków w sprawie transferu Locatellego.
Szumnie zapowiadany piątkowy mityng w Turynie nie przyniósł „białego dymu” (określenie bardzo popularne we włoskiej prasie) i Manu Locatelli wciąż musi przygotowywać się do sezonu wraz ze swoją dotychczasową drużyną — Sassuolo.
Obecnie rozbieżność pomiędzy stronami dotyczy wyłącznie ustalenia zasad wykupu piłkarza. Juve chce uzależnić zakup od awansu do Ligi Mistrzów, natomiast Sassuolo oczekiwało obowiązku wykupu piłkarza lub też wprowadzenia łatwego do spełnienia warunku, który niemal od razu by się ziścił. Powód? Neroverdi pragną domknąć roczny budżet, mając wpisaną pewną i konkretną sprzedaż w księgach.
Pomiędzy stronami jest zgoda na roczne, zamiast 2-letniego wypożyczenia, które forsowali do tej pory włodarze bianconerich. W porównaniu do poprzednich doniesień La Gazzetta nie jest pewna dokładnych liczb transakcji, lecz całkowita kwota transferu powinna oscylować wokół 35 mln euro – 5 mln za wypożyczenie, od 5 do 7 mln euro bonusów oraz od 20 do 25 mln euro wyniesie kwota wykupu (w przyszłym roku).
Juve pracuje nad znalezieniem rozwiązania, a gdy do tego dojdzie, najbliższe spotkanie poświęcone będzie już tylko finalizacji operacji i złożeniu podpisów. Na ten moment nie ma jednak z góry ustalonego terminu tegoż spotkania.
W przypadku zawarcia ostatecznego porozumienia (jako że wola wszystkich zainteresowanych stron nie budzi wątpliwości od dłuższego czasu), finalny szczyt powinien odbyć się w Mediolanie, w biurze Sassuolo.
Warto wspomnieć, że 23-latek nie brał udziału w ostatnim sparingu Nerovedrich z Lazio (1:1).
Źródło: La Gazzetta dello Sport/własne
Ale jak to, przecież wg żałosnego i niekompetentnego Nedveda już wcześniejsza oferta poprzedzająca tą z poprzedniego tygodnia miała być dla Sassuolo bardzo dobra i włodarze drużyny z Reggio Emilia powinni ją zaakceptować bez żadnych rozterek.
Pewnie tak samo by powiedział w kontekście Paulo Dybali i nowej umowy.
Akurat włodarze klubu to chyba najgorsi rozmówcy – już piłkarze, czy trenerzy mniej czarują w swoich wypowiedziach, chociaż i tak w ich przypadku z reguły mówimy o okrągłych zdaniach i generalnie mowie-trawie.
Ale czego wy od nich chcecie, żeby akceptowali warunki innych klubów/agentów jak leci? Przecież te wszystkie wypowiedzi zarówno z jednej jak i z drugiej strony to element negocjacji.
Może to nie wybrzmiało z mojej wypowiedzi, ale generalnie ja się tym nie przejmuje co działacze mówią do mediów, bo wiadomo, że mówią tyle ile na daną chwilę mogą. Tak samo jak z Sarrim i Pirlo było – nie mogą przecież zdradzić, że trener jest na wylocie na 2 miesiące przed końcem sezonu.
Btw. z perspektywy czasu chyba wszyscy wiemy, iż spotkanko Allegri-Agnelli gdzieś w okolicach przegranej z Benevento (0:1) przypadkowe nie było.
Działacze podejmują czasem trudne decyzje na poziomie ludzkim, są to drażliwe kwestie, więc wiadomo, że w kontakcie z mediami są więcej niż ostrożni, by czegoś nie zdradzić.
