Serie A

tItOveN | 7 maja 2021

Juventus-Milan: Mecz, który może zdecydować o wszystkim

W niedzielę obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim starciu, którego stawką jest wywalczenie awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Media podgrzewają atmosferę, akcentując potencjalne konsekwencje dla ekipy, która poniesienie porażkę w tym pojedynku. 

Na pierwszym planie pozostaje paląca kwestia Gigiego Donnarummy. Rossoneri wciąż czekają na decyzję bramkarza, który nie doszedł jeszcze do porozumienia w sprawie nowej umowy. Włoch koniecznie chce grać w Lidze Mistrzów i według La Gazzetta dello Sport, zakwalifikowanie się do tych prestiżowych rozgrywek przez Milan mogłoby pomóc klubowi w przekonaniu młodego goalkeepera do pozostania w drużynie.

Donnarumma w ostatnich tygodniach jest łączony z przenosinami do Juventusu, a według doniesień Mino Raiola poinformował Milan, że otrzymał propozycję wartą 10 mln euro za sezon dla 22-latka. Niepewna przyszłość bramkarza skłoniła ultrasów Milanu do wywarcia presji na zawodniku.

Hakan Calhanoglu jest kolejnym zawodnikiem Milanu, którego kontrakt wygasa za dwa miesiące. Miejsce w Lidze Mistrzów może pomóc Milanowi na rynku transferowym, jeśli włodarze mediolańczyków będą zmuszeni szukać zastępstwa dla Turka.

Jeśli chodzi o Juventus – klub jest w szczególnej sytuacji, ponieważ Ronaldo zarabia podobno 31 milionów euro netto, a pandemia koronawirusa mocno nadszarpnęła finanse Starej Damy. Cristiano podobno chce odejść, lecz znalezienie nowego klubu może nie być łatwe. Paris Saint-Germain i Manchester United są dwiema najbardziej prawdopodobnymi opcjami w razie podjęcia decyzji o transferze. CR7 najpewniej będzie jeszcze mocniej naciskał na odejście z Juve, jeśli Bianconeri nie zakwalifikują się do Ligi Mistrzów.

Ronaldo zamierza walczyć na najwyższym poziomie w ostatnich latach swojej kariery, a bez Ligi Mistrzów Juventusowi trudno będzie utrzymać go przy obecnej pensji. Jednocześnie karkołomnym zadaniem będzie sprowadzenie do drużyny innego topowego snajpera na obecnym rynku transferowym, który mógłby zastąpić Portugalczyka.

W niedzielę obie drużyny zmierzą się ze sobą na Allianz Stadium w Turynie, a były trener, Fabio Capello uważa, że ta drużyna, która przegra, wyeliminuje się z walki o pierwszą czwórkę w tym sezonie.

Słowem, weekendowy mecz może daleko idące skutki dla obu klubów, w tym dla przyszłości takich postaci jak Donnarumma czy Ronaldo. La Gazzetta dello Sport wylicza, że gra dodatkowo toczyć się będzie o odpowiednio 90 mln euro dla Juventusu i ok. 60 mln euro dla Milanu – takie kwoty zapewnia sama kwalifikacja do Champions League.

Niezależnie od wyniku niedzielnego spotkania, obie ekipy będą miały do rozegrania jeszcze 3 kolejki Serie A. W przedostatniej serii gier Juventus zmierzy się u siebie z nowo koronowanym mistrzem Włoch – Interem.

Źródło: football-italia.net/twitter

Subscribe
Powiadom o
26 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
OldLady
3 lat temu

I pomyśleć teraz wypada o naszych wszystkich frajerskich przegranych. Ten mecz mógłby być o pietruchę.

OldLady
3 lat temu
Reply to  tItOveN

Ano pod tym względem super ! yuppi!

pogon
3 lat temu

Ktoś ostatnio napisał, że Pirlo nie zalicza jakiegoś dramatycznego sezonu, bo przecież nie walczy o utrzymanie tylko o Ligę Mistrzów. Więc w przyszłym sezonie mogą nas czekać emocje zupełnie nowego kalibru.

Ater
3 lat temu
Reply to  pogon

Czwartek to mały piątek.
Więc (ewentualnie) będziemy mogli obejrzeć dwa mecze Juve w każdy weekend 😀

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  pogon

Nie, napisałem że trener nie odgrywa takiej roli w drużynie jak niektórzy tutaj uważają i nowy trener nie sprawi rewolucji, bo główną rolę odgrywają piłkarze powołując się na Pirlo, który jest podobno totalnym beztalenciem bez doświadczenia, „wuefistą” etc, a jednak zajmuje wyjątkowo wysokie miejsce, między ekspertami takimi jak ubóstwiany Gasperini.

A jeśli uważa się trenera za bardzo kluczowego dla zespołu, to Pirlo nie jest beznadziejnym trenerem, bo gdyby nim był, to zajmowalibyśmy miejsce w drugiej połowie tabeli.

Także tak, jak na „żółtodzioba” i „człowieka z ulicy” nie jest to dramatyczny sezon dle Pirlo, dla Juventusu już niekoniecznie.

Last edited 3 lat temu by Gryfel
pogon
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Nie bawiąc się w szczegółowe analizy (za transfermarkt). Wartość zawodników poszczególnych kadr: 1) Juve – 678 mln 2) Inter – 618 mln 3) Napoli – 533 mln 4) Milan – 508 mln 5) Roma – 386 mln 6) Atalanta – 381 mln 7) Lazio – 345 mln Czyli widać wyraźnie kto osiąga wynik ponad stan (Gasperini), a kto nie zna się na swojej robocie (Pirlo – tyle samo punktów co Milan z przewagą 170 mln kadry). Oczywiście te wartości są dyskusyjne, ale pokazują mniej więcej kto ma jaką kadrę i jakim trenerskim leszczem jest Pirlo, skoro nawet Gasp mający kadrę… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by pogon
El_Caballo_De_Herrero_Magico
Reply to  pogon

W założeniach przedsezonowych Pirlo miał być swoistym elementem zaskoczenia. Trenerzy drużyn przeciwnych mieli głowić się cały sezon jak rozgryźć tą nowatorską, hybrydową taktykę Pirlo. Plan się powiódł. Pirlo stał się elementem zaskoczenia ponieważ okazało się, że on nie ma żadnej taktyki.

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  pogon

Tak tylko szkoda, że pieniądze nie grają. Można z tego odjąć 65% z 50mln wartości Arthura – bo tylko tyle czasu grał – 32,5mln To samo Dybala – 39 mln. Tych dwóch zawodników już daje 70 mln fikcyjnej wartości naszej drużyny w tym sezonie, a i tak biorąc pod uwagę ich formę to spore niedoszacowanie. Nasi zawodnicy są przeceniani – bo nikt o zdrowych zmysłach, nie da za Bernardeschiego 20 mln euro, albo 40 mln za Bentancura. Natomiast piłkarze Atalanty niedoceniani – wartość Gosensa 35 mln podczas gdy w doniesieniach prasowych mówi się o kwotach 40-50 mln za transfer. Sportowo… Czytaj więcej »

pogon
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Serio chcesz tu udowadniać, że Atalanta ma lepszych zawodników od Juve? Wymieniasz Gosensa i Malinovskiego, ok to są zawodnicy w kapitalnych formach. Zapata ma statsy trochę lepsze od Moraty. A gdzie Ronaldo zgubiłeś? Do nikogo się nie da porównać? Śmiało leć dalej, może tak? Romero lepszy od de Ligta? Djimsiti lepszy od Bonucciego? Hateboer lepszy od Cuadrado? de Roon lepszy od Rabiota? Gollini lepszy od Szczęsnego? Pessina lepszy od Dybali? Serio, o czym tu dyskutować. Atalanta ma fajną, zgraną kadrę, ale naprawdę w niczym nie lepszą od naszej. Może środek pola jest bardziej solidny, bo u nas w sumie nikt… Czytaj więcej »

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  pogon

No nie mówie że Atalanta ma lepszą kadrę od naszej. Mówie, że jest porównywalna. Sorry, to Ty ostatnio chciałeś udowodnić że de Ligt jest cieniem piłkarza z okresu Ajaksu, że jest klocem, bez formy, zupełnie nie wartym pieniędzy jakie za niego dano. Biorąc pod uwagę statystyki z whoscored.com Romero 37 meczy, ocena 7,29 – de Ligt 34 meczy, ocena 6,96 Djimsiti 50 meczy, ocena 7,00 – Bonucci 40 meczy, ocena 6,75 Hateboer 34 meczy, ocena 6,81 – Cuadrado 36 meczy, ocena 7,29 de Roon 46 meczy, ocena 6,94 – Rabiot 51 meczy, ocena 6,96 Gollini, 28 meczy, ocena 6,63 – Szczęsny 56… Czytaj więcej »

pogon
3 lat temu
Reply to  Gryfel

No, ale co to zmienia? Jak zespół gra beznadziejnie to przecież nie będziesz miał ocen po 7-8. O to właśnie chodzi – Pirlo ma dobrych zawodników i nic z nich nie wyciska. Gasperini ma słabszych od Pirlo, ale wyciska maksa. Żadne oceny meczowe tego nie zmienią, bo one są wypadkową gry całego zespołu (z niewielkimi wyjątkami jak Cuadrado/Chiesa będący w życiowych formach).

