Kulusevski: Koniec frustrującego sezonu
Dejan Kulusevski przyznaje, że zakończony sezon był frustrujący dla Juventusu.
Koniec ciężkiego, długiego sezonu. To było frustrujące dla nas i naszych fanów. Wiemy to. Mieliśmy duże oczekiwania, ale czasami sprawy toczą się inaczej – napisał reprezentant Szwecji na Instagramie.
Gdyby ten sezon podsumować cytatem, wybrałbym taki: „Ostateczną miarą człowieka nie jest to, jak funkcjonuje w chwilach komfortu i wygody, ale jak reaguje w chwilach wyzwań i kontrowersji.”
Łatwo jest się uśmiechać i ciężko pracować, kiedy wszystko idzie po Twojej myśli, ale jak reagujesz, gdy tak nie jest? Nigdy nie rezygnujemy, popełniamy błędy, to na pewno, ale nigdy nie rezygnujemy. Nigdy tego nie zrobiłem, nigdy nie zrobię.
Dlatego pod koniec sezonu wciąż jesteśmy z siebie dumni, przytulamy się, ponieważ razem osiągnęliśmy ważne wyniki. Dumny z bycia częścią tego niesamowitego klubu i błogosławiony, mogąc gonić za wielkością.
Źródło: instagram.com
Od kiedy potrafi wytrzymać kondycyjnie więcej, niż 45 minut, to całkiem niezły piłkarz się z niego wykreował. Oby tylko za rok stał się faktycznie wartościowym zawodnikiem pierwszego składu, a nie jokerem, któremu najlepiej gra się z kontry.
W końcówce sezonu Kulusevski okazuje się kluczowy. Szwed ma ogromny potencjał, ciekawe jak potoczy się jego kariera w Juve. Napewno ma spore umiejętności.
To prawda ,nie znika nam ostatnio w ataku ,udziela się w obronie, wszędzie go pełno.Wydolnosc w końcu się poprawiła.Taktycznie i mentalnie dorósł aby być już niedługo jedna z wiodących postaci.
Obawiam się, że będzie kolejna wymówka – brak normalnego okresu przygotowawczego przez Euro. Trzymam jednak kciuki by odpalił jak Chiesa, któremu tam nic nie przeszkadza ( ten musi uważać na sodówkę – dla odmiany ).
Kulu musi zbudować kozacką formę fizyczną, ćwiczyć grę drugą nogą i starać się nie grać szablonowo bo się go defensorzy wyuczą. Przypomina mi się tu akcja Dybali z jakiegoś meczu gdzie niespodziewanie poszedł na prawą nogę i strzelił pięknego gola. W wykonaniu Kulu też takie coś mogłoby mieć miejsce od czasu do czasu.
Dybala używa prawej nogi od dwóch ,czy trzech sezonów i to dosyć sporadycznie,także Kulu ma czas.
Ogólnie się zgadzam ,ze wszystkim co napisałes.Bardzo trafne spostrzeżenia.