Wywiad

tItOveN | 16 kwietnia 2021

Higuain: Tak chciałem żyć, jestem wreszcie bardzo szczęśliwy

Gonzalo Higuain odetchnął z ulgą po wyjeździe z Europy i obecnie cieszy się z życia w Stanach Zjednoczonych. W wywiadzie dla „La Nacion” Argentyńczyk przyznaje, że po zakończeniu kariery nigdy nie wróci do profesjonalnej piłki w żadnej roli.

Poniżej prezentujemy obszerne fragmenty z rozmowy byłego snajpera Juventusu, które przygotował Mateusz Święcicki na swoim profilu facebookowym 2AngryMen: Święcicki & Kapica:

Ciekawy wywiad z Gonzalo Higuainem, który rzadko zabiera głos publicznie. „Kiedy przestanę grać w piłkę, odejdę z tego środowiska. Byłbym masochistą, gdybym chciał w nim zostać”.

Gonzalo Higuain po czternastu latach w Europie, ponad trzystu strzelonych golach i czternastu wywalczonych trofeach, odnalazł szczęście i spokój ducha w Stanach Zjednoczonych. Najdroższy Argentyńczyk w historii (transfer za 90 mln euro), jedyny, który przekraczał barierę 100 goli w La Liga i Serie A przemówił dla dziennika „La Nacion” i z tego wywiadu podchodzą poniższe fragmenty.

Wreszcie osiągnąłem to, co chciałem. Wydostałem się z tej nieznośnej bańki presji, wymagań, krytyki prasy i nękania kibiców. Tutaj w USA stoję w kolejce w supermarkecie i jestem traktowany jak normalna osoba. Na ulicach nikt mnie nie ocenia wyłącznie na podstawie tego jak wczoraj zagrałem. Ludzie nie ingerują w moją prywatność. Kiedy widzą mnie z córką, pozdrawiają, podnoszą rękę, nikt się nie zbliża. Szanują moją prywatność. Dzięki temu odzyskałem spokój ducha i czasami mówię sobie: „Jak dobrze! Tak chciałem żyć. Jestem wreszcie bardzo szczęśliwy”.

Ludzie często mówią: „Higuain, nie narzekaj, masz fortunę na koncie, jesteś zdrowy, masz córkę i mieszkasz tam, gdzie chcesz”. Jasne, ale Gonzalo Higuain pracował na to od dziewiątego roku życia. Za swój sukces płacił poświęceniem i wyrzeczeniami. Dzień po dniu. Pieniądze pomagają, to jasne, ale same w sobie nie dają szczęścia. Przez kilkanaście lat spędzałem swoje urodziny z różnymi kolegami z różnych drużyn, Święta Bożego Narodzenia, bez najbliższych obok siebie. Musiałem radzić sobie z krytyką prasy i kibiców. Czasem niesprawiedliwą. Cierpiałem, przyznaję to szczerze. Ale kiedy na świat przyszła moja córka, dużo się we mnie zmieniło. Zwłaszcza wrażliwość. Dziecko sprawia, że zaczynasz rozumieć, że są sprawy ważniejsze niż to, co o tobie powiedzą bądź napiszą. Jestem na tym etapie, że nie obchodzi mnie co mówią. Kiedyś taki nie byłem.

Miałem w życiu naprawdę zły czas, kiedy krytykowano mnie tak mocno, że przerodziło się to w gnębienie. Ale nigdy nie uwierzyłem, że jestem tak zły, jak przedstawiają mnie ludzie. 

Myślę, że kiedyś moja gra dla reprezentacji Argentyny zostanie doceniona. W trzech mistrzostwach świata strzelałem gole w dwóch fazach pucharowych. Z Meksykiem w RPA i z Belgią w Brazylii. Ten drugi był najważniejszym trafieniem dla argentyńskiej piłki od mundialu w 1990 roku i pozwolił przełamać klątwę ćwierćfinałów [Dla porównania Messi ani razu nie trafił w fazie pucharowej turniejów w RPA, Brazylii i Rosji – przyp. MŚ]

Lautaro Martinezowi życzę spokoju. Na razie wszyscy go doceniają i rozpieszczają w drużynie narodowej. To coś, co przytrafiło mi się aż do finału z Niemcami. W 2014 roku mówili, że jestem najlepszą dziewiątką na świecie, a po finale byłem już nikim. Do tamtego czasu strzeliłem aż dziewięć goli w eliminacjach, które pomogły nam awansować. Lautaro musi uważać, musi być gotowy na chwilę, która może nadejść, a której mu nie życzę. Może przyjść jakieś nieszczęście w Copa America czy na mundialu i wtedy już nie będzie dobrym Lautaro.

Tylko trzynastu piłkarzy grało z Messim i Cristiano, ja najwięcej. To był przywilej. Myślę, że oni mnie cenili, że podobało im się to, że mają we mnie oparcie. To dwaj zupełnie inni piłkarze. Myślę – nie chcę, by zabrzmiało to arogancko – że mnie po prostu polubili.

Nigdy nie myślałem, że jestem lepszy niż ktokolwiek inny. Ale tez nie uważałem, że jestem gorszy. Nigdy nie wierz, że jesteś lepszy, bo to niebezpieczne. Ale nie wierz tez, że jesteś najgorszy. To pomoże ci przetrwać zły czas.

Podjąłem już decyzję i na pewno nie pozostanę w piłce. Odchodząc z kadry już przygotowywałem się na przyszłość i wiedziałem, że nie będzie to piłka nożna. Moje życie potoczy się innym torem. Byłbym masochistą, gdybym rzucił piłkę z powodu wszystkiego, co się działo, moich cierpień, presji, wymagań, a później znowu do niej wrócił. Nie pasuję do tego świata. Będę spędzał czas z rodziną. Chciałbym studiować. Interesuję się gotowaniem, enologią. Temat win mnie przyciąga. Chciałbym grać w padla, który kocham, a teraz nie mogę go uprawiać ze względu na futbol.

*O fatalnych występach w finałach Copa America GH nic nie wspomniał, nie był też o nie pytany.

Źródło: La Nacion via 2AngryMen: Święcicki & Kapica.

Subscribe
Powiadom o
24 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Bianconero62
3 lat temu

Nie ma co się dziwić. Był znakomity w Neapolu, by następnie pluli na niego po transferze do Juve, gdzie był później niechciany i wypychany do Milanu, a później w Chelsea, gdzie go wyśmiewano. Już nie wspomnę o reprezentacji, gdzie rugano go za wszystko.

Gryfel
Admin
3 lat temu

W tym wywiadzie widać dlaczego Gonzalo nigdy nie stał się topowym piłkarzem i dlaczego wymiękał w ważnych meczach, co tak wielu mu zarzucało. Koleś po prostu nie wytrzymywał presji psychologicznej, co odbijało się na jego występach głównie w LM.

A pierdzielenie, że mam miliony na koncie, ale wy nie wiecie jakie to ciężkie to już wisienka na torcie. Bo wiele osób nie ma milionów na koncie a i tak nie może sobie pozwolić na spędzanie świąt z bliskimi bo muszą zapierdzielać za głodową pensję.

J33
J33
3 lat temu

Pipita w końcu wygląda jak prawdziwy Gonzo,ciężko go teraz rozpoznać.

OldLady
3 lat temu

Oczywistym jest, że Pipita przeżywał krytykę i odbijało się to na nim. Nie litowałbym się jednak nad nim zbytnio. Miliony chciałoby mieć takie życie jak on, a on mógł też zawalczyć o siebie bardziej – choćby dbając o formę – z wagą miał kłopoty co jest niewyobrażalne na tym poziomie.

anavrin_
3 lat temu

Z tej wypowiedzi wynika obraz piłkarza, który ze względu na pewną słabość psychologiczną walczył sam ze sobą grając w Europie. Jednocześnie, wynika również z niej, że to, co w kontekście profesjonalnego uprawiania sportu na najwyższym poziomie może być uznane za słabość, w kontekście życia prywatnego może być uznane za coś zupełnie innego. Mamy tutaj bowiem obraz gościa, który ceni wartości takie jak spokój, rodzina, domowe ognisko, który po prostu nie pasuje do współczesnego świata (nie tylko świata piłki), który cały czas gdzieś pędzi a ludzie wraz z nim.

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  anavrin_

No tylko, że w tej wypowiedzi bardzo niewiele jest o rodzinie, a dużo o sobie samym. Jak dla mnie Gonzalo znalazł sobie dobrą odskocznie i wymówkę dla własnych problemów. Psychologiczna ucieczka, nie radzę sobie w świecie piłki nożnej więc stwierdzam że ona jest bezsensu, a najważniejsza jest rodzina. Sorry, ale tysiące piłkarzy łączy grę w piłkę nożną z rodziną i są bardzo szczęśliwi. Sami wysyłają swoje dzieci do szkółek piłkarskich i przelawają swoją pasję do sportu. Jestem ciekaw jak Gonzalo sobie poradzi jak zostanie właścicielem winiarni i ktoś napisze w necie, że jego wino smakuje jak siki. Też będzie żal,… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by Gryfel
El_Caballo_De_Herrero_Magico

Co myślicie o wzmocnieniu naszej ofensywy takim zawodnikiem jak Luis Muriel? 18 bramek i 7 asyst w 28 meczach w tym sezonie. Wg. transfermarket to 26 mln. Kontrakt do 2024 roku.

J33
J33
3 lat temu

Fajny zawodnik,tylko popraw mnie czy sie nie myle ,ze to jego pierszy udany taki sezon ,a juz ma 30 lat?
Po za tym Pirlo chce wysokiej 9,no chyba ze sprzedajemy Dybale ,a Muriel moglby starac sie wypelnic po nim luke ,oszczedzajac przy tym na kontrakcie.
Kiedys fajny joker,teraz ma sezon zycia .Niezwykle.szybki,dobry drybling.
Wyjscie kontra Chiesa ,Muriel, ziomek Caudrado,Morata to byloby cos zabojczego.

Gasp na pewno mialby na niego pomysl

El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  J33

Gość gra w Atalancie od lipca 2019 a pomijając epizod w Sevillii głownie grał w Seria A więc nie można powiedzieć, że ligi nie zna. Co do wieku, zgadza się ma 30 lat ale czy to jest problem?

Ja w tym sezonie oglądam w Serie A poza Juve głównie Inter i Atalante. Muriel jest naprawdę świetny. Kreatywny, z kapitalnym dryblingiem, wchodzi w pole karne jak chce, dobre i szybkie uderzenie. Mamy kogoś takiego w obecnym składzie?

El_Caballo_De_Herrero_Magico

Aha i jeszcze jedno. Przepraszam za podwojenie. Co z tego, że Pirlo chce wysokiej 9 skoro Jego już nie będzie w przyszłym sezonie? A jeżeli zostanie to żadne roszady w składzie niewiele pomogą. Muriel nie jest alternatywą dla Dybali a Jego uzupełnieniem. Jeśli Dybala się ogarnię, zacznie budować się sportowo a nie medialnie to on powinien zostać liderem naszej formacji ofensywnej.

Gryfel
Admin
3 lat temu

nie ma szans żeby Atalanta go puściła w obecnej formie… za 26 mln… do Juve, a dla nas jest nieopłacalne płacić ponad 30 mln za 30 latka.
Jak już kogoś wyciągać z Atalanty to Gosens, później Malinovsky.
U nas jest problem z budowaniem akcji, a nie wykończeniem.

El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  Gryfel

Dlaczego nieopłacalne? Ten 30 latek może spokojnie grać na dobrym poziomie przez 3 lata a zatem 3 letni kontrakt z zarobkami na poziomie 5-6 mln. Ponoć mamy dobre relacje z Atalantą to te 30 mln można zrekompensować poprzez dodatek jakiegoś naszego talentu z U23.

J33
J33
3 lat temu

30 lat to nie problem,niepokojace jest tylko to ,ze tak naprawde Atalanta mu sluzy najbardziej ze wszystkich klubow i to,ze tak udany sezon dopiero ma w tym wieku.
Moze czas dla niego ,aby przejsc do topowej druzyny.i sie w niej sprawdzic

El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  J33

Większość tutaj twierdzi, że z Atalanty nie ma sensu nikogo wyciągać bo tam jest monolit stworzony przez Gasperiniego a sam jeden pojedynczy zawodnik sobie nie poradzi w innym klubie a co tu mówić o „wielkim” Juventusie. Czy ktoś to sprawdził w jakikolwiek sposób?

J33
J33
3 lat temu

Nigdy tego nie napisalem jesli chodzi o pilkarzy z Bergamo.Muriel to super pilkarz,chodzi o to ,ze byl nieregularny dotychczas i tak naprawde dopiero w Atalancie jest gwiazda i to mnie niepokoi.

El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  J33

Słuchaj, zarzuciłem temat Muriela bo gość naprawdę dobrze gra a jednocześnie jest wysoce nieprzewidywalny dla przeciwnika. O pozostałych Jego cechach pozytywnych pisałem wcześniej.

Fakt, to Jego pierwszy tak dobry sezon w karierze ale czy to oznacza, że w następnym będzie już tylko gorzej? Niekoniecznie. Może to jest właśnie ten moment? Kto wie?

Idąc dalej tym tropem to kogo Ty byś zaproponował?

J33
J33
3 lat temu

Szczerze Muriel chodzi mi po glowie od rundy rewanzowej i ja naprawde bym go chcial,ale nie widze go z Ronaldo i nie widze go rowniez z tym co ma Pirlo do zaoferowania w swojej taktyce. Atak moze nie jest kompletny,ale sam w sobie nie jest jakims wielkim problemem.Mamy zawodnikow o roznych charakterystykach,ktorzy maja sporo jakosci.Do tej mieszanki potrzebujemy 9aby miec wiecej mozliwosci taktycznych rozegrania akcji,ktore nie oszukujmy sie kuleje.Widze Muriela za Dybale,tak jak napisalem wczesniej,a srodkowy napastnik tymczasowa,ale bardziej opcja rezerwowa to Girud,Milik,Dzeko. Inwestujmy w pomoc i lewa strone w tym oknie,obrona i atak jeszcze mozna jako tako zalatac i… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by J33
El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  J33

Po pierwsze: mam nadzieję, że zatrudnimy nowego trenera.
Po drugie: mam nadzieję, że zmienimy taktykę na 433 lub 4231.
Po trzecie: mam nadzieję, że uwolnimy się od kontraktu Ronaldo.

