Konferencja przed meczem z Torino
Dzisiaj odbyła się rutynowa konferencja prasowa przed jutrzejszym meczem z Torino. Jak zwykle trener Juventusu odpowiadał na pytania dziennikarzy odnośnie zbliżającego się spotkania oraz sytuacji klubu.
Co znaczy dla Pana i dla drużyny debry della Mole?
Jutrzejszy mecz jest wizytówką naszego miasta. Po półtorej roku, kibice będą mogli oglądać mecz na stadionie. Będzie to piękne spotkanie. Naszym obowiązkiem jest uporządkować pozycje w tabeli. Jutro mamy bezpośrednią okazję, żeby to zrobić. Wszystkiego nie jesteśmy wstanie zmienić, ale możemy sobie dać dobrego kopa. Torino to drużyna, która dużo biega i gra wysokim pressingiem. Uważam, że Jurić wykonuje wspaniałą pracę. Jako trener przekazał drużynie styl i koncepcję gry, która idealnie pasuje do ducha Toro. Dla nas będzie to trudny mecz, ponieważ będziemy musieli wykazać się cierpliwością. Będziemy musieli zadawać cios za ciosem. Torino to drużyna, która pozwala na bardzo niewiele swoim rywalom. Nawet gdy dopada ich zmęczenie, są w stanie kontynuować dobrą grę. Musimy być skoncentrowani na meczu przez 95 minut, musimy być bystrzy i jak mówiłem, musimy zadawać cios za ciosem.
Czy po ciężkim środowym meczu nadszedł czas, by dać odpocząć Bonucciemu? Czy Kean albo Kulusevski zaczną od pierwszej minuty? Może obaj?
Jeśli chodzi o skład, to w tym momencie mam dwa pewniaki. Szczęsny na bramce i Chiellini. Jeśli chodzi o innych to muszę zobaczyć później. Wczoraj niektórzy byli bardziej zmęczeni, a inni mniej. Ale to młodzi zawodnicy, mali czas wczoraj i dzisiaj na odpoczynek. Jutro do 18:00 mamy jeszcze trochę czasu. 18:00 czy 18:30, bo nie pamiętam? O 18:00? Idealnie. Jutro gramy o 18:00. Zobaczymy jak zawodnicy będą się czuli jutro rano i zagra ten, kto będzie w lepszej formie fizycznej.
Czy drużyna, która zagrała z Chelsea to nowe Juve Allegriego?
To nie jest nowy Juventus Allegriego. Z Chelsea mieliśmy dużo nieobecnych. Graliśmy bez Dybali i Moraty, którzy są wartościowymi zawodnikami. Zdaliśmy sobie sprawę, że w takim meczu Chiesa mógłby zagrać jako środkowy napastnik. Śmieszne jest to, że Chiesa już stał się dla wszystkich środkowym napastnikiem, bo dobrze zagrał w jednym meczu. Niektórzy napastnicy grają dobrze gdy jest dużo miejsca z przodu. Granie w ataku w środowym meczu to zupełnie inna rola, niż granie z przodu, gdy cała drużyna jest na połowie rywala i trzeba walczyć o pozycję w polu karnych. To dwie różne sytuacje. Na boisku potrzeba znaleźć równowagę i odpowiednio dobrać zawodników ze względu na ich cechy. W środę takie ustawienie było dobre, jutro będzie trzeba zagrać w inny sposób, to jest pewne. Nie ze względu na napastników jacy będą grali, ale ze względu na całościowe podejście do meczu. Jutro będziemy mieli więcej rytmu, będziemy mieli więcej miejsca. Torino kryje jeden do jednego na całym obszarze boiska, więc będziemy musieli zagrać dobrze, aby znaleźć wolną przestrzeń.
Czy można powtórzyć środowe nastawienie drużyny?
