Liga Mistrzów 20/21 (grupa G): Juventus przegrywa z Barceloną
[22:56] KONIEC: Porażka Juventusu u siebie z Barceloną zasłużona. Za nami kolejny mecz, w którym Stara Dama długimi momentami prezentowała się nijako, bez większego pomysłu na rozmontowanie obrony przeciwnika. Barcelona nie grała wielkiego spotkania, a i to wystarczyło na słabe Juve.
90+1′ Rzut karny po faulu Bernardeschiego. Leo Messi nie ma problemu z wykorzystaniem „11” i podwyższa wynik spotkania. 0:2.
[21:50] PRZERWA: Barcelona od samego początku stwarzała większe zagrożenie, aniżeli Juventus. Łagodnie mówiąc Stara Dama nie zachwyciła swoją grą – bazuje głównie na kontratakach. Swoje gole zdobył Alvaro Morata, ale po raz trzeci i czwarty w tym sezonie, po weryfikacji VAR, bramki Hiszpana nie zostały uznane.
14′ Ousmane Dembele decyduje się na strzał z krawędzi pola karnego, piłka odbija się rykoszetem od Federico Chiesy i wpada za kołnierz zdezorientowanego Wojciecha Szczęsnego. 0:1.
[20:38] PRZED MECZEM: Przed nami hit tej kolejki – spotkanie Juve z Barceloną. Bez wątpienia jest to szlagier, który stoi pod znakiem zmian w obu zespołach, wszak chociażby na ławkach trenerskich znajdują się nowi trenerzy w porównaniu z zeszłym sezonem. Niestety, ale nie będziemy przy tym świadkami pojedynku Ronaldo vs Messi, pierwszego od czasu odejścia Portugalczyka z Realu – Cristiano nadal jest zakażony koronawirusem.
Ciekaw jestem czy to nie będzie jednak 4-4-2 z Cuadrado i Danilo po bokach. Może nawet nie tyle jestem ciekaw co jest to moje pobożne życzenie.
Przeczuwam:
– dziurę w środku pola przy rozegraniu oraz braki w wyprowadzaniu piłki z własnej połowy,
– zabójcze kontry wynikające z braku 3 środkowych pomocników i skrzydłowego na wahadle,
– odcięte wahadła grające, albo zbyt wysoko, albo które będą musiały brać się za rozgrywanie, co spowoduje sporo smrodu i kontry Barcy,
– babol Bonusa,
– gol z kontry oraz po indywidualnej akcji po zejściu do środka 🙂
Bardzo ofensywny wariant, oby to nie skończyło się tragedią bo kilku kontrach.
Swoją drogą nie rozumiem kompletnie dlaczego Pirlo tak uparł się na tą trójkę w obronie, drugi Conte wyrasta.
Gramy 4ka w obronie już 2gi mecz z rzędu, nie mam pojęcia czemu na grafice ktoś wprowadza ludzi w błąd i ustawia nas 3-4-3 ewidentnie widać podczas meczu ze gramy 4-4-2
na tej stronie grafika odnosnie meczu bardzo czesto mija sie z faktycznym ustawieniem.
Grafiki są robione w oparciu o oficjalne grafiki Juve. Jeżeli piszą, że gramy 3-4-1-2, to taką też grafikę przedstawiamy.
Wg mnie na początku ustawienie było zbliżone do tego co na grafice. Dopiero później Cuadrado zaczął grać bliżej bramki.
Obie drużyny chyba stwierdziły, że warto zagrać jednak mecz przedsezonowy, szkoda tylko że dzieje się to w Lidze Mistrzów.
Nie rozumiem jak mozna wystawic Bentacura i Rabiota , przeciez Ci goscie nie maja w sobie nawet grama kreatywnosci , zero strzalu z dystansu . Brakuje nam takiego marchisio Vidala czy Pogby to był srodek , chlopy mnieli wszystko strzał, podanie , kreatywnosc a te nasze drewna ZERO
Beznadziejnie to wygląda, powinno już być spokojnie 0-2 dla Barcelony.
