Juve odwoła się od zawieszenia Moraty
Juventus zamierza odwołać się od decyzji Komisji Dyscyplinarnej, która ukarała Alvaro Moratę dwoma meczami zawieszenia.
Morata otrzymał czerwoną kartkę po ostatnim gwizdku spotkania z Benevento, w którym strzelił gola otwierającego wynik spotkania. Sąd sportowy zawiesił napastnika Bianconerich na dwa mecze z powodu „lekceważących słów skierowanych do sędziego pod koniec meczu”.
Corriere di Torino informuje, że Stara Dama nie jest zadowolona z werdyktu i odwoła się od decyzji.
Źródło: football-italia.net
Brawo, jedyna słuszna decyzja. Niedługo będzie 5meczów za złe spojrzenie w kierunku św. arbitra, a jak oni popełniają wielbłą(ę)dy, to „są tylko ludźmi, mają prawo się pomylić.”
100% racji
Jaki to wielbłąd popełnił sędzia w meczu z Benevento?
„Jak oni popełniają błędy…” czytaj uważnie, pisałem ogólnie o sędziach w dzisiejszych czasach, obładowanych elektroniką i systemami pozwalającymi zdjąć z nich część presji.
Co więcej, oni sami często jakby z przymusu stosują technologię.
Nic to nie da, mówiło się o trzech meczach, dostał dwa. Wg mnie bez szans na odwołanie z sukcesem.
Kropla drąży skałę. Dobrze byłoby jakoś z sędziami „powalczyć”, bo trochę dziwny się klimat w około nich zaczyna robić.
,,Dziwny klimat” . Jak pozwolisz gwiazdeczkom na pyskowanie, darcie ryja i co tam jeszcze to zobaczysz jakie piekło będą mieli (a w zasadzie już mają) sędziowie niższych lig, gdzie sobie przyjeżdża sędzia na mecz do wiejskich gospodarzy, spuszczają mu oklep jak da karnego przeciwnikom i rozbijają samochód. Gracze z topu powinni dawać przykład szacunku dla sędziego, choćby ten był beznadziejny – a akurat sędzia z meczu Benevento nie popełnił szczególnych błędów i dobrze prowadził spotkanie. Inaczej dają przyzwolenie dla kibiców i innych zawodników do traktowania sędziego jak śmiecia. A i tak sędziowie zarabiają promil tego co piłkarze.
Dziwny klimat to się zaczyna robić wokół zespołu, który co trzeci mecz w tym sezonie kończy w osłabieniu po czerwonej kartce. Coś z główkami gwiazdorków chyba nie bardzo, bo praktycznie każda z tych kartek to efekt boiskowej frustracji.
Tak jak napisał Pogoń, piłkarze tacy jak Morata powinni dawać przykład.
A co ma do tego kto ile zarabia? Rozpatrujesz tak w życiu prywatnym? Mogli zostać piłkarzami, tak jak magazynierzy mogli zostać lekarzami. To, że ktoś zarabia więcej/mniej nie powinno dawać/ujmować czegokolwiek. Wszyscy jesteśmy ludźmi i tak się trzeba zachowywać, ze zrozumieniem drugiego. Cholerne czasy, gdzie wyznacznikiem jest ile zarabiasz/czym jeździsz.
No właśnie się z tobą zgadzam. A piłkarze często zachowują się wobec sędziów bez szacunku i myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, że czują się lepsi. A praca sędziego to wielka presja, niech dostanie szacunek na boisku. Po meczu można analizować jego pracę, a nawet się pokłócić, ale z klasą i szacunkiem.