Inzaghi: Nie jesteśmy w kryzysie
Filippo Inzaghi zaprzecza, aby Benevento przeżywało obecnie kryzys.
Podopieczni Inzaghiego przygotowują się do meczu z Juve, które stara się dogonić Inter, znajdujący się na szczycie tabeli Serie A. Benevento z kolei znajduje się na drugim końcu tabeli i walczy o utrzymanie w lidze.
Z Juventusem musimy zagrać tak, jak zrobiliśmy to miesiąc temu – powiedział Inzaghi na konferencji prasowej.
Prawdziwe Benevento to te z 26 poprzednich gier. Musimy na nowo odkryć nasz charakter. Mamy do czynienia z jedną z najlepszych drużyn w Europie i zwracanie na to uwagi wydaje się prawie zbyteczne.
Widziałem, jak chłopcy pracują, robią to w najlepszy sposób, co dodaje mi pewności siebie. Nawet w pierwszym meczu byliśmy skazywani na porażkę.
Benevento ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Wszystko ze względu na serię 11 meczów bez zwycięstwa, ale Inzaghi nie uważa, że jego drużyna znalazła się w kryzysie.
Wiecie dobrze, że nie zgadzam się z tą analizą – powiedział. Ograniczyłbym to stwierdzenie do ostatnich dwóch, może trzech spotkań.
Na początku drugiej rundy spisaliśmy się dobrze w meczach z Torino, Bologną i Sampdorią. Może w pierwszej części sezonu przekroczyliśmy nasz potencjał i teraz musimy podnieść poziom naszych występów.
Ciągniemy ten wózek od miesięcy, przerwa reprezentacyjna przychodzi w odpowiednim momencie, aby wszyscy mogli odpocząć. Po niej zagramy dwa ważne mecze u siebie. Chciałbym mieć w nich dostępny pełny skład.
Brakuje nam 12–13 punktów, aby cieszyć się z naszego personalnego Scudetto, którym będzie utrzymanie.
Inzaghi uważa, że w nadchodzącym spotkaniu jego piłkarze muszą skupić się na sobie, a nie na Juventusie.
Jeśli chcielibyśmy skupić się na Cristiano Ronaldo i wszystkich mistrzach grających w Juve, będzie to trudne. Interesuje mnie nasz własny występ i nastawienie.
Patrząc wstecz, pamiętamy, że w pierwszej połowie sezonu zremisowaliśmy z Lazio i Juventusem, a potem zatrzymaliśmy Romę bez straty bramki, grając 10 na 11.
Źródło: tuttojuve.com