Na plus tylko Szczęsny i Moratta, reszta to DNO zwłaszcza te dwie bezproduktywne kłody w środku pola przez co za rozgrywanie zabiera się coraz częściej Demiral.
Po pierwszej połowie: Na tle naszych wcześniejszych popisów należy stwierdzić, że nie wygląda to źle. Niemniej, prowadzenie Barcelony zasłużone i to mimo faktu, że – w moim odczuciu – gospodarują siłami.
Brakuje, a jakże, skutecznego rozegrania piłki i zwłaszcza otwierającego podania. No i pomysłu pod bramką rywala.
Morata musi mieć mocny mental, że jeszcze mu się chce, mimo odbieranych bramek. Przynajmniej teraz spalone były wyraźne, a nie dwucentymetrowe.
Najsłabszy Chiesa – zgaszony w ataku, bez skutecznego dryblingu i prowokujący straty.
Obie drużyny mega słabe.
Cr by kręcił lewa strona kiesa jednak jeszcze nie jego czas
Chiesa na prawej szału nie robi, a na lewej sabotaż.. Frabotta chyba lepiej by zagrał. Chciałbym być cierpliwy i wyrozumiały ale to naprawdę nie wygląda. Wojtek kozak.
Po pierwszej połowie. Nudą trochę wieje. Jedyne sytuacje bramowe tworzy podanie Cuadrado do Moraty. Poza tym niewiele się dzieje. Lewa strona zupełnie nie istnieje, a Chiesa chyba do zmiany, bo nic nie wnosi do gry. Frabotta? Właściwie Pirlo nie ma nic do stracenia i tak jest 0-1 w plecy.
Może Arthur wejdzie w drugiej części gry. Sądzę że ma coś do udowodnienia Barcelonie.
Remis może się uda ugrać, bo i Barcelona nic wielkiego dziś nie prezentuje.
Ileż można mieć pecha Panie Morata… ileż można…
Jak tak dalej pójdzie to Alvaro będzie miał więcej bramek z centymetrowych spalonych niż prawidłowych xd Aczkolwiek dziś wszystkie słuszne. W lidze było ewidentne szukanie takiej stop-klatki żeby był spalony.
To już nie jest pech, tylko nie umiejętność napastnika. Jak w trzech meczach nie uznają mu pięć goli bo jest na spalonym to znaczy że gość nie potrafi kontrolować położenia.
A Pirlo jest w ogóle na tej ławce czy nie..??!!!GDZIE SĄ ZMIANY???Dobranoc…
Są i masz skrzydła śmiechu Chiesa- Berna (warte tylko 100 baniek) tyle co CR 7 xd
Obawiam się czy nasz trenerski Dyzma dotrwa do końca roku. 7 minut do końca a on ściąga Bentancura, Rabiota i wpuszcza na boisko Arthura i Bernardeskiego jakby zależało mu na bronieniu tego rezultatu.
edit: Brawo Bernardeski, Dyzma miał do niego nosa – wejście smoka i karny dla Barcelony.
Jeszcze gdyby był to karny po jakiejś próbie interwencji to ok. On po prostu wpadł w rywala. To jest po prostu kpina. Frabotta stokroć lepszy to Pirlo pakuje tego Berne.
Szkoda, ze tego sezonu nie poświęcono do gruntowniejszej przebudowy.
Trener trenerem, ale jednak ktoś dał (da) te 100 baniek za skrzydła śmiechu z Florencji.
Bernandeski najlepszym zawodnikiem Juve. Klub go trzyma bo nie chce odejść 😀
Dybala podsumował mecz w ostatniej akcji ;/
Jedynie Szczęsny i Danilo trzymają na tę chwile poziom godny Juve.
Bonu jak wróci Chiellini i De Ligt powinien zostać przyspawany do ławki.
Dybala był daremny ale dopiero co wrócił, więc nie ma co go skreślać od razu.
Środek pomocy nie istnieje.
Chiesa to jest na razie pomyłka totalna.
Cuadrado raz zagra super raz fatalnie, chyba sam nie wie co i kiedy zrobi.
Morata musi trzymać tego spalonego, o ile w lidze to szukali takiej stop-klatki by ten spalony był tak tutaj 3x spalił ewidentnie.
Po drugiej połowie: Zacznę od tego, że summa summarum jestem leciutko pozytywnie zaskoczony, bo było lepiej niż ostatnio i były sytuacje bramkowe. Przegraliśmy, ale z perspektywy samej gry coś tam się momentami udało grać na przyzwoitej intensywności i na tle dobrego rywala. Za wcześnie cieszyłem się z tego, że tym razem spalone ewidentne… Negatywnie zaskoczył mnie natomiast Pirlo. Mimo że przegrywaliśmy nie zrobił zdecydowanych, ofensywnych zmian. Jakby bał się, że dostaniemy kolejne bramki – i dostaliśmy, mimo asekuranckiego nastawienia Pirlo. Ławka ograniczona, ale od czego są manewry taktyczne? Ponadto, Dybala słaniał się na nogach, a grał. Co na boisku robił… Czytaj więcej »
Słaba ta Barcelona, ale swoje zrobili. Za to Juventus jeszcze słabszy, a od 70 minuty to już zupełna rozpacz. Żal było patrzeć. Naprawdę smutne widowisko. Mentalnie i chyba fizycznie się rozpadli, czego zwieńczeniem była czerwona kartka. Swoją drogą Juventus może powinien zatrudnić psychologa, skoro na 6 meczów w tym sezonie 3 kończymy w dziesiątkę, to z punktu widzenia psychicznego ten zespół jest w stanie maniakalno-depresyjnym. Ewidentnie nie wytrzymuje ciśnienia i popełnia samobójstwo. W ogóle zmiany naszego trenerskiego asa wolałbym dzisiaj przemilczeć… Ten Bernardeschi… Parodia piłkarza. Worek owsa jest lepszy, bo worek owsa nikogo nie sfauluje. Jedynym zawodnikiem, którego warto wyróżnić… Czytaj więcej »
1,5 roku wystarczyło, żeby z najbardziej cynicznej drużyny w Europie zrobić ekipę godną raczej występowania w Maratonie Uśmiechu. Ciężko się na to patrzyło, nasz Maestro próbuje być na siłę oryginalny zmieniając 3x w ciągu meczu taktykę i robiąc totalnie niezrozumiałe zmiany. Na razie będę zadowolony jak odejdzie od tego swojego koślawego zestawienia z 3 z tyłu, bo mecz też okazał, że zmarnowaliśmy cała połowę, a na początku drugiej (grając 4 z tyłu) wyglądało to naprawdę ciekawie.
Dziś to nie był dzień Chiesy (mam wątpliwości co do umiejętności technicznych tego zawodnika) i Kulusevskiego; dużo złych wyborów w ataku,a ponad to Chiesa wielokrotnie tracił prowokując groźne sytuacje. Zmiany dramatyczne , ławka b krótka. Bernardeschi powinien zostać zesłany do rezerw, za co on pobiera wynagrodzenie, chyba Grygera miał więcej polotu.
A Chiesa miał dobry dzień w Juve ? O ile Kulu już coś pokazał to jednak on fizycznie ma duże braki, po prostu nie ma siły na pełne 90 minut na dobrej intensywności a jak się oszczędza to go wtedy nie ma.
Jest niesamowicie silny biorąc pod uwagę jego wiek,ale to prawda ,źle zarządza siłami i gaśnie w meczu kondycyjnie
Obejrzałem tylko drugą połowę.Po 5minutach zrozumiałem ,że bez alkoholu się nie da …
Zenujuco słabe widowisko z obu stron.
Wspolczuje komentatorom i ludziom, którzy wytrwali caly mecz .
To nie jest LM jaka pamiętam.
Pozytywnie oceniam tylko Danilo ,Rabiot i Morate ,ale tylko i wyłącznie za aktywność i dobre chęci.
Co się stało z Grizmanem??
Tak slabego Messiego i tak slabego mecz wielkich zasłużonych klubów na próżno szukać w mojej pamięci.
Zazdroszczę, ja już nie jestem w stanie tyle wypić.😉
🙂
Bywało ,że oglądając mecze Juve byłem pijany , teraz niestety zdrówko nie pozwala na duże ilości alkoholu:(
Generalnie ogólny zamysł Pirlo (który jak wiadomo ma głębokim poważaniu tradycyjne formacje i pozycje) by piłkarze mieli wiele swobody, płynnie zmieniali swoje role na boisku, na razie nie chce działać, jakoś się słabo rozumieją. Osobiście nie „kupuję” teorii, że dobry piłkarz będzie grał równie dobrze w każdej roli i sektorze boiska ( vide Kulusevski, Dybala). Niby to zrozumiałe na tym etapie budowy drużyny i jeszcze jest kwestia formy paru piłkarzy ale… Ja tam się nie znam ale czy większą szansę na kontrolę meczu i lepszy balans nie dawałaby trójka środkowych pomocników zamiast tej nieszczęsnej koncepcji z trójką środkowych obrońców? Dla… Czytaj więcej »
Kolejny wielki mecz za kadencji Pirlo. Szkoda mi Moraty. Naprawdę niech Andrea zajmie się swoją winniarnią, a nie udaje trenera. Żadnej poprawy, jak z taką słabą Barceloną można było zagrać takie gówno. Berna chyba faulował przed polem karnym. Demiral niech odwiedzi psychiatrę, lubię go, ale niech włączy myślenie. Serce boli jak moja kochana drużyna stacza się z każdym kolejnym meczem.
Na plus Cuadrado, Danilo, Morata . Na minus : Chiesa, Demiral, Berna , Dybala , reszta średnio.
Wielki minus dla Pirlo, który miesza taktyka , cały czas , a do tego robi debilne zmiany. Wpuszczenie Berny to sabotaż i trzeba mieć coś z głową by wpuszczac tego polamanca na plac gry.
Nic nie wygramy w tym roku jak tak dalej pójdzie.
Porażka 0-2, tragedii dia Danilo cuadrado Bentancur Berna z takim rozgrywaniem to serie B byłby problem
Żesz kurźba, nagle Pjanic nauczył się biegać i podawać…. Mam wrażenie, że większość tych zawodników w ataku, to byliby świetni jokerzy, do wpuszczenia w 60 minucie. Kulu, Chiesa, nawet zaliczający regres Dybala Na plus, na pewno zasługuje poprawa w rozegraniu i w miarę ładnie bronimy. Szkoda tylko, że nie jest to żaden nowoczesny gegen pressing, a chęć powrotu do stylu Allegriego. Cieszy też fakt, że gramy prostopadłe piły do napastnika, co nie było oczywistością u Maxa lub Sarriego. Na minus to brak jakości w ataku. Mamy drewniany środek pola, przez co w tej formacji z 3 z tyłu gramy wszystko… Czytaj więcej »
Pierwszy powazna test Pirlo niestety oblal…. mogło być 2;2 ale również 5:0….. Totalny chaos w obronie i dziura w drugiej linii tak można opisać nasze zmagania. Ostatnia akcja Barcy pokazuje jak działa obrona , brak linii i strefy – biegają jak chca… W środku pola otwarta autostrada do naszej bramki … Jeżeli Pirlo nie ogarnie taktyki i nie zmieni ustawienia to będzie lipa….
To co zrobił Demiral i Berna brak słów…. Turek chciał się pobawić w rozgrywającego a Włoch nie ogarnia biegania do przodu…. Masakra!
Oby Pirlo szybko wyciągał wnioski !!!
Forza Juve
Pierwszy raz od chyba 3 lat wyłączyłem tv przed końcem meczu. Odpuściłem sobie ten pojedynek gigantów w momencie pojawienia się na boisku Berny. Do końca wierzyłem w tego chłopaka, ale już chyba wystarczy. Czekam na powrót de Ligta i Ronaldo oraz liczę, że formę złapie Dybala, może zacznie do w końcu funkcjonować. Z dwojda złego lepsze słabe początki niż słaby koniec. Forma przyjdzie wiosną 🙂
Tak jak po młodym piłkarzu można powiedzieć, czy jest talentem, tak wydaje się, że można też powiedzieć o wchodzącym w świat piłki trenerze. Trzeba przyznać, że Pirlo nie ma pojęcia o tym fachu, gość wprowadza nowe (chore) rozwiązania, które nie mają prawa się udać (wolnoamerykanka). Z Hellasem zagrał trójką w pomocy i przegrał środek, teraz wstawił do niego dwóch mało kreatywnych zawodników (do tego bez formy), a 4 graczy ofensywnych. Kto im miał dogrywać te prostopadłe piłki? Równie dobrze mógł w ogóle zagrać bez pomocy. Już po pierwszej połowie powinien to skorygować i wstawić za słabego Kulusevskiego dodatkowego pomocnika. Pirlo… Czytaj więcej »
Podsumowując na spokojnie. To nie był zły mecz w wykonaniu Juve. -mamy zdziesiątkowaną obronę -brakuje nam Ronaldo, Dybala po długiej przerwie -mamy sporego pecha. Gdyby Pirlo miał Ronaldo, to można było Kulu w pierwszej i Chiesa w drugiej połowie (te były w ich wykonaniu dobre, a te drugie tragiczne). Gdyby Chiellini i De Ligt byli zdrowi, można by było spokojnie zmienić Demirala z żółtą kartką. Gdybyśmy mieli więcej szczęścia, to fuksiarski rykoszet Dembele by poszedl w trybuny, a Morata strzeliłby 3 bramki. Nie byłoby potrzeby nic zmieniać i wprowadzać Berne. Uważam, że większość komentarzy tutaj to powielane głupie banały komentatorów… Czytaj więcej »
Mam podobne zdanie. Zagraliśmy kiepsko ale też wcale nie tak fatalnie jak się niektórym wydaje. Barca była od nas lepsza ale gdyby trochę farta było po naszej stronie to wynik mógł wyglądać inaczej (choć trzeba uczciwie przyznać, że o ile bramka Dembele była mocno fartowna to inne 2-3 świetne okazje goście zmarnowali).
Jeśli Juve ma liczyć tylko na szczęście, to wiele nie zwojuje. To nie obrona była – pomimo osłabienia – największym problemem, tylko pomoc i kiepskie przesuwanie się pomiędzy formacjami. Pierwsza bramka była fuksiarska, ale też Barca miała sporo więcej sytuacji, z których mogłaby strzelić następne 3-4 bramki, gdyby się bardziej przyłożyła. Dwie bramki Moraty były jednak z wyraźnego spalonego. Trzecią z kolei można by było uznać za zdobytą fuksiarsko, bo zagranie Cuadrado to nie był strzał na bramkę, ani zamierzone podanie do Moraty.
Nie chce mi się rozpisywać, zresztą każdy widział wczorajsze spotkanie i nie ma faktycznego sensu, żebym opisywał nasza grę, która była wyjątkowo marna, taka, jakiej niestety się po nas spodziewałem. Wygląda na to, że dziwaczne pomysły taktyczne Pirlo nie przynoszą pożądanych efektów i generalnie warto stwierdzić, że robienie z Juventusu na siłę drużynę grającą ultra ofensywnie i efektownie nie ma większego sensu i zwyczajnie źle się dla nas kończy. Tęsknię za myślą taktyczną jaką miał Allegri czy Lippi przed laty. Ówczesne ekipy Juventusu nie musiały wystawiać całej masy snajperów czy ofensywnych skrzydłowych, żeby cała Europa się ich bała. PS Wydaje… Czytaj więcej »