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  pogon

Widzę, że wszelkie dyskusje są bezcelowe. Oceny meczowe nie są wypadkową całego zespołu, dlatego daje się oceny idnywidualne zawodnikom. Weźmy mecz z Benevento. Średnia ocen to 6,59 a Arthur za swój błąd dostał ocenę 5,9 tak samo jak nieporadni Danilo i Szczęsny, Kulusevski 7,4 i de Ligt 7,5. Najlepszą ocenę w tamtym meczu dostał bramkarz Benevento 8,8. Chiesa mimo „życiowej formy”, zawiódł w tym spotkaniu i miał notę 6,1. Co realnie odnosi się do formy i predyspozycji zawodników podczas tamtego meczu. Jeśli się je podważa to ja nie rozumiem, na jakiej płaszczyźnie jeszcze można dyskutować. U nas najgorsze oceny ma… Czytaj więcej »

pogon
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Skoro znalazłeś Bernardeschiego jako tego co notuje regres u każdego następnego trenera to musisz chyba szukać dalej usprawiedliwienia dla 20 innych regresów. U Pirlo nawet Ronaldo gra w sumie gorzej niż u Sarriego i Allegriego. A mówienie, że ocena za mecz obrazuje poziom piłkarza może doprowadzić do naprawdę absurdalnych wniosków. Wielokrotnie to od trenera zależy sposób gry danego zawodnika. Jak Kulu jest rzucany po wszystkich pozycjach w ataku to szansa, że będzie grał wszędzie dobrze jest znikoma. W sumie to samo tyczy się Chiesy, którego Pirlo sztucznie ustawia na lewej stronie. To Pirlo odpowiada za sposób gry drużyny. Jeśli drużyna… Czytaj więcej »

luque10
3 lat temu
Reply to  pogon

Jak nie zgadzamy się w wielu sprawach, tak nie cholery Pirlo się nie broni. Jeszcze jak byliśmy w grze, mimo słabych często spotkań, broniłem Andrei, bo był w grze na wszystkich frontach. Czasem też zagraliśmy świetne spotkanie, a z racji rzeczy, które Pirlo broniły ( brak okresu przygotowawczego, brak doświadczenia, covid, pandemia i związane z tym absencje, natłok spotkań), patrzyłem jeszcze łaskawym okiem na błędy, które popełniał. Tak z dnia na dzień ten płomień gasł, bo zamiast poprawiać się, staliśmy w miejscu, nadal graliśmy kupę jak od początku sezonu, z tą różnicą, że pojedyncze zrywy gwiazd już nie wystarczały do… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by luque10
clyde_1987_
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Zgadza się, pieniądze nie grają, i choćby dlatego zdarzają się przypadki, że dzięki znakomitej pracy mocnego szkoleniowca relatywnie średni zespół może osiągać znakomite wyniki, jak to ma miejsce w Atalancie. Oczywiście zdarzają się przypadki, kiedy to przypadkowy trener osiąga sukces(np. Di Matteo w Chelsea), ale życie szybko go weryfikuje w kolejnych miesiącach/latach.

PrzybocznyCzarnoksieznika
PrzybocznyCzarnoksieznika
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Dyzma dostał najmocniejszą kadrę w lidze, a zespół gra jak ligowy średniak. To że mamy szansę na 4 miejsce jest jedynie zasługą indywidualności.
Jak nie on jest autorem tego syfu to kto?

Gryfel
Admin
3 lat temu

Dokładnie udowadniasz moją tezę 🙂
Gdyby Dybala grał cały sezon zamiast jeździć po chirurgach do Nowego Jorku, albo Arthur grał na te 50 mln na jakie jest wyceniany to mielibyśmy lepsze miejsce w lidze niezależnie kogo byśmy zatrudnili.

Anaz
3 lat temu
Reply to  Gryfel

A ile razy wygraliśmy nie dzięki grze, tylko indywidualnym zrywem Chiesy, Ronaldo, czy Moraty ?

Nie było przecierania oczu za grę, tylko klaskanie za drybling, szybkość pojedyńczych pilkarzy, za to że do dośrodkowań potrafi doskoczyć jedynie CR i wrzutki Cuadrado.

Juve zawsze było ekipą, gdzie każdy ładował bramki, rzadkością był napastnik z 20 bramkami w lidze. A tu CR z 27 i przepasc do Moraty z 9.

