Kolejne działania prawne w związku z Superligą?
W sadze związanej z Superligą otwiera się nowy rozdział po tym, jak raporty wskazały, że spółka wspomagająca projekt ma starać się anulować umowę zawartą przez UEFA i dziewięć klubów, które wycofały się z ESL.
Juventus, Barcelona i Real Madryt są ostatnimi pozostającymi w ogłoszonych w kwietniu rozgrywkach. UEFA w maju porozumiała się z ekipami, które opuściły Superligę i doszło do ustalenia ruchów mających na celu reintegrację „synów marnotrawnych”. Zobowiązania tego porozumienia poniżej.
- Zapłata 15 mln euro na rzecz dzieci, młodych adeptów i lig amatorskich w Europie.
- Zrzeczenie się 5% dochodów, które zostałyby uzyskane w ramach europejskich rozgrywek w jednym sezonie i otrzymanie tych pieniędzy w późniejszym okresie.
- Zgoda na nałożenie ewentualnych kar w przypadku próby gry w nieautoryzowanych rozgrywkach (100 mln euro) lub naruszenia jakiegokolwiek innego punktu postanowienia (50 mln euro)
- Przedstawienie indywidualnych wobec UEFA, których akceptowane wszystkie zasady i wartości określone w memorandum z 2019 zawartym pomiędzy UEFA a ECA.
W ostatnim czasie New York Times uważa, jakoby A22, czyli spółka uczestnicząca w projekcie Superligi, chciała cofnąć owo porozumienie i nie dopuścić do możliwego nałożenia sankcji na Juve, Barcelonę i Real.
Tariq Panja, dziennikarz NYT, o którym głośno było w okolicach proklamacji nowych rozgrywek, zamieścił ważny tweet.
Do sądu w Madrycie wpłynął nowy wniosek złożony przez A22. Wygląda na to, że są to podchody pod cofnięcie ustaleń między UEFA a klubami, które opuściły federację Florentino Pereza. To oznaczałoby, że do zapłacenia zaplanowanych kar nie dojdzie.
UEFA ma pięć dni na odpowiedź. Decyzja może zająć kilka tygodni, lecz może dojść do wstrząsów w przypadku jakichkolwiek ruchów.
A22 zamierza też zablokować kary dyscyplinarne wymierzone wobec Juve, Realu i Barcy. Obecnie trwa oczekiwanie na ruchy madryckiego sądu wobec wniosku UEFA z kwietnia.
UEFA kilkadziesiąt dni temu rozpoczęła śledztwo przeciwko trzem ostatnim klubom Superligi. Przez jakiś moment wisiało nad tymi klubami widmo wykluczenia z Ligi Mistrzów, lecz ostatecznie do niczego takiego nie dojdzie.
Źródło: football-italia.net
Mem z Jacksonem i popcornem i czekamy na dalszy rozwój wypadkow
Porozumienie między UEFA i tymi klubami było kolejną oczywistością, jeśli chodzi o łamanie zasad (prawa może nie, bo jednak te kluby-miękkie faje dobrowolnie podpisały podsunięty im świstek), której świat otumaniony przez UEFA nie chciał widzieć. Nakładać kary za własną wolę, kurde, Orwell by się uśmiechnął pod nosem. Ta spółka A22 pewnie zwietrzyła szanse na hajs, stąd pewnie wytoczą jakieś pozwy. Niemniej, każdy kto przyczynia się do rozpieprzenia UEFA jest mile widziany. Dość z tą bandyterką pod płaszczykiem pseudomoralizacji wszystkich wkoło. PS Mówię wam, będzie tak jak kiedyś pisałem. Za ileś lat to Agnelli i Perez będą wspominani jako ci, którzy… Czytaj więcej »
Chcącemu nie dzieje się krzywda. Niech płacą, zwłaszcza Angole ile wlezie. Z tego co widzę to ten projekt pewno by się udał, gdyby niektórzy mieli choć trochę odwagi i pomyslunku.
Ale nad czym mają płakać Angole? Oni w Superlidze nadal siedzą, z ligą krajową wynegocjowali reformę, a z UEFA teraz kary anulują.
Ciekawe tylko jak wytłumaczą to swoim kibicom.
Że to wina Tuska?
A co kibice mają do tego? Trochę popłaczą i tyle. Szczerze to nie wierzę żeby kluby ugięły się ze względu na kibiców. Zresztą kluby angielskie w obecnych czasach mają fanów, ze względu na kasę jaką ładują w rozwój klubu. Takie City czy Chelsea nic z tradycją nie mają wspólnego, a ich kibice płakali najmocniej. Zresztą, większość tej farsy była związana z błędnym komunikatem i manipulacją ze strony mediów, lig krajowych i UEFA, że kluby odchodzą ze wszystkich dotychczasowych rozgrywek i będą grały tylko w Superlidze. Teraz kurz opadł, a ludzie mają czas oswoić się z projektem. Zanim sprawy w sądzie… Czytaj więcej »
Traktujesz jako fakty zdarzenia przyszle i niepewne. Angole podpisali ugodę z UEFA, że zapłacą sporą kasę i zrzekną się części kasy z LM. Trudno ,,anulować” coś co samemu się oświadczyło. Taka samą ugoda każdy angielski klub ma zapłacić na rzecz federacji angielskiej po 25 melonów kary. Nigdzie nie napisałem, że Angole mają płakać, tylko płacić. I pewnie będą.