Inter i Milan zainteresowane Bernardeschim
Federico Bernardeschi nie przedłużył jeszcze kontraktu z Juventusem, toteż zainteresowały się nim inne kluby.
Bernardeschi to jeden z sześciu zawodników, którym kończą się umowy w czerwcu tego roku. Nadal nie jest wiadome, czy dojdzie do ich przedłużenia, dlatego też ci piłkarze mogą rozmawiać z innymi klubami na temat swojej przyszłości.
Sport Mediaset informuje, że na 27-latka nie brakuje chętnych wśród ligowych rywali Juventusu, a mowa o Interze i Milanie. Co więcej, Nerazzuri podobno złożyli zapytanie Starej Damie o plany klubu wobec Fede.
Źródło: football-italia.net
szkoda by bylo jesli by odszedl. w obecnej formie do rotacji sie przydaje.
Otóż to. Nie jest to wirtuoz, ale jest silny i dużo biega.
Każdy inny może odejść, ale Król Berna musi zostać😉
Nie każdy, ale większość tego nieprzydatnego szrotu. Bernardeschi do rotacji jest jak najbardziej przydatny.
To juz nie jest bernakiepski?? Teraz juz do rotacji sie nadaje 😂
to ze kiddosy raz krzycza tak raz tak to normalne. kazdy widzial ze Bernie nie szlo nikt tego nie neguje ale nie szlo mu gdy nie szlo calemu zespolowi czy nie gral na swojej pozycji a tez byl okres ze siedzial mocno mu mental. teraz jest przydatny a wybiegania i woli walki nie brakowalo mu nigdy.
A ja gorąco kibicuje przydatnemu w jego drodze do Mediolanu.
wolisz zebysmy zostali bez rotacji na skrzydlach?
Jeśli mowa jest o wygaśnięciu umowy to jest jeszcze czas na znalezienie następcy. A znalezienie kogoś lepszego niż przydatny, umówmy się, nie powinno być trudnym zadaniem. Ale można też spróbować wykorzystać życiową formę naszego piłkarza i spieniężyć jego kartę w styczniu. Czas w końcu przyznać, że to pomyłka i się pożegnać.
na zastepstwo bedzie trzeba dac podobny kontrakt i wydac pieniadze na zakup. do tego klub potrzebuje wloskich zawodnikow.
Zakup i pensja przydatnego to był jakiś kosmos. Nie sądzę, żeby klub drugi raz się tak pomylił. A nie widzę innej opcji pozbycia się Berny niz koniec kontraktu. Z drugiej strony takie informacje traktuje niezbyt poważnie. Nie wydaje mi się, że wszyscy się oblizują na wieść, że Berna jest dostępny za darmo. Co on miałby robić w interze? Już widzę jak spektakularnie posadzi na ławce Sancheza 😀
Ja tam po nim płakał nie będę. Do dziś nie potrafię w mgnieniu oka przytoczyć innego przebłysku geniuszu Berny niż Atletico. Odciążenie budżetu zawsze mile widziane, tylko szkoda jakby poszedł za darmo.
A jakie to odciążenie budżetu, skoro w jego miejsce będzie trzeba ściągnąć jakiegoś zmiennika, który będzie inkasował podobną pensję, jaką mu oferujemy?
Oczywiście, że trzeba łatać dziurę po piłkarzu. Tylko może tym razem będzie to ktoś kto faktycznie wzmocni skład a nie tylko go uzupełni.
takie podejscie to myslenie zyczeniowe czesto sie nie sprawdza.
Jasne. Ale wychodzę z założenia, że jak zawodnik nam nic nie daje to warto spróbować. Najwyżej ktoś inny nam nic nie będzie dawał, a zawsze jest szansa, że się sprawdzi.
Też jakoś tylko ten mecz siedzi mi w głowie, bo był pokazem talentu Bernardeschiego.
Brakuje nam kasy. Żeby pozyskać zawodnika poziomem zbliżonym do Bernardeschiego trzeba wydać co najmniej 20 mln i pewnie pensja byłaby niewiele mniejsza. Można na niego narzekać, ale u Allegriego jest istotnym zawodnikiem. A jak będziemy Allegriemu zabierali wszystkich istotnych zawodników i dawali mu Arthurów, Rabiotów i Kulusevskich to potem nie płaczmy, że nie ma wyników.
nie czesto sie zdarza ze wydajesz opinie z ktora sie zgadzam ale tutaj masz pelna racje.
Nie zgodzę się. Ostatni mecz pucharowy pokazał, że można stawiać na zawodników, którzy są w klubie ale grają w drużynie B lub w drużynach młodzieżowych #Marley Ake
Aha czyli można opierać opinię o kilkanaście minut jednego zawodnika. No dobra…
Nie ma zbytnio pieniędzy na słabych zmienników, jest druga drużyna… Wprowadzić takich młodzików że 3 i próbować ich rozwijać a jak nie to ich za więcej po graniu z pierwszym zespołem sprzedać. Tak też można pozyskać zawodnika lub pieniądze. Trzeba tylko chcieć i nie być ograniczonym jak zarząd lub Allegri…
Śmieszą mnie te gadki, że na dół tabeli lub przy zapewnionym wyniku trener musi mieć samych tuzów. Inne kluby jakoś wprowadzić młodych potrafią.
Real ma Viniciusa, którego sam sobie wychowuje, a co się dzieje z naszym Brazylijczykiem?
Vinicius… a my mamy jakiegoś młodzika za którego wyłożyliśmy 45 melonów?
Ależ oczywiście o przydatności młodego piłkarza mówi jego cena. Te swoje 45 baniek wrzuć sobie w buty będziesz wyższy.
No tak, faktycznie porównywać ,,danie szansy” przez Real Viniciusowi do którego z naszych? Ake może? Vinicius do Realu przychodził jako przyszła gwiazda. Musieli na niego stawiać ładując w niego taką kupę hajsu. Co to za porównania w ogóle.
Niby Kaio Jorge przychodził za 1,5 mln ale teraz jest wart 12. Jakby trochę pograł pewnie byłby teraz do kupienia za ponad 20. Dlaczego nie dać mu szansy, jak z przodu jest ubogo? Sandro kopie się po czole jest Pellegrini… Rozumiem, że zakochany jesteś w betonowym Maxie ale tu nie o kwotę chodzi. Skoro tak ważna jest cena, to ja nie wiem jak się w tym klubie uchował Barzagli (Choć przychodził jako ukształtowany piłkarz, tak wiem). I nie o porównanie tu chodziło, że ktoś jest za tyle kupiony a tamten za tyle. Każdy piłkarz gdzieś zaczynał i tam wyrastał, tylko… Czytaj więcej »
Kaio Jorge miał pół roku kontraktu i tylko dlatego cena była niska. On jak zagrał cały mecz to był jednym z najgorszych na boisku. Pellegrini to poziom niżej niż de Sciglio (nie, nie jestem jego fanem). O Kulu to nawet szkoda wspominać. W ogóle nie zrozumiałeś argumentu o cenie. Tu nie chodzi o to, że jak płacisz więcej to masz lepszego zawodnika tylko o to, że jak zapłacisz za kogoś grube miliony to nie bez powodu i musisz na niego postawić. U nas po prostu nie ma tych tabunów zdolnej młodzieży. Wyśmiewana przez wszystkich Barca produkuje tylu kozaków do środka… Czytaj więcej »
Można a nawet trzeba, na treningach go nie widzę 😁
Do rotacji super, tylko z pensja zawodnika do rotacji, czyli musiałby się zgodzić na sporą obniżkę.
Czyli jest nadzieja na to, że będzie grał gdzie indziej 😉
Mam nadzieję, że wyląduje w Mediolanie, bo takich Bernardeskich jest w opór, a znów po w miarę solidnym grudniu ( gdzie coś robił), Bernardeschi biega i nie robi nic.
To boisko mu się kończy, to zachowuje się kiepsko w swoim polu karnym.
Płakać po nim nie będę, jeśli chce zostać w Juve, to za połowę obecnej pensji niech zakończy tu karierę.
Jakieś konkrety co do następcy?
A jakiego Bernardeschi potrzebuje następcę? Soule może w końcu dostanie szansę, ostatnio wszedł Ake i zrobił szum.
Bernardeschi nie jest takim tuzem, żeby potrzebował następcy.
Mówimy tu o piłkarzu, który nie ma stricte pozycji – niby jest ofensywnym, ale w sumie ma statystyki obrońcy w ataku.
Niby potrafi się cofnąć, ale ma najgorszy współczynnik odbioru ( patrząc na Dybalę, Chiesę, Kulusevskiego).
W moim odczuciu „robotę” Bernardeschiego robi Mckennie i to dużo lepiej, zarówno w odbiorze, dryblingu i wykończeniu. Obszarze, w którym potrafi się poruszać i zadaniach, które wykonuje.