Wręcz przeciwnie, chcemy żeby sprzedawali i negocjowali kontrakty tak, jak robią to zwierzchnicy innych klubów – może wówczas nie bylibyśmy w czarnej d…
Ale jak kto? Jak Inter z Lukaku i Hakimim, jak Roma z Abrahamem (40mln!) , czy jak Lazio z… kupili kogoś? A może jak Napoli czy Milan? Atalancie wyszło kilka transferów, ale wciąż operują na niższym poziomie niż my. Nie stać nas na transfery jak zespoły z PL, a poza Anglią i PSG wszędzie bieda jak u nas. Nawet Bayern w tym roku nie bardzo może być zadowolony (strata Alaby). Ja nie mówię, że mamy super działaczy, ale nie jesteśmy jedynymi z problemami. Cieszę się, że nie pogrążamy się dalej tylko próbujemy coś z tym zrobić.
„Nie pogrążamy się dalej…”. Człowieku my jesteśmy pogrążeni, i tylko dzięki oddaniu właścicieli tego klubu i zasobności ich kieszeni nie musimy sprzedawać -w przeciwieństwie do Interu – najlepszych graczy, których jest wprawdzie dwóch, ale są. Inter sprzedał, bo widocznie inne są tam priorytety, ale też odniósł dzięki nim sukces sportowy (mistrzostwo) i sporo (w ciągu tych dwóch lat) na nich zarobił (60 baniek + bonusy). Pokaż na kim my taki zysk osiągnęliśmy w ostatnim czasie. Inter w przeciągu trzech lat nas dogonił, jeśli chodzi o jakość piłkarską kadry, pomimo że miał znacznie niższe przychody. Sportowo nie widać zbytniej różnicy pomiędzy… Czytaj więcej »
Zaraz się sezon zaczyna
Przeciągające się negocjacje przy takiej kwocie dowodzą niezbicie, że mamy pustą kasę.
Jakby nie mówiąc ogólnie – pomoc Exoru to byśmy pewnie mogli zwijać nasz bazarek.
Cóż może wreszcie domkniemy ten transfer, a w następnym sezonie finansowo powinno być lepiej bo może z czasem trybuny się zapełnią.
Z pewnością, gdyby nie finansowanie od właścicieli to byśmy kończyli teraz jak Inter – tj. zmuszeni sprzedać przynajmniej jednego z kluczowych piłkarzy, np. Chiesę, za którego były wysokie oferty.
Swoją drogą ładnie nas chciała rok temu wydymać Roma, która chciała za Dzeko chyba 15 mln, a teraz puszcza go za darmo do Interu z małym bonusem 2 mln jak zagrają w LM. Jeszcze jeden dowód na to, że Juve jest trudno robić transfery w Serie A, a na zagraniczne po prostu nas nie stać. Tutaj po prostu Locatelli bardzo chce i dlatego transfer się uda. Inaczej Allegri co tydzień by musiał mówić: ,,Mamy Ramseya, potrzebuje czasu, żeby przystosować się do nowej roli”.
Akurat rok różnicy w tej sytuacji to było bardzo dużo. Kontrakt znacznie bliżej końca i Dzeko jest już na końcu swojej kariery. To tak samo, jak z CR, czy Higuainem, gdzie każdy kolejny rok jest znacznie mniej wart.
Mam tak samo dobre przeczucia o Locatelli jak przed transferem Chiesy 💪 nie mogę doczekać się na oficjalnie potwierdzenie transferu bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza… Forza Juve 🥰
Nawet jeżeli Locatelli przejdzie do Juve to czy na tym koniec sensownych wzmocnień? Za kilka dni staruje serie A, a drewna w pomocy mamy tyle jakby zima stulecia się zbliżała. Przypominam, że na Sycylii niedawno zanotowali najwyższą temperaturę, więc nie ma co się bać mrozów.
Juventus nie ma pieniędzy, niestety
Ronaldo jest obciążeniem finansowym
Kontrakt z Dybala już dawno powinien być podpisany…. Ale jak się nie ma pieniędzy to i Locatellego jeszcze nie ma.