Juventus wściekły przez decyzję sędziego
Jak donosi Tuttosport, Juventus jest „zirytowany” błędami Carlosa Del Cerro Grande – rozjemcy z meczu z Porto.
Cristiano Ronaldo był szczególnie niepocieszony po tym, jak jego protesty zostały zignorowane przez sędziego w ostatnich sekundach spotkania.
Wielu ekspertów i komentatorów, w tym Fabio Capello i Alessandro Del Piero komentujący na antenie Sky Sport Italia stanęło na stanowisku, że zahaczenie Ronaldo przez Zaidu zaslugiwało na podyktowanie rzutu karnego.
Według Tuttosport, Juventus twierdzi, że nieprzyznany rzut karny to tylko jedna z sytuacji, która jest kwestionowana przez Starą Damę. Gazeta zwróciła uwagę, że Pepe powinien był zobaczyć kartę czerwonego koloru za próbę uderzenia Meriha Demirala po rzucie rożnym wykonywanym przez Juve w drugiej połowie.
Klub ma również pretensje o drugą żółtą kartką dla Danilo. Były zawodnik Realu Madryt i Manchesteru City był o jeden kartonik od zawieszenia, w związku z czym bedzie pauzował w rewanżu.
Źródło: football-italia.net
Śmiech na sali. Wściekać to byśmy się mogli na takie pojedyncze błędy po meczach z Bayernem, czy Liverpoolem, a nie z Porto. Ten mecz powinniśmy wygrać w pierwszej połowie, a nie liczyć na karnego w ostatniej minucie. Jak nie potrafimy bez karnego wygrać z Porto to się dalej nie pchajmy, zaoszczędzimy sobie wstydu.
Co za różnica z kim? Szczerze, zagraliśmy kupę, jednak nieważne z kim po to jest Var, żeby było sprawiedliwie!
Czy naprawdę teraz, przez złość na drużynę, będziemy pierd.. ić, że Juventus nie powinien się kłócić, bo grał padakę i to z jakimś Porto?
Taka różnica, że jak grają dwie drużyny z topu to takie detale są decydujące. A tutaj graliśmy z drużyną kadrowo klasę gorszą, więc nie ma co się wściekać na sędziego tylko do siebie mieć pretensje.
Co to ma do tego? No naprawdę.
Tak się wygrywa mistrzostwo, tak LM. Może wogóle ze słabszymi rywalami stratujmy od 0-2?
Sorry, ale to śmieszne co mówisz, a przemawia przez Ciebie jedynie złość, bo napewno nie trzeźwe myślenie w tym momencie.
Popieram Cię, czasem ciężko się tu dogadać z niektórymi osobami.
Nie po to było tyle kasy ładowane w var żeby go nie używać.
Nie ważne czy gra mega drużyna z największymi cieniasmi czy równe sobie zespoły. Jeżeli karny się należał to powinien być podyktowany a przynajmniej powinno to być sprawdzone na powtórce przez arbitra.
Juve zagrało poniżej krytyki, owszem, ale to nie usprawiedliwia sędziwego i tej całej sytuacji
Dlatego wkurza mnie używanie w pewnych sytuacjach VARu przez 5 minut, żeby się czegoś doszukać, by w innej sytuacji olać sprawdzanie. Nie po to są powtórki.
Dokładnie, a szczególnie doszukiwanie się milimetrowych spalonych na początku sezonu, przez które potraciliśmy cenne punktu, których teraz brakuje.
Wydaje mi się, że wielu sędziów ma mentalność że słabszemu trzeba pomagać, a to chyba nie o to chodzi.
Kompletnie się z tobą nie zgadzam w tej konkretnej kwestii. Tak jak napisałem w swoim komentarzu: rozegraliśmy fatalne spotkanie, ale to nie uprawniało sędziego, żeby popełniał kardynalne błędy na naszą niekorzyść. Jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji, nawet europejski średniak jest w stanie nas ograć, niemniej jednak wszystko to musi odbywać się uczciwą drogą, a nie mieliśmy z tym do czynienia podczas rywalizacji z Portugalczykami.
Karny to karny, nie ważne kiedy i z kim. Dura lex… dlatego pogon nie zgadzam się. Nie ma najmniejszego znaczenia, czy graliśmy dobrze czy nie. Nie ma znaczenia z kim. Karny był i basta, a tłumaczenie, że mecz się skończył to kpina.
I tylko o to chodzi – sprawiedliwość, która miała przyjść z VARem.
Przez kibiców wylewają się teraz żale i złość, bo to było tylko Porto. Tak, było. Graliśmy padakę? – tak, graliśmy.
Powinien być karny? Tak powinien.
Tak samo nie powinno być kartki dla Danilo i prawdopodobnie czerwona dla Pepe (ruch był, teraz to czerwona).
Czy w związku z tym, że graliśmy ze słabszym przeciwnikiem, mamy takie rzeczy tolerować? NIE
Dokładnie. Rola sędziego nie polega na tym żeby wyrównywać szansę jeżeli jedna z drużyn jest słabsza,(przynajmniej na papierze) 😉
Z gry nie zasłużyliśmy na bramkę, ale czy to oznacza, że mają nam anulować bramkę Chiesy? Nie. Karny był i powinien być odgwizdany, jeśli nie od razu to po var.
Słabe to szukanie winy u sędziego. W pierwszej kolejności przydałoby się posypanie głowy popiołem i przyznanie się do żenującego występu. Arbiter mógł podyktować karnego, ale zespół miał 90 minut na wygranie tego meczu.
Ale przecież nikt nie mówi, że graliśmy dobrze, wręcz przeciwnie: każdy z nas jest krytycznie nastawiony do naszej postawy. Uważasz w takim razie, że kiedy dany team zawodzi, to sędzia może podejmować względem nich błędne decyzje?
A ja jestem wściekły na ich postawę w tamtym meczu. Gdzie mam się zgłosić z wylaniem swoich żalów? 🙂 mimo wszystko uważam, że w rewanżu damy radę, ale dalej to nie nastawiam się na nic dobrego dla nas. W lidze to samo, jeśli jutro wygra Inter to juz raczej pozamiatane. Zostanie nam Puchar Wloch do zdobycia. Moze to otworzy oczy zarządowi, że to nie jest tak, że bylejacy piłkarze i bylejacy trenerzy we Włoszech wygrywają mistrzostwo bankowo, bo przecież „jesteśmy Juventusem”.
Nie ulega wątpliwościom, że przeciwko Porto zaprezentowaliśmy się fatalnie, ale nie może to zmieniać oceny pracy sędziego, który nas skrzywdził i mocno skomplikował walkę o awans do kolejnej rundy LM.