Czyli alternatywą dla Bernardeschiego jest nikt. Kusząca propozycja. Ale to raczej nas nie wzmocni.
Przecież napisałem, Mckennie świetnie pełni tą rolę, są też młodzi Ake i Soule, razem kosztują mniej niż Bernardeschi. Kuszące.
Problem w tym, że McKennie nie może być w dwóch miejscach na raz, a zazwyczaj gra razem z Bernaredeschim. Więc jak chcesz z niego zrobić skrzydłowego to wtedy ktoś musi zastąpić McKenniego itd. A to, że Soule i Ake by mieli pełnić rolę Berny pozostawię bez komentarza. To równie dobrze można napisać, że Da Graca miałby zastąpić Keana, a Miretti Bentancura.
I jaka byłaby różnica? Każdy z tych graczy daje tyle, co przeciętny piłkarz (bądź młodzik). Rozumiem, że Bernardeschi w tej układance będzie skrzydłowym ( głównym), a pomocy nie mamy zamiaru wzmacniać. Mckennie gra wyżej i tą rolę pełni bardzo dobrze, w środku gra dwójka piłkarzy ( Locatelli i ktoś jeszcze), jeśli mamy zamiar się wzmocnić w środku, czyli coś, o czym piszesz niemal non stop, to ta osoba zastąpi partnera Locatelliego. Wtedy Bernardeschi zostaje jedynym „ofensywnym” piłkarzem, skrzydłowym, który nie potrafi w ofensywie więcej, niż obrońca/pomocnik. Wybacz, ale w sytuacji, gdzie mamy pomoc : Locatelli, oby ktoś nowy, Mckennie to… Czytaj więcej »
Możesz zapytać Allegriego, czy woli Ake/Soule, czy Bernardeschiego. W zeszłym sezonie też mówiono, że lepszy Frabotta niż de Sciglio. Bo ,,młody zdolny”. Rzeczywistość szybko zweryfikowała fanów FMa.
Chłopie, od solidnego grudnia Bernardeschi nic nie zrobił w styczniu, a mógł zawalić mecz przepychanką w polu karnym.
To, że Allegri ma ulubieńców nie znaczy, że piłkarz jest nie wiadomo kim.
Wcześniej lubowałeś się w stwierdzeniu, że gra tym co ma. Więc po prostu Bernardeschi jest w tym momencie potrzebny, bo nie mamy komfortu by eksperymentować. Nowy sezon może zmienić wszystko, ale napewno nie Bernardeschiego.
Uprzedzenie przez ciebie przemawia. Przejrzyj sobie noty na przestrzeni tego sezonu, Berna jest powyżej przeciętnej. Bardziej to obiektywne niż opieranie się na antypatiach.
Przemawia przeze mnie dobro zespołu, bo : a) wyraźnie napisałem, że Mckennie robi taką lepszą robotę występując na bliżej lini, a skrzydłowym z prawdziwego zdarzenia musi być ktoś, kto nim jest (Chiesa) b) Bernardeschi może zostać za, połowę pensji, jaką pobiera. Nie jest to piłkarz, którego trzeba specjalnie zastępować, nie będzie też go brakowało ( bo i czego?). W jego miejsce (w kadrze) może przyjść pomocnik, napastnik, ktokolwiek, bo Włoch nie jest żadnym z tych piłkarzy i równocześnie jest każdym ( jego „słynna” uniwersalność wywodząca się ze słabych ( ostatnio solidnych) występów). Mamy się rozwijać, a Bernardeschi będzie taki i… Czytaj więcej »
Oddać i zapomnieć. Miał 5 lat by coś pokazać a zagrał może 5 bardzo dobrych meczów. Taki Ake wszedł na skrzydło i było ciekawie. Na nim się świąt nie kończy i nie trzeba zastepstwa za miliony.
Ostatnio czytałem jeśli dobrze pamiętam o Kokorinie, oczywiście trochę inna sytuacja bo typ miał bonusy za to że chodził na wszystkie treningi i nie pił, ale do czego zmierzam, skoro nasze asy typu Berna czy Dybala uważają że są tak zaje…. to dać im podstawe dla Breny np. 3 bańki i bonusy powiedzmy hipotetycznie, 2 mln za ileś tam asyst plus bramki i np. ilość rozegranych meczy, chodzi o ewentualne kontuzje. Przynajmniej była by motywacja, bo ostatnio jak kontrakty się kończą to większość tych asów zaczyna spinać 4 litery a jak siądzie nowy wypasionym kontrakcik na 5 lat, to już… Czytaj więcej »