Juventus wściekły na sędziego
Dyrektorzy Juventusu byli wściekli na decyzję sędziego po tym, jak nie przyznał Starej Damie rzutu karnego za zagranie ręką Wesleya Hoedta.
Lazio prowadziło jedną bramką, gdy Franceso Acerbi powstrzymał wślizgiem Federico Chiesę, piłka po rykoszecie odbiła się od ręki Wesleya Hoedta w polu karnym. Davide Massa i VAR uznali, że było to niezamierzone i puścili akcję, jednak osoby siedzące na trybunach były innego zdania.
To ewidentny karny, ewidentny karny! Idźcie oglądać VAR! – takie krzyki padały z trybun.
Piłkarze Juventusu siedzący na ławce nie mogli obejrzeć powtórki z zajścia i pytali dyrektorów, którzy siedzieli tuż za nimi, czy była jedenastka. Kierownictwo Bianconerich, w tym dyrektor finansowy, Fabio Paratici, po obejrzeniu powtórek odwzorował gestem zagranie defensora Lazio i przekonywał, że był to ewidentny karny.
Giorgio Chiellini, który z powodu kontuzji śledził poczynania kolegów z wysokości trybun, protestował do czwartego sędziego, podczas gdy drużyny schodziły do tunelu po pierwszych 45 minutach.
Źródło: football-italia.net
Z tego co mówili komentatorzy jeżeli sędzia bezwzględnie wskazał, ze nic nie było to VAR nawet nie może interweniować ;/ Co byłoby w sumie logiczne bo miało wspierać w sytuacjach wg sędziego głównego nie jasnych. Ale wg to głupota i powinni sprawdzać takie zagrania, tam był ruch ręki do piłki.
Szczerze to uważam że to bujda. Bo w tym sezonie Rabiot dostał żółta kartę za symulację (ciężko, o bardziej ewidentne wskazanie przez sędziego że karnego nie było) po czym VAR interweniował, kartkę anulowano i podyktowano karnego.
Szczerze to jak dla mnie kwestia sędziego głównego pod który podlega VAR. Jak się uprze to nawet jak mu będą krzyczeć do ucha to po prostu zignoruje.
interek ma szanse na mistrza to takie cuda się będą zdarzać do końca sezonu. W drugą stronę to byłby karny i żółta kartka.
Bardzo ciekawe zajście w kontekście naszej dyskusji na temat interpretacji zagrań ręką pod innym newsem. Moim zdaniem, tutaj mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie skoro odrzucamy zasadę „ręka to ręka”, to sędzia faktycznie mógł wydać werdykt zależny w dużym stopniu od własnej interpretacji. I teraz tak, by jeszcze bardziej pogmatwać sprawę, o ile rozumiem, że mógł zdecydować, że Hoedt nie dotknął piłki intencjonalnie albo że nie miał wpływu na to, że ta się odbije od jego ręki, o tyle faktem jest przecież, że mógł przeszkodzić Chiesie. No bo Chiesa, niewykluczone, może przedarłby się z piłką dalej i wyszedł na pozycję… Czytaj więcej »