Juventus zarobiłby 2 razy więcej niż Inter i Milan w Superlidze
Zgodnie z umowami, które wyciekły do Der Spiegel, Juventus zarobiłby ponad dwukrotnie więcej niż Milan i Inter w Super League.
Projekt Superligi jest już praktycznie martwy, ale wciąż pojawiają się szczegóły dotyczące tego, co miałoby się w nim znaleźć.
Wiele mówi się o gwarantowanej kwocie 350 milionów euro za samo wejście do Super League przez kluby założycielskie, ale istniałyby bardzo duże rozbieżności między tym, ile otrzymałaby każda z ekip.
Juventus znalazłby się w drugiej lub trzeciej „grupie” drużyn i otrzymałby kwotę rzędu 225-300 mln euro. To wciąż mniej niż kluby, które miały tworzyć „grupę” pierwszą – Real Madryt i Barcelona. Tylko te dwa zespoły otrzymałyby umówione 350 mln euro.
Bardzo duża przepaść dzieli kluby z najniższego szczebla, takie jak Inter, Milan, Atletico Madryt czy potencjalnie Borussię Dortmund, które otrzymałyby zaledwie 100 mln euro z tytułu uczestnictwa w ESL.
Wskazana różnica utrzymywałaby się także w przypadku pieniędzy rozdzielanych pomiędzy kluby po zakończeniu turnieju w danym roku. Wyniki sportowe miałyby zaledwie 20% udział w podziale przychodów, a więc samo przypisanie do danych zespołów do „grup”, o których mowa powyżej, gwarantowałoby znacznie większe profity.
Uprzywilejowana rola w projekcie Realu i Barcelony wynika także z tego, że kluby te miały otrzymać dodatkowe 60 mln euro w dwóch pierwszych sezonach.
Źródło: football-italia.net/twtter
Takie przecieki dodatkowo kompromitują en pomysł, bo nawet w grupie założycielskiej istnieją podziały. Zatem upada kolejny mit, że w ramach tej ligi byłoby 12 czy 15 zespołów, które mogłyby być wyrównane poziomem i że klub ze słabszej finansowo ligi (Serie A) mógłby dogonić Real czy Barcelonę lub kluby angielskie. Żegnajcie marzenia.🙃
Czyli najbogatsi naparzaliby się ze sobą o kasę, nic nowego. Z tym, że tej kasy byłoby dla nich więcej. Tak czy owak, zapewne w najbliższym czasie pojawi się wiele takich „wycieków”, z czego większość to będą fejki.
Dokładnie, Agnelli przecież w wywiadzie podał ze te 350 mln na wstęp w Super lidze zostało zmyślone, byle tylko zaatakować projekt.
Zawsze mógł kłamać.
Toczy się gra, to jest pewne, narobiło się sporo kwasu – może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy i nastąpią jakies prawdziwe reformy.
Chociaż mam wrażenie że tutaj bardziej chodzi o przeżycie w obecnej formie, nie o większe zarobki. Przynajmniej na ten moment