Kontuzja Matuidiego
Pomocnik Juventusu Blaise Matuidi został usunięty z kadry reprezentacji Francji w związku z kontuzją żebra, której nabawił się w meczu z Milanem.
Matuidi został zmieniony w 70 minucie, a trener Maurizio Sarri przyznał, że 32-latek potrzebuje szczegółowych badań.
Blaise został zabrany do J|Medical w celu kontroli jego stanu – powiedział Sarri po meczu.
Musiał zejść z bólu żebra. Nie jest jednak do końca jasne, jak nabawił się tej kontuzji. Przeszedł od razu kilka testów, które były konieczne, aby stwierdzić czy nie miał złamania.
Miejsce Matuidiego w kadrze reprezentacji Francji zajął już Matteo Guendouzi z Arsenalu.
Dzisiaj wieczorem Juventus potwierdził na swojej oficjalnej stronie internetowej, że 32-latek złamał chrząstkę na dziesiątym żebrze. Chociaż jest zbyt wcześnie, aby określić datę powrotu Francuza, La Gazzetta dello Sport nie ma wątpliwości, że zabraknie go w pierwszym meczu Bianconerich po przerwie reprezentacyjnej, w którym Juve zmierzy się z Atalantą (23 listopada).
Źródło: football-italia.net
I kto będzie biegał za CR7? 😛
Nie wiedziałem, że można złamac chrząstkę i jeszcze nie wiedzieć kiedy. Tylko Matuidi mógł to zrobić hehe
Jak zobaczyłem tytuł newsa, to pomyślałem, że to wręcz niemożliwe, by Matuidi dostał kontuzji. No i jak już jej dostał to jest to jakiś egzotyk typu chrząstka w żebrze:D
Szkoda, ale przynajmniej to nic poważnego. Rabiot zagra więcej minut.
Z jednej strony szkoda Matuidiego, z drugiej może Rabiot lub inny pomocnik efektywnie wykorzysta tę szansę i odpali na miarę oczekiwań. Podobnie było z Pogbą, który świetnie wykorzystał szansę po kontuzji Marchisio i stał się naszym wzmocnieniem.
Bądźmy szczerzy, pod względem estetyki gry to nie mamy gorszego zawodnika niż Francuz. Dla mnie również jego efektywność jest rozcarowujaca.
Nie bardzo rozumiem aż tak negatywne opinie na temat tego piłkarza. Nie pod tym newsem, ale ogólnie. Wirtuozem nie jest, ale swoje robi. Przecież gdyby nie Francuz to od lat nie miałby kto biegać i walczyć w naszej pomocy.
Ja mam wręcz odwrotne odczucia. Moim zdaniem robi się z niego walczaka tylko dlatego, że jest drewniany. To trochę jak robienie z kogoś humanisty, gdyż nie ogarnia matmy… Pamiętam jak w środku walczył Vidal, albo wcześniej robił to Davids. Nie jest też skałą nie do przejścia jak Kante i nie zalicza wcale zbyt wiele odbiorów (kiedyś była statystyka tego wrzucona). Oczywiście trzyma pozycję w defensywie i pokazuje się w ofensywie, ale jak dla mnie to stać nas na kogoś lepszego do tej roli. Choćby taki Barella wywiązuje się z zadań defensywnych na podobnym poziomie, a daje znacznie więcej w ofensywie.