Gracze Juve

Kurp | 15 listopada 2021

Giovanni Carnevali: Locatelli chciał tylko do Juve

Prezes Sassuolo Giovanni Carnevali podczas odbywającej się w Rzymie konferencji Social Football Summit 2021 postanowił opowiedzieć w kilku zdaniach historię sprzedaży Manuela Locatellego do Juventusu, która przeciągała się niemalże przez całe letnie mercato.

Włoch nie ukrywał, że przebieg operacji zbycia środkowego pomocnika Sassuolo należał do jednej z trudniejszych, z jakimi miał kiedykolwiek do czynienia.

Sprzedaliśmy Locatellego i zrobiliśmy to na warunkach, jakich od początku oczekiwaliśmy. Negocjacje były bardzo skomplikowane, w formule, której niewtajemniczeni nigdy nie zrozumieją. Finał rozmów okazał się dla nas fantastyczny. Osiągneliśmy cel, który był już wcześniej założony. Sprzedaż Manuela nie była łatwa, bo on chciał iść tylko i wyłącznie do Juventusu. Wszystkie inne opcje odrzucał, przez co mieliśmy związane ręce. Otrzymywaliśmy oferty z Arsenalu i innych klubów, ale wszyscy zainteresowani stali od razu na straconej pozycji.

 

źródło: ilbianconero.com

Subscribe
Powiadom o
21 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
OldLady
3 lat temu

Identyczną strategię powinien przyjąć Vlaho. Z 80 milionów nagle zrobi się 50. Sprzedaż Kulu i mamy piłkarza na lata za 15-20 milionów, na którym raczej nie stracimy.

anavrin_
3 lat temu
Reply to  OldLady

Wypychany przez kibiców (również przeze mnie, stoję w pierwszej linii, haha) Kulu też miał być piłkarzem na lata, a Paratici był chwalony za odważne inwestycje w młodych w tamtym czasie. Wyszło jak wyszło…

Bianconero62
3 lat temu
Reply to  anavrin_

Bardzo chętnie postoję z Tobą, ale dorzucę od siebie jeszcze Rabiota.

OldLady
3 lat temu
Reply to  anavrin_

Dla mnie Kulu był zbędny od początku, ale maglowaliwmy ten temat i nie ma co się powtarzać.

Może Kulu odpali gdzie indziej, ale żalu nie będę miał. Vlahovic to moim zdaniem pewniak i to jedyna szansa by po niego sięgnąć. Nawet kosztem Moraty. Gdy teraz pójdzie gdzie indziej to już wypadnie poza nasz zasięg finansowy.

luque10
3 lat temu
Reply to  OldLady

A dla mnie Kulu może jeszcze odpalić, bo umiejętności niewątpliwie ma. Brak mu natomiast mentalu, jednak jest jednym z najmłodszych piłkarzy Juve, więc sporo przed nim. Co ciekawe, sporo osób cieszy się ze zawodnik nie dający więcej niż Szwed, przedłuży kontrakt. Tak, mowa o Bernardeschim, który zarabia dwa razy tyle, był tu kupę czasu i pokazał okrągłe zero. Dziwny jest ten świat.
Nie twierdzę, że Kulu to kozak, ale jest piłkarzem młodym, perspektywicznym. Jednak dużo osób hejtuje młodego Szweda, a ochoczo twierdzą, że zarabiający i droższy Bernardeschi fajnie że przedłuża kontrakt.

pogon
3 lat temu
Reply to  luque10

Gość porusza się jak wóz z węglem,nie ma siły grać przez 90 minut, więc to nie tylko problem mentalny. Pod kątem sprawności motorycznej i sposobu poruszania się jest przeciwnością Chiesy. A przypomnę, że to jest nominalny skrzydłowy.

anavrin_
3 lat temu
Reply to  luque10

Bernardeschi przynajmniej jest w stanie rozegrać mecz na pełnych obrotach. Piłka nożna to przede wszystkim sport fizyczny (zwłaszcza współczesna), po prostu biegasz za gałą, a jak nie jesteś w stanie tego robić, to cóż, przerzuć się na piłkę plażową albo siatkonogę. Tak to wygląda u Kulusevskiego już drugi sezon.

luque10
3 lat temu
Reply to  anavrin_

Kwestia tego, czy to wina Kulu samego w sobie, czy nacisku na siłkę w Juve. Nie od dziś wiadomo, że w Juve piłkarze przypakowują. To nie jest chyba przypadek, że w tak krótkim czasie stał się dużo mniej dynamiczny, niż w Parmie. Co do Bernardeschiego, naprawdę chce Ci się go usprawiedliwiać słowami – przynajmniej..? Bernardeschi gra u nas piąty rok, przez ten czas rozegrał może 5 spotkań na poziomie, w tym jedno genialne. Kulu jest jaki jest, ale naprawdę dziwi mnie jedno – że ktoś woli zawodnika, który miał MNÓSTWO czasu i szans w zespole i nadal za nim przemawia,… Czytaj więcej »

OldLady
3 lat temu
Reply to  luque10

To proste : Bernardeschi jest niesprzedawalny. Na Kulu możemy nie stracić za dużo, a oboje grają słabo. Skoro oboje zawiedli, a na Kulu jest jeszcze szansa coś odzyskać to chyba logiczne, że rozważana jest jego sprzedaż.

luque10
3 lat temu
Reply to  OldLady

Z punktu ekonomicznego masz rację, jednak mi cały czas chodzi o aspekty piłkarskie, potencjalny rozwój i zdanie kibiców Nie dziwi Cię, że jest ciągłe narzekanie na Kulu ( słuszne zaznaczam, nie zawsze, ale w większości czasu spędzonego w Juve), a zapomniano że Bernardeschi potykał się o własne nogi, kopał w czoło, a nagle zaczął biegać przy Allegrim i to jedyny argument za Włochem. Ponadto nawet po obniżce zarobków, będzie ciągnął więcej z klubowej kasy. Rozumiem, jak ktoś powie – no cóż, potrzebujemy kasy na Vlaho, a na Szwedzie można zarobić – proste i logiczne myślenie. Jednak nie mogę pojąć, że… Czytaj więcej »

OldLady
3 lat temu
Reply to  luque10

Już dawno mówiłem, że dla mnie Bernardeschi powinien natychmiastowo być sprzedany. Jeśli wymagamy od piłkarza, że tylko ma biegać to weźmy sobie półmaratończyka. Wykręci 20 km w meczu, a skutek będzie taki sam jak z Berną. Nie chce mi się wdawać w dyskusję na temat Berny bo już to było wałkowane. Pozostanie Berny w Turynie spowodowane jest tym, że jest Włochem, że jest fajny i miły, że nie marudzi na swoją pozycję jako zmiennika ( choć teraz nawet gra – co tylko potwierdza naszą mizerię w środku pola).

pogon
3 lat temu
Reply to  OldLady

Pozostaje faktem, że:

  1. Za Bernardeschiego nie dostaniemy 30 mln, a za Kulu może tak.
  2. Bernardeschi bardziej pasuje Allegriemu niż Kulu (patrząc nawet na ilość minut na boisku), a Max ma 4-letni kontrakt.
luque10
3 lat temu
Reply to  pogon

Czyli zostawmy w spokoju Bernardeschiego, bo bardziej pasuje od gościa bez formy i nic szczególnego za niego nie dostaniemy, zamiast kiedy jest okazja puścić go byle gdzie i wzmocnić się na tej pozycji, bądź pozyskać zawodnika, który będzie zarabiał 1/3 jego pensji i też będzie zadaniowcem – biegaczem.
@OldLady tu się zgadzam. To Zadziwiające, że po tylu latach ktoś jeszcze broni Bernardeschiego i wynajduje kolejny powód, żeby był potrzebny. Teraz coraz częściej łapie urazy, więc argument o końskim zdrowiu niedługo może być nieaktualny.

pogon
3 lat temu
Reply to  luque10

Tu nie chodzi o zostawienie kogoś w spokoju. Komentarze możesz sobie pisać, ale fakty są takie, że bilans ekonomiczno-sportowy będzie lepszy dla klubu na ten czas w sytuacji, w której Berna zostanie, a Kulu odejdzie za dobre pieniądze.

luque10
3 lat temu
Reply to  pogon

Bilans ekonomiczno- sportowy klubu będzie lepszy, jak obaj pożegnają się i odejdą. Kulu z powodów ekonomicznych, Bernardeschi sportowych 😉

Last edited 3 lat temu by luque10
pogon
3 lat temu
Reply to  luque10

Jednak nie, bo Bernardeschiego trzeba będzie kimś zastąpić i wydać co najmniej kilkanaście milionów. A przedłużając kontrakt unikniemy konieczności poszukiwania kolejnego zmiennika, bo wyraźnie nam to nie wychodzi w ostatnich latach.

luque10
3 lat temu
Reply to  pogon

W takim wypadku nikogo się nie pozbywajmy. Już naprawdę śmiesznie się robi. Tak, Bernardeschiego ktoś będzie musiał zastąpić, albo ktoś na poziomie Juve ( sportowo zyskamy), albo ktoś na poziomie Bernardeschiego ( ekonomicznie zyskamy, bo to co robi Fede, robią zawodnicy zarabiający najmniej w klubie).
Mamy Rovellę, który zasługuje na szansę. Soule, który dostał powołanie. Poza tym i tak trzeba robić miejsce na wzmocnienia pomocy, jest sporo zawodników, którym kończy się kontrakt.

OldLady
3 lat temu
Reply to  pogon

No oczywiście.

anavrin_
3 lat temu
Reply to  luque10

Owszem, w przyczyny słabej dyspozycji fizycznej Kulusevskiego nie wchodzę. Ale, pisałem już również o jego „powolnym myśleniu”. Wolno podejmowane decyzje, błędne wybory, brak umiejętności przedryblowania rywala, co też może wynikać ze słabej głowy (trzeba być pewnym umiejętności by to robić swobodnie). Szwed po prostu się zaciął, na wielu płaszczyznach, tak jak swego czasu Bernardeschi. Pewnie dziwi, że piszę „swego czasu Bernardeschi”. Tak, swego czasu. O ile to już nie jest i chyba nie będzie przebojowy chłopak jak w Fiorentinie, o tyle w tym sezonie coś ruszyło. Berna przynajmniej wie, co ma zrobić z piłką, nieważne gdzie go rzucić na boisku.… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by anavrin_
anavrin_
3 lat temu
Reply to  OldLady

Otóż to, pozycję mieliśmy dobrze obsadzoną, a braki kadrowe raziły po oczach w środku pola. Niemniej, wówczas narracja była w przewadze taka, że Juventus wykonuje zwrot ku odmładzaniu kadry, wyciąga perełki z ligowego podwórka, a zdolnych młodzieńców jakoś się poukłada na boisku.

Calcio Maestro
3 lat temu

Poziom obrony obecności Berny w Juve zdumiewa. A gość jest tak słaby i śmieszny, że nawet kontuzje ma bekowe. W meczu z interem: jego szarża na spalonym skończyła się tym, że ktoś go dotknął w szczepionkę i jak padł na murawę to z tydzień pauzował. Myślałem, że z krzesła spadnę.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi