Juventus rozważa wykup Alvaro Moraty
Według hiszpańskiego dziennika Mundo Deportivo Juventus rozpoczął operację transferu definitywnego Alvaro Moraty z Atletico.
Po wydaniu dotychczas 20 milionów euro za dwuletnie wypożyczenie Bianconeri chcieliby zredukować klauzulę odkupu Hiszpana, która pierwotnie została ustalona na kwotę 35 milionów euro.
Zamysłem zarządu turyńskiego klubu jest włączenie do transakcji któregoś z obecnych graczy Juve, żeby nie tracić funduszy na ewentualny zakup innego napastnika w postaci Vlahovicia bądź Icardiego.
Graczem, który zdaniem hiszpańskiej gazety mógłby zostać włączonym do tej transakcji jest Weston McKennie. Wartość karty zawodniczej Amerykanina jest zbliżona do kwoty, jaką trzeba wyłożyć na wykup Alvaro Moraty. Były zawodnik Schalke, pomimo swojej wszechstronności, rozegrał dotychczas zaledwie 513 minut w 9 meczach. W związku z tym, poświęcenie McKenniego nie musiałoby oznaczać dużej straty dla ekipy Allegriego.
Źródło: corrieredellosport.it
O Icardim nie powinniśmy nawet myśleć. On zarabia 12 milionów i ma sieczkę w głowie tak jak jego kobita. Powinniśmy się skupić na Vlahoviciu. Ten nie będzie tani więc zakup Moraty powinien być ponownie rozważony – bo te 35 milionów to bardzo dużo. Przykro trochę, że Alvaro jest tak przerzucany między klubami, ale liczy się dobro klubu.
Środki na Vlaho można zabezpieczyć przez brak wykupu Alvaro i sprzedaż Westona i próbę pozbycia się Ramseya. Tak teraz myślę, że pośpieszyliśmy się z zakupem Keana bo teraz w zimie można by rzucić się po tego perspektywicznego Dusana.
Zwłaszcza, że nie zanosi się na to, by Kean miał odgrywać w zespole większą rolę. Transfer w pośpiechu, przestrzelony.
Kean totalne dno, od samego początku tak pisałem. Nikt go nie chciał, my się na niego za taka kasę rzuciliśmy i jest to pierwszy niewypał Cherubiniego.
Fajnie, że Morata walczy na boisku dla zespołu, Allegri lubi takich piłkarzy, ale, do licha, niechże w końcu zacznie grać jak napastnik. Jeśli chodzi o typowe cechy na tej pozycji, to Alvaro jest bardzo mizerny od dłuższego czasu.
Wykup Moraty, owszem, jeśli faktycznie miałby być rezerwowym, a dodatkowo poprzez włączenie innego zawodnika. Spełnienie obu tych warunków może być więcej niż trudne.
Jeśli już dywagować, kto miałby obniżyć cenę za Hiszpana, to chyba rzeczywiście McKennie byłby dobrym wyborem. Widać, że Allegri nie ma pomysłu na wykrzesanie potencjału Amerykanina, jak również on sam obniżył loty, o czym świadczy choćby jego kondycja.
W obecnym Juve każdy napastnik wygląda jakby mu się nie chciało. Przy takich grajkach jak Bentancur ciężko o to, żeby się nie wracać do środka pola. Liczyłem trochę na pomoc Locatelli, Arthur i McKennie. Ci dwaj pierwsi potrafią grać do przodu, pokazać się i zrobić coś niesztampowego, a McKennie potrafi pogonić przeciwnika. Bentancur potrafi grać tylko do tyłu i stać w miejscu. Ostatnie parę meczów przyglądam się Bentancurowi i aż mi oczy krwawią. Nie dziwię się, że Morata i Kean tak grają. Bo muszą się non stop cofać.
Jest w tym sporo akcji, ale też nie można absolutnie wszystkiego tłumaczyć słabą drugą linią. Morata jest sztywny w dryblingu nawet w okolicach pola karnego przeciwnika, a przewróciłoby go dziecko.
Miało być, oczywiście „racji”, a nie „akcji”:D
Bentancur dwa razy z rzędu w lidze mistrzów zderzył się z kolegą z zespołu. To już o czymś świadczy.
Icardi, wymarzony transfer. Blisko 30-letni, odmawia treningów, gdy ma problemy sercowe, wysoka pensja, nienormalna agentka. Brzmi jak życiowa okazja.
Nie rozumne co oni widzo w tym ikardim… Swoją drogą, w Moracie też nie dostrzegam nic wartego 55 mln.
Nie załamujcie mnie takimi newsami.