Higuain: Nie chciałem wracać do Włoch po zakończeniu lockdownu
Gonzalo Higuain odcina obecnie kupony i spokojnie czeka na kres piłkarskiej kariery grając w amerykańskim Interze Miami. Co jakiś czas, w rozmowach z dziennikarzami wraca do poszczególnych momentów z czasów gry w Europie. Tym razem poruszył temat swojego zachowania w przeddzień wznowienia zawieszonych rozgrywek Serie A.
Gdy w 2020, po kilku miesiącach przerwy, ligi piłkarskie wracały do życia, Gonzalo był przeciwny przerywaniu lockdownu na płaszczyźnie sportowej. Na początku nie chciał nawet wracać z Argentyny do Włoch. Teraz zdecydował się wyjaśnić opinii publicznej swoje postępowanie.
Kiedy pandemia przybrała we Włoszech na sile, a rozgrywki wstrzymano, zdecydowałem się wyjechać do ojczyzny. Po pewnym czasie zaczęły być podejmowane próby powrotu do normalności, lecz ja nie chciałem wracać do Italii. Dla mnie to było nienormalne, że przy tak wysokiej dziennej liczbie zgonów, ktokolwiek chciał wznowienia rozgrywek.
W środowisku piłkarskim nikogo nie obchodzi ludzkie życie. Chcieli grać, aby zadowolić zamkniętych w domach ludzi. Ja nie chciałem wracać. Spadła na mnie duża fala krytyki za podzielenie się swoimi odczuciami – mówił Pipita.
Argentyński snajper przyznał, że z każdym dniem coraz mniej cieszy go piłka nożna. Opowiadał także o wielu poświęceniach, wliczając w to długą rozłąkę z nowonarodzoną córką z powodu powołania na mundial oraz przyjmowanie przez wiele lat krytyki z różnych stron.
Niewykluczone, że 33-latek w najbliższym czasie przejdzie na emeryturę, gdyż jego brat i jednocześnie kolega z drużyny, Federico, planuje dokonać tego po zakończeniu trwającej kampanii.
Źródło: juvefc.com
Smutne xD
Najlepsza opcja – zarabiasz kupę siana za siedzenie w domu i jeszcze nie chcesz wracać grać, bo przecież dzienna liczba zgonów na COVID jest wysoka. Czy on siebie w ogóle słyszy?
Przecież Higuain nie mówi słowa o kontrakcie, a informacje o tym, że nie chciał w tedy wracać do gry nie są nowe. Już Sarri mówił, ze Higuain był zdecydowanie przeciwny wznowieniu rozgrywek. T obył dopiero początek epidemii. Nikt nie wiedział jak się to będzie rozwijać ani tym bardziej jak powinny być wznawiane eventy sportowe.
Ale to chyba oczywiste, że nie chciał grać dalej, ale pensję pobierać już tak.
Jak w szwajcarskim zegarku: przy postach o Dybali zawsze można spodziewać się niechęci Halupyi tak samo przy postach o Higuainie można spodziewać się szpilek kolegi powyżej. @pogon – próbuję zrozumieć skąd u Ciebie taka antypatia do Gonzalo. I to antypatia do tego stopnia, że pisząc o nim dosłownie przeinaczasz fakty, jak wtedy kiedy powiedziałeś, że Juventus sprowadził wypalonego zawodnika. A przecież przyszedł po swoim najlepszym, rekordowym sezonie, co więcej, biorąc pod uwagę jak Napoli deptało Juve po piętach, to można pokusić się o stwierdzenie, że te 90 milionów €uro dało kolejne mistrzostwo. Decyzje personalne Juventusu kosztowały Higuaina więcej niż Higuain… Czytaj więcej »
Praca zdalna, usłyszał i też chciał 🤣