Inter ? Lukaku 21, Martinez 15, hakimi 7
Atalanta ? Muriel, Zapata, Gosens 19-14-10

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  Anaz

Bo w Interze wszyscy wymienieni graja dobrze, są w formie, którą utrzymują regularnie.
Tak samo w Atalancie.

U nas Morata przez połowę sezonu był bez formy, albo kontuzjowany. Tak samo nie było Dybali. Konsekwentnie gra tylko Ronaldo, który nawet gdyby chciał podać, to nie ma do kogo, bo reszta była w większości bez formy.

PS A ile razu przegralismy przez indywidualne bledy jak podania Arthura, Bentancura, Kulusevskiego, glupi karny Chielliniego z Napoli, bezsensowne czerwo Cuadrado z Fiorentina, czerwo Chiesy z Crotone?

Last edited 3 lat temu by Gryfel
Anaz
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Bentancur – dosłownie raz z Porto. W pozostalych sytuacjach bez konsekwencji. Arthur – 2 Kulu – 2 Danilo – 3 Sandro – 1 Powiedz mi, jakim chujem każdy u nas gra słabo, nawet CR mimo bramek ? Kto ich do meczu przygotowuje, kto sprawił, że agresywny, ruchliwy, szybko reagujacy Bentancur którego jedyna słabość to trzymanie czystego konta kartkowego, teraz gra bojaźliwie, czesto jest spóźniony i czasem przeciwnik przyjmuje pilke a ten sie patrzy przez pare sekund nim ruszy ? McKennie co byl uchliwy i wzukajacy przestrzeni dobry w grze stylowej i krotkim dryblingu, teraz biega bez pomyslu i bez wyczucia… Czytaj więcej »

andi
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Z Twojego wywodu wynika, że jakbym wsadził do samochodu powiedzmy 150KM słabszego kierowcę, to by on przegrał z lepszym, ale w pojeździe z 80KM. W mojej ocenie ten zespół gorzej nie wypadłby, gdyby u steru wogóle nie było trenera – z poszczególnych meczów wynika bowiem, że gra opiera się na indywidualnych umiejętnościach poszczególnych grajków, a nie z tytułu wprowadzonych przez trenera (jego) warsztatu trenerskiego. Jest szereg w świecie przykładów, że trener ma znaczenie.

Gryfel
Admin
3 lat temu
Reply to  andi

Gdyby trenerzy odgrywali taką role jak się myśli, to oni zarabialiby po 30 mln na sezon, a nie piłkarze.

Juve od 3 lat zmienia trenera i od 3 lat zawodnicy notują regres. Cały czas liczy się na to, że przyjdzie ktoś nowy, a może jednak pora spojrzeć prawdzie w oczy, że problemem są piłkarze?

Last edited 3 lat temu by Gryfel
andi
3 lat temu
Reply to  Gryfel

Przyczyn regresu u zawodników może być wiele: np. rosnący wiek, zła taktyka, błędne dopasowanie zawodników, nieodpowiednie ustawianie (na nie swoich pozycjach), błędy popełnione w sezonie przygotowawczym, brak chemii w drużynie, itd. Na wiele z nich ma wpływ trener. Racja jest w tym, że chyba najważniejsza formacja (pomocy) jest co raz gorsza – zarzuty o brak jakościowych wzmocnień powinny polecieć w stronę zarządu i Paraticiego. Mimo to, z tym składem drugie miejsce powinniśmy osiągnąć bez problemu, niestety tak nie jest.

clyde_1987_
3 lat temu
Reply to  Gryfel

W ostatnim czasie zapanowała dziwaczna moda na tworzenie tez jakoby trenerzy nie odgrywali wcale tak wielkich ról w zespołach, które przyszło im prowadzić. W Polsce głośno mówił o tym prezes PZPN Zbigniew Boniek, ale wtórowali mu również poszczególni eksperci piłkarscy. Osobiście drażni mnie tego typu podejście. Oczywiście, że nawet piłkarski geniusz nie ulepi mistrzowskiej drużyny z ekipy klasy Crotone, ale nawet w tym małym zespoliku widać było, że tak, trener jest szalenie istotny i może zmienić wiele, bo przecież za Cosmiego gra tego drugoligowca z Serie A wygląda znacznie lepiej, aniżeli miało to miejsce pod wodzą Stroppy. W poważnej piłce… Czytaj więcej »

El_Caballo_De_Herrero_Magico

W zeszłym sezonie Sarri po porażce z Napoli stwierdził, że jak już przegrać to dobrze, że z Napoli. Mam nadzieję, że Pirlo jako były Milanista po porażce z Milanem nie powie czegoś w podobie.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi