Haaland w „promocyjnej cenie”?
Media twierdzą, że Erling Braut Haaland posiada w kontrakcie klauzulę, która pozwala wykupić napastnika za zaledwie 20 milionów euro.
Według niemieckiej gazety Das Bild, 19-latek nie musi wcale być przedmiotem wojny licytacyjnej, gdyż w jego umowie znajduje się klauzula pozwalająca mu odejść, jeśli jakiś klub wyłoży za niego 20 milionów euro.
W kolejce po Norwega ustawiają się drużyny z całej Europy: od Manchester United po Borussię Dortmund i Napoli.
Juventus również jest łączony z zawodnikiem RB Salzburg, ale wydaje się, że w tej chwili Stara Dama ma zbyt duży ścisk w ataku.
Syn Alf-Inge Haalanda dokonuje nadzwyczajnych rzeczy na początku tego sezonu, strzelając 27 bramek w 20 meczach, w tym osiem w pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów.
Źródło: football-italia.net
To, że ma taką klauzulę jeszcze nie oznacza, że licytacji nie będzie. 20mln, owszem, ale przecież jak ktoś rzuci 40mln, to w Salzburgu nie będą go powstrzymywali od tego. Te 20mln pewnie by pyknęło, gdyby był tylko jeden klub faktycznie zainteresowany. A że jest ich więcej, kluby będą podnosiły stawkę, tak sądzę.
Ale wtedy piłkarz wybiera. Co z tego, że np United da 40, jak powiedzmy Real da 20 i piłkarz wybierze Real. Klauzula pozbawia prawa wyboru kontrahenta ze strony sprzedającego, decyduje piłkarz, który może się nie zgodzić w tym przykładzie na United.