Juve naciska na transfer Pinamontiego
Doniesienia z wczorajszego popołudnia zapewniają, że Juventus mocno naciska na pozyskanie napastnika z Genoi, Andrei Pinamontiego i obrońcy Romy, Riccardo Calafioriego.
Genoa kupiła Pinamontiego w lutym za 18 mln euro, ale Inter ma opcję pierwokupu 21-latka. Mimo to Tuttosport i Alfredo Pedulla twierdzą, że Juve jest bardzo zainteresowane zawodnikiem i prowadzi już rozmowy z jego agentem, którym jest Mino Raiola.
W sumie napastnik zaliczył sześć trafień dla Rossoblu w 25 meczach tego sezonu i może okazać się tańszą alternatywą dla Arkadiusza Milika, od którego jest także znacznie młodszy. Transfer byłby również korzystny dla właściciela Genoi ,Enrico Preziosiego, który musi zebrać fundusze, aby zbilansować finanse klubu.
Pedulla dodaje, że Juve negocjuje również z Raiolą transfer Calafioriego, który gra w drużynie Primaverze Romy. 18-latek ma umowę z Giallorossimi ważną do 2022 roku, ale próby jej przedłużenia pozostają bezowocne. Młody lewy obrońca jest również łączony z Interem i Manchesterem United.
Źródło: football-italia.net
Już grubo lecimy. Ok fajnie, zdolny młody ale na pewno nie na teraz więc alternatywa dla Milika żadna. Poza tym wydawać około 20 mln na i liczyc, że się sprawdzi. Plota jak nic…
Pewnie zakup tylko po to, żeby wymienić na innego zawodnika. Może chcą na Milika wymienić z małą dopłatą?
Z tego co wiem to Genoa ma obowiązek wykupu po sezonie. Tym samym byśmy musieli zapłacić te 25-30 mln, żeby im to się opłacało. Średni deal, ale byłby on zgodny z ideą odmładzania składu.
Zastanawiam się czy taka skomplikowana operacja nie wygląda dobrze u księgowych. Zakup Pinamontiego za 25mln. Sprzedaż Pinamontiego za 25-30 do Napoli i zakup Milika za 40.
Ostatnio takie fikołki są dość częste.
Gdybyśmy Milika z rocznym kontraktem w obecnej sytuacji kupili za 40 to śmiało możemy się nazwać frajerami okienka.
Też prawda. Nie wiem czy taki zakup bolał by mnie bardziej niż mnie boli, że Paratici pożałował 20 mln na Eriksena…
To może zrobią wymianę 1:1 za Pinamontiego 😉
Jak na razie to Eriksen nic nie pokazał, więc nie bardzo jest czego żałować.
To coś słabo oglądasz bo ostatnie mecze ma nawet nawet. U nas mógłby nie do konca pasować ale to świetny gracz.
Eriksen jest przehajpowany tzn nie jest zlym graczem ale to zadna topka a do tego ma latke gracza ktoremu czasem sie nie chce. skonczylby u nas jak Pjanic. Antek moze z niego wyciagnie co najlepsze.
Może z Barca zagadać o Griezmanna? Ale mało opcji na rynku, Cavaniego na 2 letnim kontrakcie bralbym z otwartymi ramionami.
Griezmann to ta sama pozycja co Dybala i Messi, przez co jest rzucany po skrzydłach i gra słabo
W Atletico Griezmann był przeważnie środkowym napastnikiem i chyba w tym leży problem, że teraz nie gra na swojej nominalnej pozycji.
Mógłby grać jako jeden z dwóch napastnikow, lub jako najbardziej wysunięty.
To że gra słabo, wynika z tego że nie gra na szpicy. Tam jest Suarez, który ma pewny plac, więc Francuz siła rzeczy biega na skrzydle, do czego w ogóle się nie nadaje.
on sam nie raz sie wypowiadal ze nie lubi grac wysuniety bo w naturze ma cofanie sie po pilke i lubi atakowac z glebi pola.
W Barcy nie ma pola manewru jeśli gra Suarez. Luis jest spoko napadziorem, ale mało wszechstronnym.
Szpica to jedyna pozycja na jakiej może grać, więc jakiekolwiek rotacje w trójce Messi- Suarez- Griezmann są bardzo mocno ograniczone.
W Juve byłoby to Ronaldo- Greizmann- Dybala. Każdy o szerokim wachlarzu zagrań, bardziej elastyczny jeśli chodzi o pozycję na boisku. Mógłby to fajnie wyglądać, wymienność pozycji, kombinacyjna gra etc.
Dodam że wielkim fanem Francuza nie jestem, ale przy braku sensownych opcji( Icardi😭), takie rozwiązanie nie jest zle. Tym bardziej gdyby Barca zgodziła się na obniżkę ceny poprzez kartę Bernardeschiego, który wpadł im w oko😎.
to jest takie zyczeniowe i na sile bo Pawelek juz pokazal ze z boku nie wnosi za wiele podobnie jak Berna poza bokiem wiec ten Griezmann u nas jest zbedny. jesli juz brac napastnika to o innej charakterystyce skoro mamy Dybale podbnego do Francuza. wiem ze obaj maja inne walory ale nie o to chodzi.
Nie zgodzę się, że Paolo nie pokazał wiele na boku. Oczywiście, za Maxa nie wyglądało to dobrze, bo graliśmy inaczej. Jednak przy takiej grze, jaką teraz prezentujemy, piłkarze mają więcej swobody, a sam Dybala najczęściej pojawia się właśnie w tym sektorze.
Problem był, ale w momencie kiedy Sarri dał pełną swobodę Argentyńczykowi, ten gra bez przypisanej pozycji. Tyczy to się również jego występów na środku ataku.
A ja się nie zgodzę, że pokazał wiele. Co innego grać na środku i raz na jakiś czas wymienić się pozycją z Ronaldo czy Bernardeschim, co innego grać na prawym skrzydle. Gdy Dybala jest nominalnie prawoskrzydłowym to gra naprawdę słabo. Pawłowi przede wszystkim brakuje szybkości i prawej nogi, żeby grać docelowo na boku. Ma dobry drybling, ale nie jest on na tyle dynamiczny, bo gdy minie prawego obrońcę, to zostaje jeszcze środkowy (zakładając, że schodzi ze skrzydła). Grając na środku ataku wystarczy, że minie jednego i już ma czysta pozycję by oddać strzał.
Tylko nie łączmy występów Paolo na pozycji skrzydłowego, z typowym zawodnikiem tej pozycji. Za czasów Maxa wygadało to słabo, jednak mając swobodę wygląda to dużo lepiej, a napewno nie słabo. Masz rację, Dybala nie posiada szybkości i prawej nogi, jednak ma wizję i grając nieco inaczej może grać podobnie jak Messi w Barcelonie ( co właśnie stara się robić). Spójrz na, tzw heatmapę sezonu, Dybala jest na prawej stronie i tam jego obecność jest najczęstsza, czy gra po tej stronie, czy na szpicy. Jak wspomniał @Apo, co by nie było, szukamy 9tki, więc Dybala będzie albo na boku ( w… Czytaj więcej »
Tylko że przyjście wysuniętego napastnika( powiedzmy Milik) i tak automatycznie przesunie Dybale bardziej do boku. Tak jak to miało miejsce kiedy grał Higuain.
Ronaldo- Greizmann-
Dybala
Ronaldo- Dybala
Griezmann
Ronaldo- Griezmann- Dybala
Francuz to bardzo dobra opcja w obecnych okolicznościach.
Z Griezmannem są dwa problemy i absolutnie nie piłkarskie.
Cena piłkarza–Barca będzie chciała wyciągnąć jak najwięcej, bo dała sporą sumę za Francuza.
Zarobki – Antek za drobne nie gra, jego przyjście zaburzyłoby zarobki w klubie, gdzie Dybala chce (słusznie) zarabiać jak gwiazda.
Sama gra piłkarza w Barcelonie, to już inna sprawa, wystarczy zobaczyć co dzieje się na stronach Barcy. Griezmann nie gra na swojej pozycji, na siłę jest wystawiany na skrzydle, a trener nie ma jaj żeby postawić się Messiemu, Suarezowi i reszcie świętych krów.
Wartość Francuza spadła po słabiutkim sezonie, ciężko szacować ile by chcieli za niego, ale patrząc na historię choćby z Coutinho po jednym słabym sezonie, pewnie dałoby się to ogarnąć.
Co do zarobków, sprowadzenie napastnika, musi wiązać się z odejściem Higuaina, który jest jednym z lepiej zarabiających u nas. Oszczędności można również poszukać sprzedając choćby zbędnego Ruganiego. Na pewno do zrobienia.
Oczywiście, że pozyskanie Francuza będzie łączyło się z pożegnaniem Gonzalo. Bardziej chodzi mi jednak o Dybalę, który negocjuje kontrakt. Jeśli Griezmann będzie zarabiał mniej ( jest po słabym sezonie, ma swoje lata, potrzebuje zmiany otoczenia) od Dybali ( który jest teraźniejszością i przyszłością klubu), to spoko. Ja lubię Antka, szczególnie tego z Atletico, który występował na 9tce. Jeśli uda się ładnie śpiąc klamrą wydatek na niego ( sprzedaż, bądź wymiana z kimś) i niższą pensję ( tu sam Griezmann musi sobie odpowiedzieć, czy chce zarabiać, czy grać), to mówię tak dla tego transferu. Opcji po Icardim i Wernerze nie ma… Czytaj więcej »
Według ostatniej fali plotek to z Barcą można o Messim pogadać 😀
Jeśli by Messi naprawdę miał odejść (w co wątpię) to mam nadzieję, ze Marotta przy pomocy Chińczyków by go przekonał do przeprowadzki. Odnowienie rywalizacji Ronaldo-Messi w Serie A to by było coś czego ta liga potrzebuje, zwłaszcza w czasach kryzysu. Zyski marketingowe od razu by poszybowały w górę.
Griezzmann u nas nie pasuje jak jest Dybała. Plus szkoda wydawać hajsu na jego pensję. Wbrew jakiemuś znafcy tutaj on na szpicę nie pasuje.
Wolałbym tego Pana z drugiego planu zdjęcia 😉
Nie ukrywam, że jestem fanem talentu Pinamontiego i od dwóch sezonów obserwuję jego poczynania. Mamy do czynienia z silnym napastnikiem, który nie boi się walki i pomimo młodego wieku zdążył się pokazać z dobrej strony na poziomie Serie A. Oczywiście na dziś daleko jest mu do gry w klubie na poziomie Juventusu i dobrze by było gdyby w końcu rozegrał faktycznie mocny sezon w lidze, był bardziej skuteczny o co było trudno w zawodzącej na całej linii Genoi i zwłaszcza topornym taktycznie i niebywale słabym zespole Frosinone.