Konferencja prasowa

Gryfel | 23 października 2021

Konferencja prasowa Allegriego przed meczem z Interem

Massimiliano Allegri odpowiadał dzisiaj na pytania dziennikarzy przed zbliżającym się meczem z Interem. Przygotowaliśmy dla was tłumaczenie 1:1 z tego wydarzenia:

Jak wygląda drużyna przed meczem z Interem? Jaki wpływ na drużynę ma sześć zwycięstw z rzędu?

Zobaczymy jutro wieczorem, bo wszystko zależy od tego, jaki mecz rozegramy. Juventus-Inter to będzie piękne spotkanie, zwłaszcza że na San Siro będzie około 60 tysięcy kibiców. Wróciliśmy do możliwości przeżywania wielkich szlagierów na nowo. Podnosi to oczekiwania zarówno z naszej strony, ze strony Interu, jak i ze strony wszystkich kibiców. Uważam, że będzie to piękny mecz pomiędzy dwiema ważnymi drużynami. Inter i Juventus, razem z Milanem, to zawsze były drużyny liczące się we włoskich rozgrywkach. Moim zdaniem Inter nadal jest faworytem do wygrania Scudetto, dlatego dla nas będzie to ważny test z silną drużyną.

Czy to jest decydujące spotkanie? Jaką ma wagę w waszej pogoni za czołówką?

Jak dla mnie nie jest to decydujące starcie. Będziemy mieli szansę zrobić skok w przód, kontynuować passę zwycięstw, ale nie jest decydujące. Jeśli chodzi o tabelę, to większą wagę miał mecz z Romą. Jutro to ważny mecz, ale jest jeszcze więcej spotkań. Mamy czas, aby nadrobić punkty. Nie możemy myśleć w taki sposób, że jedno spotkanie zaważy o wygraniu lub porażce w całym sezonie. Musimy skupić się na zachowaniu ciągłości i rozegrać dobre spotkanie na San Siro.

Dybala zagra od początku, czy zacznie mecz z ławki?

Dybala jest do mojej dyspozycji. Ma się dobrze, rozegrał dwa treningi z drużyną, więc jest do dostępny. Dochodzimy do momentu, w którym będziemy mieli komplet zawodników. Jest to dla mnie ważne, bo mamy przed sobą dużo ważnych spotkań aż do przerwy reprezentacyjnej. Potrzebuję wszystkich. W środę w Rosji to właśnie rezerwowi rozstrzygnęli wynik spotkania.

Po meczu z Milanem był Pan niezadowolony ze swoich zmian, teraz co się zmieniło, co dają zawodnicy wchodzący w połowie spotkania?

Zawodnicy wchodzący w trakcie meczu muszą dać z siebie wszystko i pomóc innym, którzy już są na boisku. Gramy co trzy dni, a z powodu pięciu możliwych zmian, mecze w 60-70 minucie są inne niż dawniej. Kto wchodzi z ławki, musi mieć odpowiednie nastawienie. Tak samo, gdy siedzi na ławce, to musi żyć meczem, tak samo jakby w nim uczestniczył. Normalne, że na początku nie znałem dobrze wszystkich zawodników, teraz wiem lepiej jak nimi zarządzać. Jednak zasługa jest po ich stronie, bo oni wchodzą i pomagają w osiągnięciu pozytywnego rezultatu.

Jak zmieniło się napięcie przedmeczowe w porównaniu do sytuacji przed dwoma laty? Juventus grał już z Napoli, Romą, teraz jest Inter. Zmieniło się coś z punktu widzenia emocji towarzyszącym takim meczom? Czy zmieniło się coś w Pańskim osobistym podejściu do takich pojedynków?