Mecz, który rozegraliśmy w środę, zagraliśmy przez 70-80 minut, kiedy Chelsea miała posiadanie piłki. My popełniliśmy dużo błędów na początku przy posiadaniu piłki, przy podawaniach, przy wyjściach na wolne pozycje. Wniosek jaki musimy wyciągnąć z ostatniego meczu jest taki, że zagraliśmy dobrze w obronie przez 80 minut, ale będą mecze w których będziemy musieli tak grać przez 20 minut. Przez te 20 minut będziemy musieli wytrzymać natarcie rywala, tak jak to robiliśmy ostatnio przez 80. Musimy zdać sobie sprawę, że są momenty w których musimy się bronić i są momenty, w których musimy atakować. Nie może być tak, że gramy dobrze tylko wtedy gdy mamy piłkę, ale również musimy być skupieni kiedy jej nie mamy. Może to trwać 5-10 minut, albo nawet 60, ale musimy to wytrzymać i utrzymać takie podobne nastawienie jako drużyna. Musimy utrzymać takie samo pozytywne nastawienie zarówno w fazie defensywnej, jak i w fazie ofensywnej.
Jak ważnym elementem dla środka pola będzie Arthur i jak się czuje?
Arthur wczoraj trenował z drużyną i możliwe, że jutro zarówno on jak i Kaio Jorge usiądą na ławce. Będę mógł ich wystawić, gdy będzie taka potrzeba, ponieważ inni rozegrali już wiele spotkań. Możliwe, że będą jutro przydatni. Dobrze jest mieć ich do dyspozycji. Arthur to zawodnik techniczny, grający dobrze z piłką przy nodze i na pewno podniesie poziom drużyny.
Alex Sandro zaczął sezon dość pewnie. Czy zmieniło się coś w jego głowie? Czy odejście Ronaldo, którego asekurował na lewej stronie, zmieniło w jakiś sposób jego zadania na boisku?
To nie jest wpływ Cristiano Ronaldo. Z Alexem Sandro pracowałem przez 4 lata, teraz to nasz piąty rok razem. To nie tak, że zawodnik traci swoje umiejętności. Są sezony kiedy gra lepiej, w innych gra gorzej. Alex Sandro to wartość sama w sobie, to podstawowy boczny obrońca reprezentacji Brazylii. Zaczął sezon dobrze, ale to początek. Musimy być spokojni i zachować równowagę w zespole. W środę zagraliśmy bardzo dobrze i jestem bardzo zadowolony zarówno z rezultatu jak i z atmosfery na stadionie. Byłem pełen szczęścia widząc wspierających nas kibiców. Czuliśmy bliskość trybun, ich entuzjazm i pasję. To dobry sygnał na przyszłość.
Czego Juventus nie powinien robić jutro? Jakich błędów nie może popełnić?
Zacznijmy od tego co trzeba zrobić. Musimy rozegrać dobry mecz. Gramy przeciwko szybkiej i atakującej drużynie, dla której będzie to najważniejszy mecz w życiu. To derby. Będą chcieli je wygrać i przygotowują się jak najlepiej potrafią. My musimy wyjść im na przeciw i zagrać lepiej niż w środę, zwłaszcza pod względem technicznym i defensywnym, ponieważ jutrzejszy mecz będzie trudniejszy.
Jak się czuje Bernardeschi po dobrym występie z Chelsea? Czy możemy przypuszczać, że taka będzie jego nominalna pozycja?
Bernardeschi w środę zagrał piękny mecz. U Federico nie mówimy o aspekcie technicznym, ale fizycznym. Ma dobre przyśpieszenie, zagrał dobrze siłowo i był ważną postacią na boisku. Zagrał wspaniałą piłkę i stworzył sytuację bramkową. Świetnie przyjął na klatkę piersiową, zgasił piłkę i podał idealnie. Chiesa był świetny zamieniając to na bramkę, ale to Federico stworzył tę okazję. Ale nie możemy się zadowalać jedną akcją. To nie jest dobre. To co zrobiliśmy w środę zostawiamy za sobą, wczoraj odpoczywaliśmy, dzisiaj jesteśmy skoncentrowani na derbach. Mamy jeszcze tabelę do uporządkowania. Obecnie mamy 5 punktów mniej, niż powinniśmy mieć. Kawałek po kawałku musimy je odzyskać. Nie ma innego wyjścia. Pierwszą przerwę reprezentacyjną przeżyliśmy źle, bo wcześniej przegraliśmy z Empoli. Spróbujmy trochę to uporządkować, aby mieć trochę lepsze nastawienie psychiczne podczas przerwy.
