Icardi ciągle może trafić do Juve?
Wanda Nara twierdzi, że transfer Mauro Icardiego do PSG nie był aktem rozpaczy i porusza kilka innych kwestii dotyczących napastnika.
Napastnik utrzymywał przez całe lato, że kocha Inter i nie chce odchodzić, odrzucając opcje przejścia do Napoli Romy, Monako i kilku innych klubów. Zawodnik podjął nawet kroki prawne przeciwko Interowi, domagając się rekompensaty w wysokości 1,5 mln euro i natychmiastowego przywrócenia do treningów. Zaledwie kilka dni później trafił jednak na wypożyczenie do Paris Saint-Germain.
Jeśli czekałam do ostatniej chwili, to dlatego, że miałam asa w rękawie. – powiedziała partnerka i zarazem agentka Icardiego argentyńskiemu programowi Morfi Telefe.
Nikt o nim nie wiedział, nawet dzieci. Nigdy nie było poważnej propozycji z Boca Juniors.
Icardi rozpoczął nową przygodę w Paryżu, ale Wanda pozostanie w swoim domu w Mediolanie, z którego ma widok na San Siro.
Mauro spakował małą walizkę i resztę zostawił mi. Dzieci chodzą do szkoły we Włoszech, więc będziemy żyć między Mediolanem a Paryżem. Z trzech opcji, które mieliśmy, PSG było dla mnie najgorsze, ponieważ muszę wrócić z dziećmi do Mediolanu.
Myślałam jednak o tym, co było najlepsze dla niego. Wiele ważnych włoskich klubów się o niego starało i to byłoby prostsze rozwiązanie.
Wanda jest bardzo kontrowersyjną postacią i wielu uważa, że jej komentarze o innych zawodnikach Interu wywołały wiele problemów w szatni.
Zaproponowano mi możliwość reprezentowania innych graczy, mężów moich przyjaciółek, ale nie mogłam tego robić, ponieważ opieka nad interesami Mauro za bardzo mnie pochłania. Robię to z miłości do Mauro.
Były mąż Wandy, Maxi Lopez, zamieścił w mediach społecznościowych swoje zdjęcie z napastnikiem PSG, Neymarem, tego samego dnia, w którym Icardi podpisał kontrakt z paryskim klubem. Czy zwiastuje to początek problemów w kolejnej szatni, kolejnego klubu?
To stara fotografia, nie jest aktualna. Chcę myśleć, że to zwykły zbieg okoliczności.
Wanda Nara udzieliła również wywiadu dla Corriere della Sera, w którym twierdzi, że wiele drzwi pozostaje jeszcze otwartych.
To nie jest rozwód, Mauro i Inter są jak kochankowie, którzy potrzebują trochę czasu na zastanowienie i przemyślenie spraw. Relacje pogorszyły się z powodu wielu nieporozumień, ale jego pragnienie gry dla Interu i miłość do fanów pozostały. W długim związku pojawiają się kryzysy.
Inter chciał sprzedać Icardiego. Mauro nigdy nie opuściłby klubu jako jego kapitan. Odebranie mu opaski kapitana było strategią jego sprzedaży. Tak mu powiedziały władze klubu. W ubiegłym roku odmówił przejścia do innej drużyny.
Il Corriere zapytało Wandę, czy to prawda, że Juve już w styczniu zaoferowało 50 mln euro i Gonzalo Higuaina w zamian za Icardiego.
Nie wspomnę o nazwie zespołu, ale pewien gracz trafił kiedyś do Mediolanu, tyle że nie do Interu…
Mam bardzo dobre stosunki z Paraticim. Był zainteresowany i to nie minęło.
Mauro lubi grać we Włoszech, dobrze zna ligę, strzelił w niej 135 bramek. Myślę, że tu wróci. Nie wiem, gdzie i kiedy, ale jego priorytetem zawsze będzie Inter.
Źródło: football-italia.net
Takie wywiady zawsze poprawiają mi humor