Wtedy można myśleć o wzmocnieniach.

Muriel z Dybalą a nie zamiast Niego.
Do środka pola: Pogba / Sergiej, Pellegrini, De Paul / Locatelli.
Do sprzedania: Ramzi, Arthur, BernardZDeski.

dimebag11
3 lat temu

Ileż razy można powtarzać, że Ramsey jest niesprzedawalny (z racji wieku, ciągłych urazów, słabej formy, wysokiego kontraktu i umowy ważnej jeszcze ponad 2 lata). Arthura za gotówkę również nigdzie nie sprzedamy, bo przez kreatywną księgowość ustaliliśmy jego wartość przy transferze z Barcelony na poziomie 75 mln €, a teraz mielibyśmy problem, aby dostać za niego połowę tej kwoty, więc musielibyśmy zanotować w księgach ogromną stratę (na co nie możemy sobie pozwolić). Na konkurencyjnej stronie wrzucono dziś informację, o potencjalnej wymianie Melo na Icardiego i to byłaby chyba jedyna opcja, aby pozbyć się Brazylijczyka. Lorenzo Pellegrini w Juve to dla mnie… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by dimebag11
El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  dimebag11

Kto jest zatem sprzedawalny według Ciebie? Jeśli nie Ramzi i Arthur to należy dołożyć do tej listy również Bentancura, który ma klauzulę 50/50 z Boca. Rabiot jest warty obecnie 32 mln. Pytanie czy ktoś rzeczywiście tyle za niego zapłaci. Bombardiera też nikt nie weźmie z wiadomych powodów. Konieczność wzmocnienia drugiej linii jest niepodważalna a zatem skąd wziąć środki na nowych pomocników, którzy znacząco podniosą jakość naszej drużyny?

El_Caballo_De_Herrero_Magico

Przepraszam za 2 komentarz ale nie mogłem już edytować.

Jedna z opcji to oszczędność na kontraktach. Przede wszystkim uwolnić się od kontraktu Ronaldo albo poprzez jego sprzedaż lub negocjację mające na celu jego redukcję. Wypożyczyć Ramziego i Bombardiera żeby chociaż im nie płacić bo dla drużyny nie stanowią żadnej wartości dodanej. Jeżeli jest możliwość wymiany Arthura na Icardiego to nie zastanwiałbym się nawet minuty. No i pamiętajmy, że trzeba coś zrobić z Douglasem jak wróci z Bayernu.

Apo
Apo
3 lat temu

Do ogółu komentujące poniżej.

Gonzalo był zawodnikiem z topu. Obiektywnie patrząc to Juventus, dostanie ujmując, rozpierdolil mi karierę.
Pipita, to była najlepsza 9 od czasu Trezeguet w Juve. To jak jednym dotknięciem piłki, dochodził do sytuacji bramkowych to poezja. Chujowa polityka transferowa Juve, zniszczyła Argentyńczyka, bo:

1. Nie powinno go w Juve być z ATE pieniądze.
2. Nie powinien być mięsem transferowym bo ktoś wymyślił sobie Ronaldo.

Higuain to był spoko grajek, choć mógł osiągnąć więcej.

dimebag11
3 lat temu
Reply to  Apo

Z Higuainem był taki problem, że spalał się w najważniejszych momentach. Wiadomo, że nie ma na świecie piłkarza ze skutecznością na poziomie nawet 80 procent, ale z Gonzalo coś było nie tak w tych kluczowych meczach. Może to nie tylko problem ze słabą psychiką, ale np. brak szczęścia, bo w futbolu (albo ogólniej mówiąc w sporcie) o sukcesie lub porażce decydują często milimetry bądź ułamki sekundy. Niemniej kto chociażby oglądał „popisy” Pipity w finałach Copa America czy też MŚ przeciwko Niemcom, ten wie o co mi chodzi. W barwach Juve wpisał mi się w pamięć moment jak Higuain zmarnował rzut… Czytaj więcej »

El_Caballo_De_Herrero_Magico

Transfer Higuaina z Napoli miał służyć tylko ku temu aby poważnie osłabić głównego konkurenta do scudetto. Jak już trafił do Juve to Napoli stało się bezzębne jednocześnie my pozyskaliśmy jedną z najlepszych 9 na świecie w tamtych czasach. Co poszło nie tak, że tak zniszczyliśmy gościowi karierę?

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi