Kulusevski: W Juve, by wygrywać
Dejan Kulusevski, na dzisiejszej oficjalnej prezentacji przyznał, że nie może doczekać się pierwszego spotkania w barwach Starej Damy. Szwed ma nadzieje pomóc Bianconerim w sięgnięciu po kolejny ligowy tytuł.
W niedzielę czeka nas bardzo ważny pojedynek i cieszę się, że liga wreszcie wraca. Jestem gotowy i mam nadzieję, że trener wstawi mnie do pierwszej jedenastki. Nie mogę się doczekać.
Jestem tutaj po to, by rozwijać się zarówno na, jak i poza boiskiem. Myślę, że mogę wnieść swoją energię. Chcę czerpać radość z tego, że wchodzę na murawę. Dużo biegam i zrobię wszystko, by pomóc mojej drużynie wygrać.
Chcę wygrywać zawody, jak i każdy pojedynczy mecz. Będę grał tam, gdzie trener będzie mnie potrzebował, mogę grać na wielu pozycjach. Porady Pirlo pomagają poprawiać drobne rzeczy, a tym samym robić różnicę.
Były zawodnik Parmy, zbierający we Włoszech świetną prasę zdążył już w sparingu asystować portugalskiemu napastnikowi. Nie mogło zabraknąć pytania o codzienną pracę u boku CR7.
Cristiano jest fantastyczny. To bardzo miły człowiek i uwielbia rozmawiać ze wszystkimi, nie tylko o sprawach boiskowych. Jego słowa napędzają do działania. Mam szczęście, że się tutaj znalazłem.
Szwed, który za sprawą wciąż niewyleczonego urazu Paulo Dybali, typowany jest do debiutu już w pierwszej kolejce, zdaje sobie jednak sprawę, że wywalczenie stałego miejsca w wyjściowej jedenastce Mistrza Włoch nie będzie łatwe.
W Juve nie możesz się rozproszyć. Każdy dzień to walka. Musisz być zawsze przygotowany w 100%. Jeśli nie jesteś skoncentrowany, wszyscy od razu to zauważają.
19-latek przyznał, że Zlatan zadzwonił do niego po tym, jak skrzydłowy podpisał kontrakt ze Starą Damą.
Był moim idolem. Dokonywał rzeczy, których nikt wcześniej w szwedzkiej piłce nie dokonał. To było niezwykle ekscytujące, że do mnie zadzwonił. Jako dziecko nigdy nie pomyślałbym, że kiedyś zadzwoni do mnie Zlatan.
Źródło: football-italia.net
Ależ on pozamiata w tym sezonie.
Od czasów Dybali nie wiązałem takich nadziei z nowym piłkarzem, chyba wiele osób tak ma, oby Dejan to udźwignął.
OBY też się nie połamał. Coś młodzi piłkarze, którzy przewinęli się przez Juve nie mają szczęścia do więzadeł. Wiązałem nadzieje z Romagną, Mandragorą, Pjacą…
PS
Wczoraj odpaliłem nowego PESa i tam statystyki Kulusevski ma takie sobie, ale na trequartiscie u mnie wymiatał podaniami prostopadłymi 🙂
Na skrzydle za to był niemal bezużyteczny 😛
„Dużo biegam”, chłopak wiedział, co powiedzieć by zaplusować kibicom Juventusu po ostatnim sezonie:D
A tak na poważnie, to mam nadzieję, że jego gra przekona mnie do niego, bo nie zrobił na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Ot, choćby Bernardeschi miał ostatni sezon w Fiorentinie lepszy od Kulusevskiego w Parmie, w moim odczuciu.
To prawda, aż nie chce się wierzyć, że Berna zaliczył aż taki zjazd po przyjściu do nas, i to na stałe.
Dejan,zadebiutuje u nas w nieco młodszym wieku niż Frederico.
Idealnie skrojony zawodnik pod Juventus,moim zdaniem dużo bardziej niż Dybala
Jarałbym się, gdyby nie to, że już Pjaca z Berną mieli być takimi gwiazdami na lata.