Koeman żałuje utraty de Ligta
Ronald Koeman żałuje, że Matthijs de Ligt gra obecnie dla Juventusu.
Katalończycy przegrali ostatnie starcie w La Liga z Cadiz, a już jutro zmierzą się z Juve w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Naszym celem jest zapewnienie sobie pierwszego miejsca w grupie – powiedział trener Barcelony na konferencji prasowej.
Będziemy bez takich piłkarzy, jak Ansu Fati i Dembele. Jutro odbędzie się ostatnia sesja treningowa, a potem opublikujemy kadrę. Zgłosimy silny zespół, ponieważ chcemy wygrać.
Katalończycy mają już 12 punktów straty do lidera tabeli, Atletico Madryt.
Odpowiedzialność za takie rzeczy zawsze spada na trenera, ponieważ to on wystawia drużynę na boisko i wprowadza zmiany. Maksymalna odpowiedzialność spoczywa w rękach trenera – podkreślał Koeman.
Leo Messi zmierzy się z Cristiano Ronaldo po raz pierwszy od czasu, gdy Portugalczyk opuścił Real Madryt i dołączył do Juventusu w 2018 roku.
Chcę komunikować się z Leo w sprawach związanych z grą. Nie marnujemy energii na sprawy zewnętrzne, ponieważ nie mamy na nie wpływu. Jako trener muszę dążyć do maksymalnej wydajności każdego zawodnika.
Ronaldo nadal należy do elitarnych graczy, zarówno ze względu na sposób gry, jak i zdobywane bramki. Powinniśmy dobrze się bronić, bo on może nas skrzywdzić. Zawsze chce mieć piłkę przy nodze, więc jeśli będziemy się przy niej utrzymywać, to nie będzie mógł stwarzać nam kłopotów. Leo i on są najlepszymi piłkarzami ostatnich 15 lat, ale różnią się od siebie. Nie chodzi o to, kto jest najlepszy, jutro będziemy się dobrze bawić.
Były trener reprezentacji Holandii wolałby jednak, żeby Matthijs de Ligt był jutro po jego stronie.
Znam go dobrze. Ma doświadczenie, nawet jeśli jest jeszcze młody. Może stać się najlepszym obrońcą na świecie, jest też dobrym człowiekiem. Chce się poprawiać każdego dnia, szkoda, że gra w Juventusie, a nie w Barcelonie. Coś się wydarzyło, zanim tu trafiłem.
Źródło: fcbarcelona.com
Ależ Barcelona ma żal dupska, że nie wyjęli MDLa. Oni dalej go opłakują. Dla Barcelony zaczyna się bardzo trudny czas. Budżet jest pusty, Messi odejdzie – wraz z licznymi sponsorami i milionami sezonowych kibiców. Na nowe mega gwiazdy nie ma szans bo nie ma kasy. Pozostaje liczyć na młodzież i to co jest – średnio widzę perspektywę klubu w najbliższych 5 latach. Ostatnia szansa to zmotywowanie się w LM graczy takich jak Messi, Pjanic, Griezmann czy Dembele – choć uważam, że nie wygrają LM bo trafi im się słabszy dzień i będzie po zawodach.