Gazzetta: Sarri nigdy nie odnalazł się w Juve
Jak pisze La Gazzetta dello Sport, Maurizio Sarri w Juventusie tak naprawdę nigdy nie był szczęśliwy – miał powiedzieć jeden z jego przyjaciół w dniu zwolnienia.
Tak, to doskonały „epigraf” podsumowujący przygodę 61-latka w Turynie – ocenia Gazzetta.
W pewnym sensie Sarri nigdy nie był trenerem Juventusu: zawsze zbyt daleko było mu do tradycyjnego stylu Juventusu,był zbyt odmienny w swoim podejściu do życia.
Sarri w swojej karierze oddawał wszystko zespołom przez siebie prowadzonym, lecz jego doświadczenie w Juve opierało się na pewnym kompromisie, zarówno technicznym, jak i środowiskowym, który niestety się nie powiódł. Tak mieli powiedzieć sobie prezydent Agnelli i trener Sarri w dniu pożegnania: iskra dająca oczekiwany ogień nigdy nie nadeszła, dlatego lepiej się rozstać, zanim będzie za późno.
Po tych trzynastu burzliwych miesiącach w Turynie pozostaje jednak ważny ślad: kolejne Scudetto – to niemały wyczyn. Dla Sarriego jest to osiągniecie, o którym marzył całe życie.
Źródło: tuttojuve.com
Jestem w szoku , że to się tak szybko potoczyło. Wiedziałem od dawna , że celem jest by to Pirlo był trenerem Juve i pisałem że to będzie po cyklu Sarriego , ale ten był króciutki. Jest to bardzo ryzykowny ruch. Pirlo ma wyjątkowo trudne zadanie. Uzyskać posłuch u byłych kolegów jak choćby Chiellini czy Bonucci , a także pokazać swój pomysł na grę. Zatrudniono Pirlo ze względu na koszty. Musimy wypłacić wszak pensje Sarriemu. Przypomniał mi się obrazek w którym piłkarze chcieli podrzucać Sarriego a on uciekł . Zbagatelizowałem go , a on jednak pokazywał że nie ma tam… Czytaj więcej »
To wszystko co jest napisane w tym artykule wielu kibiców pisało przed transferem Sarriego. Moim zdaniem szkoda zwolnienia Allegriego w sytuacji, w której nie było lepszych alternatyw. Nieprzemyślany ruch zarządu.
A tak jak stylu Sarriego nie lubię tak doceniam jego upór w dążeniu do trenerskich szczytów kariery. Pokazuje, że ciężka pracą i uporem można wiele osiągnąć nawet zaczynając bardzo późno i od zera.
Trudna sprawa. Sarri się nie sprawdził, stylem nie pasował za nic do Juve. To nie trener, który porwie tłumy. To taktyk, analityk, notes i tabelki. Nie jest motywatorem, nie jest blisko z, drużyną. Z drugiej strony, jego Napoli grało swego czasu jedną z najlepszych piłek w Europie, a Chelsea wygrała finał LE, prezentując się świetnie w finale. Wszystko to wiedzieliśmy my, nie wiedziało tego nasze trio z zarządu? Znów jednak, zamiast zabrać się za kadrę, zmieniamy szkoleniowca. Allegri chciał przebudowy, Sarri podobno nie miał wykonawców, co zrobi więc Pirlo? Niestety, musimy zaufać nie tyle nowemu trenerowi, a prezydentowi, który zaufał… Czytaj więcej »
moim zdaniem tak myślał zarząd:
Juve z Sarrim -> Juve bez trenera-> Juve bez trenera wygrywa Serie A -> można dać szanse Pirlo bo i tak wygra scudetto
Tak by mogło być, gdyby wygrywanie ligii zarząd brał za banał. A oni wielokrotnie mówili, że jest wprost przeciwnie, że wygrywanie jest trudne i trzeba je doceniać (no chyba że tylko tak se gadali…).
Spoko, wg tych wszystkich wypowiedzi to potrzebujemy tylko psychologa w szatni. Szkoda tylko, że mając taką srakę na niektórych pozycjach, to taktyk nam jest niezbędny.