W tym momencie lepiej mieć świeżych zawodników, czy zawodników pełnych entuzjazmu po ostatnim zwycięstwie?
Dzisiaj zobaczę. Spróbuję zdecydować jak najlepiej. Miejmy nadzieję, że mi się uda wystawić jak najlepszy skład na jutro. Będziemy potrzebować nowych sił, jak i ludzi, którzy grali ostatnio. To młodzi zawodnicy i zdążą odpocząć. Mamy pozytywną energię, którą musimy wykorzystać.
Dybala i Chiesa mogą zagrać razem w ataku?
Z Empoli grali razem, ale to był zupełnie inny mecz. W środę był inny mecz. Chiesa grał dobrze w defensywie, przerywał akcje rywali, utrzymywał w szachu ich obronę grając przeciwko Thiago Silvie. Ale są inne mecze, w których lepiej wykorzystać jego cechy na pozycji skrzydłowego. Grając jako środkowy napastnik potrzeba mieć inny punkt odniesienia, atakować pole karne w inny sposób. Powoli jakoś to usystematyzujemy.
Duet w pomocy Bentancur i Locatelli jest już podstawą? Pod jakimi aspektami może poprawić się Locatelli?
Zacznijmy od tego, że żaden z nich nie zarządzał pomocą samodzielnie. Bentancur bardziej niż Locatelli, potrzebuje kogoś obok, aby pewnie prowadzić grę. Bentancur zagrał ostatnio bardzo dobry mecz, bardzo intensywny, od czasu do czasu popełnia błędy, ale to ze względu na dużą ilość sytuacji. Locatelli zagrał świetny mecz, zablokował dwa strzały wślizgiem, blokował podania do Lukaku, zagrał agresywnie i fizycznie. Były też momenty, gdzie grał dobrze technicznie. Ci zawodnicy będą się rozwijać poprzez grę. Im więcej będą grali razem, tym bardziej się znają i są bardziej pewni siebie. Dlatego w przyszłości wszystko powinno wyglądać lepiej.
Z punktu widzenia taktycznego jest trudniej przygotować mecz przeciwko Tuchelowi czy Juriciowi?
To nie kwestia stopnia trudności. Musimy zrozumieć, że w lidze jesteśmy z tyłu. Dla nas to są małe finały, które pozwolą poprawić sytuację w tabeli. Jutro mamy kolejny krok do zrobienia i mamy możliwość zająć wyższe miejsce. Gramy z drużyną, która straciła tylko 6 bramek. Torino od wielu lat nie straciło tylko 6 bramek w pierwszych 6 meczach. Granie przeciwko Torino nie jest łatwe, ale to zupełnie inny mecz niż ten środowy z Chelsea.
Czy wystarczy czasu aby zawodnicy z Ameryki Południowej wrócili po przerwie reprezentacyjnej? Czy znowu będzie trzeba grać bez nich?
Jeszcze nie wiem dokładnie jak wygląda ich terminarz, wiem że Włosi wrócą w niedzielę, mają półfinał Ligi Narodów we środę, więc będę ich miał do dyspozycji przez cały tydzień gdy wrócą. Zawodnicy z Ameryki Południowej wrócą chyba w piątek, więc biorąc pod uwagę, że następny mecz gramy w niedzielę wieczór to powinni być gotowi.
Źródło: Juventus.com
Na pewno będzie to mecz walki. Ale bez pozorantów I lanserow w składzie, na pewno osiągniemy pozytywny rezultat.
Di Marzio donosi, że podobno Kean ma być na 9, a na skrzydłach Cuadrado z prawej i Chiesa z lewej strony. Na 10tce ma zagrać Bernardeschi i tego jestem najbardziej ciekawy.
Powrót do 4-2-3-1? Nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Wydaje mi się że duet Benta / Loca jest jeszcze za słaby na takie granie.