Juventus chce zredukować pensje o 35 milionów euro
Zarząd Juve analizuje sytuację związaną z kontraktami piłkarzy, które kończą się w 2023 roku. Nie jest tajemnicą, że klub będzie chciał dalej redukować koszty.
Zarząd chciałby zmniejszyć obecną kwotę wypłat, która wynosi aż 158 milionów brutto na rok. W szczególności miałoby to się tyczyć graczy, którym pozostało ostatnie 12 miesięcy kontraktu, czyli: Alexa Sandro, który rocznie otrzymuje 11 milionów euro, Adriena Rabiota inkasującego 9 milionów bądź Di Marii zarabiającego 7,86 miliona. Ogółem mówi się aż o 35 milionach możliwych do zredukowania, stanowiących 22% ogółu wypłat. To kwota, która jest znacząca i nie sposób nie brać jej pod uwagę.
W związku z powyższym zarówno Rabiot, jak i Alex Sandro najprawdopodobniej pożegnają się z Juventusem w przyszłym roku. W przypadku np. Juana Cuadrado, który zarabia 5 milionów euro, mówi się o propozycji zmniejszenia wynagrodzenia aż o 70%, jeżeli ten będzie wyrażał chęć pozostania w Turynie. Jeżeli nie dojdzie do akceptacji tej propozycji, to Kolumbijczyk będzie musiał zakończyć karierę w innym środowisku.
Nie jest wykluczone, że Bianconeri będą chcieli zaproponować obniżkę pensji Leonardo Bonucciemu, który rocznie zgarnia 12 milionów euro brutto. Podobna sytuacja może spotkać Ruganiego i Szczęsnego.
Co z nowoprzybyłymi piłkarzami?
Mówi się, że włodarze Juve monitorują też sytuację Pogby i Di Marii. Francuz zarabia najwięcej w drużynie, a nie powąchał jeszcze murawy w tym sezonie. Juve jednak wciąż ma wobec niego duże oczekiwania. Argentyńczyk z kolei zachwycił tylko w pierwszym ligowym spotkaniu, a potem zawiódł. Jego przyszłość będzie zależna od tego, jak będzie prezentował się po powrocie z mundialu.
Źródło: tuttojuve.com
Problem w tym, że naszym priorytetem jest oszczędność, a powinno być podniesienie jakości zespołu. Nie ma nic złego w płaceniu topowemu zawodnikowi kilkunastu milionów, jeśli ten podnosi poziom drużyny. Zarząd zmierza w niebezpiecznym kierunku. Za Marotty z roku na rok Juventus ponosił więcej wydatków na pensje, ale wzrastały również przychody sportowe i okołosportowe. Większość sezonów kończyliśmy na plusie lub lekkim minusie. Teraz ,,oszczędzamy” , a mamy 250 mln w plecy.
Chętnie zobaczyłbym to zestawienie, bo z tego co się orientuję, to na plusie byliśmy raz za Marotty.
Źródło GDS, za innym źródłem.
Większość sezonów nie kończyliśmy na około plusowym bilansie przez cuda Marotty, a przez powolne budowanie zespołu do którego każdy z kibiców chciał najlepszych piłkarzy. Choć cenię strasznie Marottę, to on nie zapobiegłby ogromnym stratom spowodowanym wszystkim co się dzieje (patrz Inter). Marotta popełnił pierwszy błąd w Juve, gdzi powielał je Paratici i obecny zarząd nie jest od nich wolny. Wyjście z tego bagna zajmie trochę, ale mówimy jedynie o finansach. W okresie największego przychodu netto w Juve świat oszalał i ceny piłkarzy zaczęły rosnąć, jak ceny gazu w PL. Niestety, czy Marotta byłby, czy nie stratę mielibyśmy ogromną, choć pewnie… Czytaj więcej »
Większość sezonów nie kończyliśmy na około plusowym bilansie przez cuda Marotty, a przez powolne budowanie zespołu do którego każdy z kibiców chciał najlepszych piłkarzy. Marotta budował zespół rozsądnie, jego odejście to koniec złotych strzałów transferowych i narastające problemy finansowo-sportowe. Takie są fakty. Choć cenię strasznie Marottę, to on nie zapobiegłby ogromnym stratom spowodowanym wszystkim co się dzieje (patrz Inter). Mocna manipulacja. Każdy średnio rozgarnięty kibic calcio wie, że problemy Interu wynikają z faktu posiadania właściciela w Chinach, który nie może inwestować we Włoszech. Gdyby Inter miał właściciela we Włoszech to tych problemów by nie było – pewnie by były inne,… Czytaj więcej »
Jego ostatnim „wielkim strzałem” był przepłacony Higuain. Gonzalo choć świetnym piłkarzem był, to miał masę problemów ze sobą, o których wiedział każdy, kto interesuje się piłką. Mocna manipulacja? Czym? Rachunek jest prosty, Inter nie może inwestować i traci ( Bo Sunning jest zablokowane), Juventus inwestuje od wujka Elkanna i traci. Tracą wszyscy, nie ma tu winy Marotty i naszych. „Lukaku po roku wraca na wypożyczenie (chyba pierwszy taki transfer w historii, gdy zawodnik sprzedany za ponad 100 mln jest wypożyczany za tak niskie pieniądze).” To bardziej „wina” Lukaku, niż jakieś cuda Beppe. Rom chciał do, Chelsea, ale w PL wyraźnie… Czytaj więcej »
Już nawet nie będę się odnosił do wszystkiego, bo to jest raczej jakiś zbiór anegdot bez analizy rzeczywistości. Powiem tylko, że twierdzenie: ,,transfery wychodzące księgowane są od razu, transfery do klubu rozłożone” – to twierdzenie niewynikające z niczego. Za Higuaina zapłaciliśmy w dwóch rocznych ratach. Tak samo co do Pogby – dostaliśmy 105 mln w dwóch ratach minus prowizja Raioli. Tego się nie da zaksięgować inaczej. Swoją drogą dostrzegam u ciebie jakieś niewytłumaczalne rozdwojenie jażni (ewentualnie skrajną stronniczość) – z jednej strony Allegri jest za słaby, nie daje rady w roli trenera i należy go zwolnić. Z drugiej strony zarząd… Czytaj więcej »
Jak wyciągnąłeś takie wnioski, nie wiem. Zbiór anegdot? Wierzysz pismakom, zamiast Marottcie? Ok
Co do sytuacji Pogby & Higuaina, to po prostu księgowość, której nie rozumiesz najwidoczniej.
Przywiązanie do osób na stołkach? Czy ja nie wspomniałem, że nie lubię Arrivabene, Agnelli miał zachcianki itp. ?
Masz jeden problem na tej stronie, szukasz zaczepki tam, gdzie jej nie ma.
Proszę o jakiś dowód, że transfer Pogby był księgowany w całości od razu, a transfer Higuain rozłożony. Inaczej uznam, że to kolejna anegdota, a nie fakt.
Tak jest księgowany każdy transfer, więc po co Ci udowadniać, że ten jest wyjątkowy? Uznaj to jak chcesz, nie mnie oceniać, czy zgadzasz się z faktami, czy nie 😉
Jest to kwestia księgowania kosztów i zysków.
To nie są fakty tylko twoje twierdzenia niczym nie poparte. Wątpię, że pracujesz dla kubów piłkarskich i księgujesz transfery – dlatego wybacz, nie zaufam.
No i dobra, przecież nie musisz tego wiedzieć. Pozdro 👊
Ty też tego nie wiesz, ale się wypowiadasz. Pozdro.
Zarząd powinien zredukować sam siebie, bo to jak oni doprowadzili ten klub tak szybko i w tak głupi sposób do tego stanu to trzeba potrafić.
Dokładnie, to co się wyrabia to jest pomsta, aż dziw bierze, ze ludzie którzy wynieśli nas z powrotem na szczyt, rozpoczęli zjezd po rowni pochylej i nie widać światełka w tunelu. Kilka z brzegu katastrofalnych decyzji z ostatnich lat: 1. Zatrudnienie Ronaldo, skoro bylo wiadomo, że nas na niego ledwo stać i ucierpią na tym inne pozycje i morale zespołu (przez jego ogromna pensje i boiskowe ego). 2. Wyrzucenie Marotty. 3. Wyrzucenie Sarriego po jednym sezonie, zwycięskim dodajmy. 4. Wyrzucenie Pirlo również po jednym sezonie, gdzie jak się po czasie okazało, wcale tak źle drużyny nie prowadził – chociażby za… Czytaj więcej »
Do tego dodalbym: 1 zatrudnienie w miejsce Marotty Partaciego, który zachowywał się jak jakiś dzieciak, który ma bogatego ojca, 2. Kupno Keana za blisko 40 baniek, 3. Transakcja wiązana z Arthurem czy majstersztyk Partacza z Romero w roli glownej. 4. Podwyższenie Szczęsnemu pensji, a Perin bramkę ogarnia za 30% tego co Polak zarabia, teraz Bremer dostał niemal 2 razy tyle co miał ustalone z Interem, a Paredes 25% więcej niz brał w PSG, tym bardziej dziwne że podobno chciał do nas bardzo przyjść. Gdzie to cięcie kosztów?
Szkoda że nic nie mówią o redukcji pensji dla Allegriego.
Nie wiem czy to doprowadzi do czegoś dobrego. Juve jest w ciężkiej sytuacji i nie wiadomo jak wybrnąć z tego dołka. Brak sukcesów to brak kasy. Cięcie pensji to brak piłkarzy na wysokim poziomie. Podpisywanie długiego kontraktu z Allegrim to strzał w stopę Annieliego bo po początku sezonu wierzenie że z betonowym może być lepiej to tak jakby wierzyć w zjawiska paranormalne. Szukanie piłkarzy z kończącymi się kontraktami czy takich którzy w swoich klubach niewiele już znaczą to jest oznaka tego że Juve jest europejskim średniakiem. Bez obrazy ale jak słyszę nazwiska takie jak Asensio czy Grizman to nie napawa… Czytaj więcej »