Napięcie? Bardziej oczekiwanie. Oczekiwanie na piękny mecz. Granie na San Siro z Interem, zwłaszcza teraz kiedy we Włoszech po raz pierwszy będziemy mieć 60 tys. widzów na trybunach, to na pewno będzie przepiękny wieczór. Dla nas byłby jeszcze piękniejszy, gdybyśmy uzyskali pozytywny wynik, bo koniec końców tylko to się liczy. Jechać tam, przeżyć piękny wieczór, ale przegrać to już nie jest takie piękne. Dla mnie po dwóch latach jest to emocjonujące. Piłkarze grają, a trenerzy trenują dla tego typu spotkań. Są to mecze stymulujące, piękne do przeżycia i mają tę przewagę, że same się przygotowują. W przeciwieństwie do meczów, w których trzeba motywować drużynę, bo może zdarzyć się rozluźnienie, dekoncentracja. Jutro nawet nie muszę im mówić, że to ważny mecz, bo oni doskonale o tym wiedzą.

Jutro zagra ChielliniChiesa ostatnio wydawał się zmęczony, czy potrzebuje odpoczynku? Jutro zagra Kulusevski w jego miejsce?

Jeśli chodzi o skład, jeszcze nie zdecydowałem. Wróciliśmy do treningów we czwartek wieczorem. Wczoraj mieliśmy dobry trening, dzisiaj kończyliśmy ostatnie szlify. Zdecyduję jutro rano, chociaż zwykle decyduję dzień wcześniej, ale dzisiaj nie wiem. Zobaczę jeszcze, jak będzie wyglądał popołudniowy trening. Chiesa zagrał dobre spotkanie, oddał kilka strzałów na bramkę. Chiellini jest gotowy do gry, Bonucci jest w dobrej formie, tak samo de Ligt i Rugani. Spośród 4 zawodników muszę zdecydować się na dwóch, nie ma innego wyjścia. Kiedy de Ligt będzie gotowy, aby zagrać na prawym środku w obronie na trzech, wtedy będziemy mogli zagrać całą trójką. Bo to jest kolejny krok, który musi zrobić, bo według mnie może spokojnie grać na tej pozycji. Jest wiele meczów przed nami, w środę gramy kolejny, następny w sobotę w krótkim odstępie czasu. Później znowu Zenit. Podsumujmy: gramy z Interem, SassuoloHellasem, Zenit i Fiorentiną. Gramy pięć meczów, jest miejsce dla wszystkich. Kto nie zagra jutro, ten zagra w następnym spotkaniu.

Powtarza Pan często o złych wyborach podczas meczu, tak jakby Juventus miał największe problemy, kiedy musi prowadzić spotkanie. Czy Juventus musi dobrze zarządzać jutrzejszym spotkaniem?

To nie jest tak, że gramy lepiej, gdy nie prowadzimy spotkania. Ja uważam, że w piłce nożnej potrzeba umieć trzy rzeczy: przyjąć piłkę, podać i uciec spod krycia rywala. To są podstawy, które każdy zawodnik musi mieć. My w niektórych sytuacjach popełniamy błędy właśnie w tych aspektach. To nie jest problem techniczny, to problem z koncentracją i nastawieniem. Zawsze mówię chłopakom, że podczas treningów pracujemy, aby w meczu nie zepsuć żadnej piłki. Oczywiście, to jest niemożliwe. Pamiętam anegdotę, że Liedholm był tak dobry, że jak już popełnił błąd, to cały stadion bił mu brawo. To ciężkie do wykonania, szczególnie w dzisiejszych realiach, gdy gra się szybszą piłkę, bardziej fizyczną, jest więcej kontaktu. My musimy nad tym pracować. Zdarzają nam się momenty, kiedy popełniamy indywidualne błędy techniczne, których nie powinniśmy popełniać. Dlatego musimy pracować i stawać się lepsi.

Czy był Pan blisko dołączenia do Interu? Czy myślał Pan, jakby to było trenować teraz Inter i zasiadać na ławce gospodarzy na San Siro?

Przez dwa ostatnie lata upłynęło dużo wody w Wiśle (oryginalnie: upłynęło dużo wody pod mostami). Łączono mnie prawie ze wszystkimi drużynami, ale ostatecznie wybrałem Juventus i jestem zadowolony.

Przed meczem z Milanem mówił Pan, że mecz jest ważniejszy dla nich, bo gdyby z wami wygrali, to by was wyłączyli z gry. Czy Inter też jest w takiej sytuacji?

Uważam, że w tym momencie patrząc na tabelę – nie. Na pewno nie. (Do Emmanuele Gamby) Dziś siedzisz na wprost mnie, jakbyś mnie chciał zastrzelić, zazwyczaj się chowasz gdzieś z boku. Nie no, żartuję (śmiech). Przestraszyłem się na początku, bo jak Cię zobaczyłem z przodu, to pomyślałem – mamma mia! Już zapomniałem pytania.
Jutro to nie jest decydujące spotkanie, będzie to piękny mecz… Dla nas. Jeśli chodzi o cały sezon, to jak mówiłem, zobaczymy w listopadzie, ile uda nam się odrobić przed przerwą reprezentacyjną. Później zobaczymy, jakie będą następne kroki. O końcowy tytuł walka toczy się od końcówki lutego przez następne 3 miesiące. Luty, marzec, kwiecień, maj; wtedy rozstrzygnie się rywalizacja o Scudetto. Trzeba być wtedy w czołówce. Nie można mieć wtedy -27 punktów, wtedy już po sprawie.

Czy zgodzi się Pan z Bonuccim, że Juventus grał zbyt dla Ronaldo, a teraz zaczyna grać znowu jak drużyna?

Jeśli masz zawodnika jak Ronaldo, który strzela 30 bramek w lidze to normalne, że drużyna się na nim opiera. Bez Ronaldo oczywiste jest, że każdy zawodnik ma więcej odpowiedzialności i bramki muszą się rozkładać na wszystkich.

Czy w jutrzejszym meczu mogą się przydać cechy i umiejętności Bernardeschiego?

Jutro potrzebujemy uwagi w obronie i grania dobrze technicznie, bo inaczej Inter może nas zmiażdżyć. Są silni fizycznie i technicznie, a do tego będą mieli wsparcie kibiców. Musimy mieć jasny umysł, musimy być kilerami, gdy będziemy mieli piłkę. Kto wyjdzie na boisko, będzie musiał od początku walczyć, zwłaszcza pod względem fizycznym.

Dzeko to najgroźniejszy zawodnik Interu? Chciałby go Pan trenować w Juventusie?

Dzeko umie grać w piłkę, strzela bramki, potrafi wesprzeć akcję, a z Lautaro tworzą dobry duet. Inter ma dobry skład, Barella bardzo się rozwinął. Brozovic stał się poważnym zawodnikiem, poważnym nie dlatego, że się nie śmieje, ale dlatego, że stał się bardzo dobry. Mają Skrniara i de Vrija. Powtarzam, Inter to najmocniejsza drużyna ligi i faworyt do wygrania Scudetto.

Jak się ma Rabiot? Pojedzie na San Siro?

Rabiot? Zobaczę dzisiaj. Dostał negatywny wynik, ale muszę zobaczyć, jak wyszedł z tej sytuacji, bo bez treningów jest ciężko wrócić do drużyny.

Jak ocenia Pan występy Arhura? Jest gotowy, by zagrać od pierwszej minuty w meczu z Interem?

Arthur bardzo się rozwinął. Podnosi jakość naszej drużyny i szybkości podań. Nie gra od kilku miesięcy, więc potrzebuje czasu, aby wrócić do formy. Powoli będę zwiększał mu rozgrywane minuty, aż nie zostanie graczem podstawowego składu.

Źródło: Juventus.com

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
anavrin_
3 lat temu

Pierwszy akapit i dwa pojazdy po Napoli, brawo Allegri!

OldLady
3 lat temu

Z tego wynika, że Max chce budować docelowo 3-5-2 skoro uczy MDLa grać trójce. Interesujące.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi