Liga Mistrzów 21/22 (grupa H): Juve pokazuje pazur i pokonuje obrońcę tytułu!
Hit na Allianz Stadium, czyli Juventus – Chelsea w drugiej kolejce Champions League.
Allegri wygrywa piłkarskie szachy z Tuchelem, dzięki bramce strzelonej przez Federico Chiesę. 23-latek wpisał się na listę strzelców tuż po wznowieniu drugiej połowy spotkania. Zeszłoroczny tryumfator nie potrafił przełamać dobrze poukładanej defensywy Bianconerich.
Spotkanie rozpoczęło się, a następnie trwało pod dyktando gości. Stara Dama szukała swoich okazji w kontrataku, jednak w pierwszej odsłonie podopiecznym Allegriego brakowało dokładności. Najlepszą okazję do stworzenia sytuacji bramkowej zmarnował Adrien Rabiot po fatalnej próbie dogrania piłki do wchodzącego Federico Bernardeschiego.
Zmianę rezultatu przyniósł jednak gwizdek rozpoczynający drugie 45 minut rywalizacji na Allianz. Leonardo Bonucci świetnym crossem znajduje na lewej stronie Rabiot, który strąca piłkę do Bernardeschiego. Ten świetnym podaniem za obronę Chelsea otwiera Chiesie drogę do bramki. Skrzydłowy trafia idealnie przy krótkim słupku i wyprowadza gospodarzy na prowadzenie.
Bernardeschi również miał swoją szansę na zdobycie bramki w 64. minucie. Akcję lewą stroną boiska tym razem Rabiot wyprowadził bardzo dobrze. Idealny przerzut do Juana Cuadrado pozwolił Kolumbijczykowi na wgranie piłki w pole karne Chelsea do wychodzącego na pozycję Włocha. Starszy z byłych zawodników Fiorentiny w ataku Juve nie potrafił skierować piłki do bramki.
Zespół Allegriego dawno nie wyglądał tak pewnie w obronie, jak dzisiaj. Romelu Lukaku po raz kolejny został zatrzymany, a Londyńczycy nie potrafili realnie zagrozić bramce Wojtka Szczęsnego.
Po pierwszej połowie: Wygląda to znacznie lepiej niż przypuszczałem. Gramy trochę „po staremu”. Bardzo szkoda tych kontrataków, gdzie zawalił Rabiot, a Chiesa przysępił. Odnoszę wrażenie, że nie bardzo chce podawać swojemu imiennikowi. Chelsea natomiast bardzo przewidywalna.
Po 26 minutach gry wykonujemy 26podan ,to trochę przygnebiajaca statystyka.
Chiesa dzik,stwarza zagrożenie i jest najlepszy na boisku.
Jeśli wystarczy sił ,to przynajmniej punkt zostaje w Turynie. Trzeba mierzyć siły na zamiary i taki scenariusz wcale nie jest jakiś bardzo niekorzystny dla nas.
Czyli to była ta lepsza połowa? Teraz czas na reset w szatni? Mam nadzieję że ustrzelimy coś z kontry po przerwie i nikt nie popełni jakiegoś głupiego błędu.
A później udział przy bramce i powinien być przy drugiej, gdyby Berna to trafił. Tak czy siak, po tamtym podaniu się odkuł. Szkoda, że Berna do asysty nie dołożył bramki, bo patelnie miał. Najważniejsze jednak 3 punkty i lecimy dalej.
Kiepsko wygląda Cuadrado.to nie pierwszy mecz poza poziomem. W obronie zagubiony, nie wie kogo kryć, strasznie powoli wracał przez co Danilo często machał rękami,że miał dwóch po swojej stronie. Później po korektach Allegriego wyglądało lepiej, ale musi się pilnować i więcej dawać drużynie. Boje się że dalej jeden błąd głupi się przytrafi i nasz gra pójdzie w ….
Wreszcie Bernardeschi zaliczył asystę. Ogólnie nadal przewraca się nie wiadomo czemu, podejmuje źle decyzje i przykro patrzy się na niego, ale dzisiaj zalicza świetne podanie.
Narazie najlepsi na boisku to Chiesa i para stoperów Bonucci – de Ligt, którzy skutecznie niszczą Lukaku.
Nie chciałbym tutaj wychodzić na drugiego Halupę, jeśli chodzi o krytykowanie pewnych graczy, ALE muszę stwierdzić, że od kiedy kibicuję Juve (mniej więcej 88/89 rok) NIGDY nie widziałem na boisku czegoś tak żenującego jak Kean. W kategorii chybionych transferów ostatnich lat, to zdecydowanie numer jeden. Jakim cudem ktoś u nas pomyślał, że zero, którego z pocałowaniem ręki pozbyło się nie tylko PSG, ale NAWET Everton jest graczem na miarę Juve – nigdy nie zrozumiem. Co do meczu: to co jest oczywiste: Juventus oparty na zawodnikach z Włoch, to klucz do sukcesu. Jeszcze nie wszystko działa, ale mieć tak młodych, tak… Czytaj więcej »
Nie chciał bym wychodzić na hejtera, ALE musze stwierdzić że oceniając piłkarza po kilku meczach w klubie do którego nie dawno dołączył pokazałeś że, jesteś mniej niż ZERO…
Jak to po kilku meczach? Kean grał już w Juventusie i nie pokazał nic.
Następnie grał w Evertonie, gdzie tak rozkochał w sobie trenera i władze klubu (po CAŁYCH DWÓCH strzelonych bramkach w Premier League), że oddali go bez żalu do PSG, które też nie rozdzierało szat tracąc ten „nieoszlifowany diament”.
Natomiast, bardzo proszę, przybliż mi swój ciąg myślowy, według którego moja antypatia do Keana równa się w Twoich oczach temu, że jestem MNIEJ NIŻ ZERO.
Autentycznie jestem ciekaw.
Kolejny raz potwierdza się, że staż kibicowania nie musi iść w parze ze znajomością piłki. Fajnie naginasz rzeczywistość pod tezę. W Evertonie zaznaczasz DWIE bramki, a czemu nawet nie zająknąłeś się o SIEDEMNASTU bramkach dla PSG? Widziałeś kto jest w kadrze PSG? Kto do niej dołączył? Serio taka porażka bo PSG postawiło na Messiego? Jednego z najlepszych piłkarzy w historii tak tylko przypomnę. Jak dla mnie ruch z Keanem wyjdzie nam na dobre. Ma chłopak ciąg na bramkę, silny no i młody Włoch. Pisanie, że niczego w Juve nie pokazał też powinno się pozostawić bez komentarza, ale się nie da.… Czytaj więcej »
Amauri też strzelił bramki, które dały nam trzy punkty.
Ba, Krasic strzelił hattricka!
Gra w napadzie, ślepej kurze ziarno. Natomiast siedemnaście bramek w barwach napompowanego do granic możliwości PSG przeciwko kelnerom naprawdę nie jest niczym imponującym.
I możesz się nie zgadzać, pewnie, ale daruj sobie ten protekcjonalny ton o faktach i naginaniu rzeczywistości tylko dlatego, że uważasz inaczej.
To niepotrzebne.
Fakty są też takie, że Everton bardzo chętnie pozbył się Keana, PSG też długo nie trzeba było przekonywać.
Kolejna garść faktów. PSG nie musieliśmy do niczego przekonywać. Postawili na Messiego (chyba każdy klub na świecie by tak zrobił i zrezygnował z każdego piłkarza), Kean skończył wypożyczenie i koniec historii. Dobrze wiedzieć że we Francji grają kelnerzy. Nie będę nawet przypominał z kim odpadliśmy w poprzedniej edycji LM. Powtórzę 19sto latek który w 533min strzela 6 bramek to nic? Przykłady Twoje z czapy bo Krasić czy Amauri (akurat miałem przyjemność obejrzeć jedną z jego bramek z wysokości trybun) mimo wszystko w swoim czasie coś Juve dawali więc mianem „nic” bym ich nie okreslił w przeciwieństwie do przytoczonych szybciej przykładów.… Czytaj więcej »
Tak, francuska liga jest dość słaba – jest bardzo, bardzo duży rozdźwięk między PSG, mistrzem kraju, czy resztą. Stąd te gole przy wynikach 4:0 i tak dalej.
Moje przykłady nie są „z czapy”: piszesz o tym, że jego bramki dały trzy punkty, na co odpowiadam, że tak samo jak bramki Krasica i Amauriego. To nie zmienia tego, że trudno się doszukać tych graczy w klasyfikacjach naszych najlepszych transferów w historii, come on.
Ja też już mam trochę stażu jako kibic Juve (kończę 3 dekadę) i muszę się zgodzić z kolegą. Nie rozumiem tego transferu (w sensie brania kogokolwiek na ławkę bo czas się kończył rozumiem). Chłopak nie ma zwrotności, szybkością też nie grzeszy, głową gra słabo, precyzja-technika strzału też przeciętna, dużo niedokładnych podań i strat. Zdarzyło mi się obejrzeć kilka meczy Ligue 1, nie była to przyjemność i większość bramek Kean też widziałem, no umówmy się pod względem defensywy ta liga jest bardzo słaba i przy partnerach jakich miał w PSG (na tle całej dość słabej ligi) te 17 bramek nie robiło… Czytaj więcej »
Kilka tygodni pracy i Allegri z zespołem pełnym parodystow i graczy bez formy ogrywa najlepszy zespół w Europie. Do tego bez napastnika i z kontuzjami dwóch ważnych graczy. Tyle mam na razie do powiedzenia.
Muszę przyznać, że od dawna tak bardzo nie ucieszyła mnie wygrana Juventusu, jak ta dzisiejsza z Chelsea. Pomimo sporych problemów kadrowych, niby wzrastającej, ale wciąż pozostawiającej wiele do życzenia dyspozycji, Turyńczycy zdołali zdobyć trzy punkty mając naprzeciw obrońcę trofeum LM, a także zespół będący jednym z kilku najlepiej dziś ocenianych klubów w Europie. Allegri doskonale rozpracował rywala i pokusił się o niestandardowy manewr, a konkretnie wystawił w ataku dwójkę nominalnych skrzydłowych w osobach Chiesy oraz Bernardeschiego i to właśnie ci zawodnicy zanotowali akcję, dzięki której odnieśliśmy to cenne zwycięstwo. Brawa należą się również defensorom, a zwłaszcza parze stoperów de Ligtowi… Czytaj więcej »
Po drugiej połowie: No, no, jestem pozytywnie zaskoczony. Owszem, Chelsea potem przycisnęła, ale to nie były jakieś bardzo groźne sytuacje (no ale jednak ich liczba przemawia za tym, że jednak zdecydowanie prowadzili grę). Wydaje mi się, że jak oglądałem Chelsea w zeszłym sezonie, to grali w sposób nie tak oczywisty, prezentując szerszy wachlarz zagrań. Chciałbym wierzyć, że to Juventus tak bardzo zneutralizował rywala. Wiele o naszej grze, poza defensywą, nie można powiedzieć:D Niemniej, skuteczność w kontrataku do poprawy, więcej zimnej głowy (Rabiot i Bernardeschi) i można też dopracować grę pod presją. Zestawienie personalne niczym u City, żadnego napastnika, a gra,… Czytaj więcej »
Chelsea w tamtym sezonie grała podobnie jak Juve. Dobrze w odbiorze i zabójczo w kontrataku. W grze pozycyjnej, gdzie rywal muruje 11 zawodnikami i ucina pole manewru jest ciężko coś wymyślić. Akcje z kontry są dużo bardziej finezyjne i dynamiczne.
Minusem może być też przyjście Lukaku, gdzie mając już właściwego napastnika, zaczęli grać typową lagę na Belga.
Wcześniej musieli bardziej kombinować.
Jak słabym (przynajmniej w oczach trenera) trzeba być napastnikiem, aby trener wolał wystawić w ataku Bernardeschiego…
Jednak przyznam, że dzisiaj zagrał lepiej, choć to pewnie zasługa tego, że cały zespół zagrał bardzo dobrze i w takich okolicznościach łatwiej się gra.
Berna widać lepiej fizycznie przygotowany, a przede wszystkim ma dużo większe doświadczenie w destrukcji. Kulus dużo wolniejszy, a Kean chyba za mało pokorny by grać pierwszego obrońcę.
Berna wywiązał się że swojego zadania bardzo dobrze i szkoda, że nie strzelił bramki na 2-0.
Wczoraj akurat wyraźnie było widać, że to część planu. Chiesa grał na środku ataku (przeważnie), a obaj boczni – Bernardeschi i Cuadrado – grywali w przeszłości jako defensorzy (choć Włoch miał tylko epizod, ale to pokazuje, że w obronie ma pewne umiejętności). Jak dla mnie to dosyć oczywiste, że chodziło tutaj o to, by „pierwsi obrońcy”, jak często mówi się o napastnikach, byli tymi, którzy potrafią poszarpać przy odbiorze, a nie pozorują grę w defensywie. Trochę asekuranckie, można pomyśleć, ale dobrze pomyślane, bo jednak swoje szanse mieliśmy i to właśnie dzięki wymienności pozycji zawodników, do tego szybkich i wybieganych. Dodatkowo,… Czytaj więcej »
Czyli jeśli bardzo chcemy to jednak umiemy zagrać na zero z tyłu ?
Mam dzis urodziny i lepszego prezentu niespodzianki dostać nie mogłem 😂
FORZA JUVE 🏳🏴🏳🏴
Hu Kers zgadzam się w 100% , trolling i nic więcej szkoda gadać .
Ważne abyśmy my trzymali się razem 😉
Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdro dla normalnych 🤍🖤
Dlatego tego nie rozumiem 😉 o ile jakieś przemyślenia mogą się komuś nie podobać, tak życzenia urodzinowe? 😀 Niemniej fajny prezent zrobił zespół Allegriego i to się ceni. Pozdro 🏳️🏴🥃
Z tego, co miał Allegri do dyspozycji, to wynik nad wyraz pozytywny.
Berna, gdyby strzelił tą patelnie, to miałby gola i asystę.
Chyba pracuje na nowy kontrakt 😀
Kulusevski niestety, ale kolejny raz utwierdza mnie w przekonaniu, że Juventus to nie jest miejsce dla niego.
Nie widzę tych trenigów, ale ma wrażenie, że się Kulu na nich nie przykłada. Talent ma, ale fizycznie nie widać po nim tej ciężkiej pracy i oczekiwanego rozwoju. Stanął w miejscu.
Max to mistrz. Jest jednym z najlepszych trenerów, którzy zarządzają kryzysem zespołu. Bez napastników, z piłkarzami pod formą, bądź memami, ogrywa Chelsea.
Dzisiaj najlepsi na boisku zdecydowanie Chiesa i de Ligt, zaraz za nimi Bonucci i Sandro.
Bernardeschi wreszcie przypomniał sobie jak podaje się do przodu.
Słabo ( jeśli chodzi o kreowanie gry) Bentancur i Locatelli, którzy za to w destrukcji grali świetnie.
Denerwujący Rabiot który dobre zagrania przeplatał słabymi.
Cuadrado bez formy.
Danilo i Szczęsny bez fajerwerków, ale solidnie.
A co zrobił, żeby na to nie zasłużyć? Idiotyczne „rajdy”, kiedy nie ma szybkości. Próby dryblingów, kiedy nie ma do tego błyskotliwości.
Nie wniósł absolutnie nic.
Kean dał dobra zmianę. Wniósł nową siłę na boisko. Jakoś nie kojarzę, aby jego rajdy czy próby dryblingu byly memiczne. Mało tego utrzymał się przy piłce i zrobił kilka groźnych akcji.
Gdyby nie dostał piłki za płacy od Kulusa to by mógł strzelić na 2-0, ale przynajmniej w tamtej sytuacji utrzymał się przy piłce.
Poza tym w takim meczu, był w stanie utrzymać piłkę w narożniku pola karnego przy atakach zawodników Chelsea i wywalczył aut, czego nie potrafił Morata że Spezią.
Dokładnie. Ponadto wejście Keana i Kulu pozwoliło nam grać długimi wykopami na nich zamiast próbować wychodzić spod własnej bramki podaniami, gdy Chelsea na nas siadła w końcówce.
Weston ? Kolejny raz nic. Chłopak ma chyba lekką sodówe po tym jak się dostał do Juve, dużo nonszalancji i prostych błędów. Z resztą z kadry go nie wykluczyli bez powodu. Mam nadzieje, że go Max ogarnie, bo skończy jak Balotelli i inni „utalentowani”.
Po Keanie niczego ekstra nie oczekuję bo moim zdaniem nie ma takiego talentu jak wielu uważa, ale Kulu go ma tylko jakoś nie widać po grze, żeby dawał z siebie maxa (i na meczach i na treningach).
Bardzo ważne zwycięstwo,które powinno nieco podnieś pewność siebie.
Allegro z Chiesa i Berna z przodu zupełnie zaskoczył Tuchela,do tego Niemieca taktyka została rozpracowana i Chelsea nie bardzo miała pomysł ,aby sforsować dobrze dzisiaj broniący Juventus.
6 pkt 4-0 to bardzo dobra pozycja wyjściowa.Dwumecz z Zenitem będzie szalenie ważny ,ewentualny dublet dawał by szansę na pierwsze miejsce.
To jak to tam było Bentancur I Danilo za słabi na Juventus?
Zbyt dużo przeciętniaków w pierwszym składzie??
Prawda jest taka ,że Allegri przy takim zaangażowaniu zawodników,asekuracji i wypełnianiu zadań taktycznych jest w stanie zaszachowac większość drużyn lepszych kadrowo od Juve.
Po za zasięgiem wydaje się jedynie Bayern na ten moment.
Przed meczem myślałem, że dostaniemy srogie lanie jednak taktycznie Allegri dzisiaj pobił Tuchela. Zaczyna się stary dobry Allegri dla którego liczy się wynik nie styl. Zdaje sobie sprawę, że dla postronnego widza ten mecz nie był ciekawy, jednak ważne 3 punkty. Chiesa dobry jak zwykle, mamy kocura w napadzie. Dalej będę narzekał na Kulusevskiego, który nie daje zespołowi nic. W bramce pewny Szczęsny, co daje powody do optymizmu. Tak naliczyłem tych kontrataków i jakby nasi zawodnicy nie dostawali wylewu było by 3:0 Bardzo się cieszę z reakcji naszego trenera na sytuacje na boisku. Chyba miałem dość miny zagubionego Pirlo, z… Czytaj więcej »
Dobry wynik. Świetny Chiesa. Nie było na boisku piłkarskich pozorantów i celebrytow, ktorzy spowalniali by grę oraz notowali potężna liczbę strat i zagrań do tyłu. Nic tylko się cieszyć.
Super wynik.
Gra…. Jeszcze dużo do poprawy.
Chiesa najlepszy.
Ale trochę namieszam. Dawno nie widziałem tak słabo grającej Chelsea.
Teraz pora nasłabiutkiw Torino a następnie arcyważny mecz z Romą. Max moim zdaniem musi dać odpocząć najlepszym z Torino żeby w optymalnym składzie zagrać przeciwko Mourinio
Tylko pamiętaj o tym że derby są 02.10 a z Romą gramy dopiero 17.10 wiec po co ma dawać odpoczywać najlepszym skoro między jednym a drugim meczem są mecze kadry z których nie wiadomo kto wroci zdrowy a kto z kontuzja a po drugie nasza kadra to teraz jeśli się nie mylę to chyba 16 graczy z pola wiec za dużego pola manewru nasz Maksiu nie ma .
Z Allegrim z meczu na mecz, widoczny jest progres. Coś zupełnie innego niż w ostatnich dwóch latach, gdzie z meczu na mecz było widać rozkład zespołu.
Niesamowity jest ten spokój, który daje Allegri, rozsiewa autę pewności, że nawet jeśli nie ten, to następne sezony będą nasze.
Co do meczu, to zdecydowanie bliżej było wyniku 3:0 niż 1:1.
Wielkie zadanie przed Allegrim, zdjąć z głowy hamulec u Rabiota i Berny. Pokazują że mają wszystko co potrzeba, ale w kluczowych momentach, chyba ich zjada stres.
Kulusevski ,Bernardeschi,Bentancur mogliby grać lepiej ,ale coś siedzi w ich głowach.
Rabiot ma od nich większy potencjał i wydaje mi się ,że jest odporniejszy psychicznie,bo w poprzednim sezonie w najważniejszych meczach był zajebisty.
Niestety jest nierówny,niereguralny ,obecnie bez formy.
Allegri cudotwórca nie jest i ani Francuz i Urugwajczyk bramek strzelać wiele nie będą,ale na pewno się poprawia w tym elemencie.
Jeszcze tak na spokojnie to myślę, że mieliśmy też wczoraj sporo szczęścia. Było kilka takich wślizgów na granicy faulu (Benta, Cuadrado, Loca, nie pamiętam kto jeszcze), które w zeszłym sezonie i na początku tego skończyły by się karnymi albo kartkami bo były by to wślizgi o pół sekundy spóźnione.
Poza tym ciekawie to wyglądało gdy przeszliśmy na 4-4-2. Rabiot na tej lewej mógłby się odnaleźć, jego 2-3 rajdy przypomniały mi czasy Nedveda (z zachowaniem skali oczywiście).
Szczególnie ten wślizg Bentacura od tyłu, metr za liną pola karnego.
Jak to Allegri już mawiał, cienka jest linia pomiędzy klęską a triumfem. Decydują epizody.
Przemek B. on Nagrody za Typera 2023/2024: “Hej. Można wiedzieć kiedy wyślecie nagrodę? Minęło pół roku od wygranej i zakończenia typera.” Gru 21, 10:31
Przemek B. on Nagrody za Typera 2023/2024: “Wow, jestem laureatem 🙂 Gratulacje dla zwycięzcy oraz pozostałej trójki użytkowników. Bardzo wysoki poziom zaprezentowaliście w grze, co widać po…” Cze 10, 06:35
Pepe_Mar on Juventus wywozi 3 punkty z Florencji: “To prawda, ale dopiero w drugiej połowie. Niepokoi mnie nadal pozwolenie przeciwnikowi na ogromną ilosć dośrodkowań oraz nieumiejętność utrzymania się…” Lis 6, 13:22
J33 on Juventus wywozi 3 punkty z Florencji: “Ta gra obronna staje się powoli charakterystyczna i przypomina tą z tych najlepszych czasów. W drugiej połowie wogóle mi przez…” Lis 6, 12:16
Pepe_Mar on Juventus wywozi 3 punkty z Florencji: “Ale to była męczarnia dla oczu. Z jednej strony kompletny brak chęci przejęcia inicjtywy i zamknięcię się przed właśnym polem…” Lis 6, 11:20
Powinno być 2-0. To jak podał Rabiot to kryminał. Poza tym niezły mecz, ciekawe jak bardzo braknie nam sił w drugiej połowie.
Po pierwszej połowie: Wygląda to znacznie lepiej niż przypuszczałem. Gramy trochę „po staremu”. Bardzo szkoda tych kontrataków, gdzie zawalił Rabiot, a Chiesa przysępił. Odnoszę wrażenie, że nie bardzo chce podawać swojemu imiennikowi. Chelsea natomiast bardzo przewidywalna.
Myślę ,że bronimy kompaktowo całym zespołem i Chelsea nie ma na to sposobu.Z Ronaldo to nie byłoby możliwe.
Zawsze łatwiej bronić w jedenastu niż w dziesięciu.
Po 26 minutach gry wykonujemy 26podan ,to trochę przygnebiajaca statystyka.
Chiesa dzik,stwarza zagrożenie i jest najlepszy na boisku.
Jeśli wystarczy sił ,to przynajmniej punkt zostaje w Turynie. Trzeba mierzyć siły na zamiary i taki scenariusz wcale nie jest jakiś bardzo niekorzystny dla nas.
Bardzo podobała mi się pierwsza połowa.
Uwielbiam takie taktyczne szachy!
Mam nadzieję, że starczy nam sił i dowieziemy remis.
Kto wie, może nawet coś wpadnie?
Czyli to była ta lepsza połowa? Teraz czas na reset w szatni? Mam nadzieję że ustrzelimy coś z kontry po przerwie i nikt nie popełni jakiegoś głupiego błędu.
Ktoś tu na forum niedawno pisał, że Rabiot umie zagrać piłkę do przodu. No to pokazał próbkę jak gra do przodu mając kontrę 2 na 1. Sacrebleu xd
Cofam to.
A później udział przy bramce i powinien być przy drugiej, gdyby Berna to trafił. Tak czy siak, po tamtym podaniu się odkuł. Szkoda, że Berna do asysty nie dołożył bramki, bo patelnie miał. Najważniejsze jednak 3 punkty i lecimy dalej.
Kiepsko wygląda Cuadrado.to nie pierwszy mecz poza poziomem. W obronie zagubiony, nie wie kogo kryć, strasznie powoli wracał przez co Danilo często machał rękami,że miał dwóch po swojej stronie. Później po korektach Allegriego wyglądało lepiej, ale musi się pilnować i więcej dawać drużynie. Boje się że dalej jeden błąd głupi się przytrafi i nasz gra pójdzie w ….
Wreszcie Bernardeschi zaliczył asystę. Ogólnie nadal przewraca się nie wiadomo czemu, podejmuje źle decyzje i przykro patrzy się na niego, ale dzisiaj zalicza świetne podanie.
Narazie najlepsi na boisku to Chiesa i para stoperów Bonucci – de Ligt, którzy skutecznie niszczą Lukaku.
Nie chciałbym tutaj wychodzić na drugiego Halupę, jeśli chodzi o krytykowanie pewnych graczy, ALE muszę stwierdzić, że od kiedy kibicuję Juve (mniej więcej 88/89 rok) NIGDY nie widziałem na boisku czegoś tak żenującego jak Kean. W kategorii chybionych transferów ostatnich lat, to zdecydowanie numer jeden. Jakim cudem ktoś u nas pomyślał, że zero, którego z pocałowaniem ręki pozbyło się nie tylko PSG, ale NAWET Everton jest graczem na miarę Juve – nigdy nie zrozumiem. Co do meczu: to co jest oczywiste: Juventus oparty na zawodnikach z Włoch, to klucz do sukcesu. Jeszcze nie wszystko działa, ale mieć tak młodych, tak… Czytaj więcej »
Nie chciał bym wychodzić na hejtera, ALE musze stwierdzić że oceniając piłkarza po kilku meczach w klubie do którego nie dawno dołączył pokazałeś że, jesteś mniej niż ZERO…
Jak to po kilku meczach? Kean grał już w Juventusie i nie pokazał nic.
Następnie grał w Evertonie, gdzie tak rozkochał w sobie trenera i władze klubu (po CAŁYCH DWÓCH strzelonych bramkach w Premier League), że oddali go bez żalu do PSG, które też nie rozdzierało szat tracąc ten „nieoszlifowany diament”.
Natomiast, bardzo proszę, przybliż mi swój ciąg myślowy, według którego moja antypatia do Keana równa się w Twoich oczach temu, że jestem MNIEJ NIŻ ZERO.
Autentycznie jestem ciekaw.
Kolejny raz potwierdza się, że staż kibicowania nie musi iść w parze ze znajomością piłki. Fajnie naginasz rzeczywistość pod tezę. W Evertonie zaznaczasz DWIE bramki, a czemu nawet nie zająknąłeś się o SIEDEMNASTU bramkach dla PSG? Widziałeś kto jest w kadrze PSG? Kto do niej dołączył? Serio taka porażka bo PSG postawiło na Messiego? Jednego z najlepszych piłkarzy w historii tak tylko przypomnę. Jak dla mnie ruch z Keanem wyjdzie nam na dobre. Ma chłopak ciąg na bramkę, silny no i młody Włoch. Pisanie, że niczego w Juve nie pokazał też powinno się pozostawić bez komentarza, ale się nie da.… Czytaj więcej »
Amauri też strzelił bramki, które dały nam trzy punkty.
Ba, Krasic strzelił hattricka!
Gra w napadzie, ślepej kurze ziarno. Natomiast siedemnaście bramek w barwach napompowanego do granic możliwości PSG przeciwko kelnerom naprawdę nie jest niczym imponującym.
I możesz się nie zgadzać, pewnie, ale daruj sobie ten protekcjonalny ton o faktach i naginaniu rzeczywistości tylko dlatego, że uważasz inaczej.
To niepotrzebne.
Fakty są też takie, że Everton bardzo chętnie pozbył się Keana, PSG też długo nie trzeba było przekonywać.
Kolejna garść faktów. PSG nie musieliśmy do niczego przekonywać. Postawili na Messiego (chyba każdy klub na świecie by tak zrobił i zrezygnował z każdego piłkarza), Kean skończył wypożyczenie i koniec historii. Dobrze wiedzieć że we Francji grają kelnerzy. Nie będę nawet przypominał z kim odpadliśmy w poprzedniej edycji LM. Powtórzę 19sto latek który w 533min strzela 6 bramek to nic? Przykłady Twoje z czapy bo Krasić czy Amauri (akurat miałem przyjemność obejrzeć jedną z jego bramek z wysokości trybun) mimo wszystko w swoim czasie coś Juve dawali więc mianem „nic” bym ich nie okreslił w przeciwieństwie do przytoczonych szybciej przykładów.… Czytaj więcej »
Tak, francuska liga jest dość słaba – jest bardzo, bardzo duży rozdźwięk między PSG, mistrzem kraju, czy resztą. Stąd te gole przy wynikach 4:0 i tak dalej.
Moje przykłady nie są „z czapy”: piszesz o tym, że jego bramki dały trzy punkty, na co odpowiadam, że tak samo jak bramki Krasica i Amauriego. To nie zmienia tego, że trudno się doszukać tych graczy w klasyfikacjach naszych najlepszych transferów w historii, come on.
Ja też już mam trochę stażu jako kibic Juve (kończę 3 dekadę) i muszę się zgodzić z kolegą. Nie rozumiem tego transferu (w sensie brania kogokolwiek na ławkę bo czas się kończył rozumiem). Chłopak nie ma zwrotności, szybkością też nie grzeszy, głową gra słabo, precyzja-technika strzału też przeciętna, dużo niedokładnych podań i strat. Zdarzyło mi się obejrzeć kilka meczy Ligue 1, nie była to przyjemność i większość bramek Kean też widziałem, no umówmy się pod względem defensywy ta liga jest bardzo słaba i przy partnerach jakich miał w PSG (na tle całej dość słabej ligi) te 17 bramek nie robiło… Czytaj więcej »
Do Keana nic nie mam, widzę potencjał, gdy jest na boisku to zwykle jest pod grą.
Zastanawiam się jednak gdzieś Ty był, jak grał u nas np Amauri.
Kilka tygodni pracy i Allegri z zespołem pełnym parodystow i graczy bez formy ogrywa najlepszy zespół w Europie. Do tego bez napastnika i z kontuzjami dwóch ważnych graczy. Tyle mam na razie do powiedzenia.
Lepsze to niż mówienie,że kupiliśmy wypalonego Higuaina :).
Muszę przyznać, że od dawna tak bardzo nie ucieszyła mnie wygrana Juventusu, jak ta dzisiejsza z Chelsea. Pomimo sporych problemów kadrowych, niby wzrastającej, ale wciąż pozostawiającej wiele do życzenia dyspozycji, Turyńczycy zdołali zdobyć trzy punkty mając naprzeciw obrońcę trofeum LM, a także zespół będący jednym z kilku najlepiej dziś ocenianych klubów w Europie. Allegri doskonale rozpracował rywala i pokusił się o niestandardowy manewr, a konkretnie wystawił w ataku dwójkę nominalnych skrzydłowych w osobach Chiesy oraz Bernardeschiego i to właśnie ci zawodnicy zanotowali akcję, dzięki której odnieśliśmy to cenne zwycięstwo. Brawa należą się również defensorom, a zwłaszcza parze stoperów de Ligtowi… Czytaj więcej »
Po drugiej połowie: No, no, jestem pozytywnie zaskoczony. Owszem, Chelsea potem przycisnęła, ale to nie były jakieś bardzo groźne sytuacje (no ale jednak ich liczba przemawia za tym, że jednak zdecydowanie prowadzili grę). Wydaje mi się, że jak oglądałem Chelsea w zeszłym sezonie, to grali w sposób nie tak oczywisty, prezentując szerszy wachlarz zagrań. Chciałbym wierzyć, że to Juventus tak bardzo zneutralizował rywala. Wiele o naszej grze, poza defensywą, nie można powiedzieć:D Niemniej, skuteczność w kontrataku do poprawy, więcej zimnej głowy (Rabiot i Bernardeschi) i można też dopracować grę pod presją. Zestawienie personalne niczym u City, żadnego napastnika, a gra,… Czytaj więcej »
Chelsea w tamtym sezonie grała podobnie jak Juve. Dobrze w odbiorze i zabójczo w kontrataku. W grze pozycyjnej, gdzie rywal muruje 11 zawodnikami i ucina pole manewru jest ciężko coś wymyślić. Akcje z kontry są dużo bardziej finezyjne i dynamiczne.
Minusem może być też przyjście Lukaku, gdzie mając już właściwego napastnika, zaczęli grać typową lagę na Belga.
Wcześniej musieli bardziej kombinować.
Powie krotko trener robi robote….. W takich meczach buduje sie mentalność….
Jak słabym (przynajmniej w oczach trenera) trzeba być napastnikiem, aby trener wolał wystawić w ataku Bernardeschiego…
Jednak przyznam, że dzisiaj zagrał lepiej, choć to pewnie zasługa tego, że cały zespół zagrał bardzo dobrze i w takich okolicznościach łatwiej się gra.
Berna widać lepiej fizycznie przygotowany, a przede wszystkim ma dużo większe doświadczenie w destrukcji. Kulus dużo wolniejszy, a Kean chyba za mało pokorny by grać pierwszego obrońcę.
Berna wywiązał się że swojego zadania bardzo dobrze i szkoda, że nie strzelił bramki na 2-0.
Wczoraj akurat wyraźnie było widać, że to część planu. Chiesa grał na środku ataku (przeważnie), a obaj boczni – Bernardeschi i Cuadrado – grywali w przeszłości jako defensorzy (choć Włoch miał tylko epizod, ale to pokazuje, że w obronie ma pewne umiejętności). Jak dla mnie to dosyć oczywiste, że chodziło tutaj o to, by „pierwsi obrońcy”, jak często mówi się o napastnikach, byli tymi, którzy potrafią poszarpać przy odbiorze, a nie pozorują grę w defensywie. Trochę asekuranckie, można pomyśleć, ale dobrze pomyślane, bo jednak swoje szanse mieliśmy i to właśnie dzięki wymienności pozycji zawodników, do tego szybkich i wybieganych. Dodatkowo,… Czytaj więcej »
Czyli jeśli bardzo chcemy to jednak umiemy zagrać na zero z tyłu ?
Mam dzis urodziny i lepszego prezentu niespodzianki dostać nie mogłem 😂
FORZA JUVE 🏳🏴🏳🏴
Najlepszego mordo! 🏳️🏴🥃😉
Najlepszego Marcel!!
Dzięki chlopaki 🍻🤝👊🏳🏴🏳🏴
Ogólnie mam te minusy w głębokim poważaniu, jednak zastanawia mnie komu przeszkadzają życzenia? 🤣🤣🤣 Pozdro
Sam nie wiem, myślę, ze to raczej trolling zwykły 😀 chyba trzeba je wyłączyć i zostawić same plusy.
Hu Kers zgadzam się w 100% , trolling i nic więcej szkoda gadać .
Ważne abyśmy my trzymali się razem 😉
Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdro dla normalnych 🤍🖤
Ja też te minusy mam w …. bo Ci którzy je dają to napewno nie są Bianconeri 😉
Jeszcze raz wielki dzięki za życzenia
SEMPRE JUVE 🤍🖤🤍🖤
Pozdrawiam
Dlatego tego nie rozumiem 😉 o ile jakieś przemyślenia mogą się komuś nie podobać, tak życzenia urodzinowe? 😀 Niemniej fajny prezent zrobił zespół Allegriego i to się ceni. Pozdro 🏳️🏴🥃
No dokładnie 😉
Z tego, co miał Allegri do dyspozycji, to wynik nad wyraz pozytywny.
Berna, gdyby strzelił tą patelnie, to miałby gola i asystę.
Chyba pracuje na nowy kontrakt 😀
Kulusevski niestety, ale kolejny raz utwierdza mnie w przekonaniu, że Juventus to nie jest miejsce dla niego.
Nie widzę tych trenigów, ale ma wrażenie, że się Kulu na nich nie przykłada. Talent ma, ale fizycznie nie widać po nim tej ciężkiej pracy i oczekiwanego rozwoju. Stanął w miejscu.
Max to mistrz. Jest jednym z najlepszych trenerów, którzy zarządzają kryzysem zespołu. Bez napastników, z piłkarzami pod formą, bądź memami, ogrywa Chelsea.
Dzisiaj najlepsi na boisku zdecydowanie Chiesa i de Ligt, zaraz za nimi Bonucci i Sandro.
Bernardeschi wreszcie przypomniał sobie jak podaje się do przodu.
Słabo ( jeśli chodzi o kreowanie gry) Bentancur i Locatelli, którzy za to w destrukcji grali świetnie.
Denerwujący Rabiot który dobre zagrania przeplatał słabymi.
Cuadrado bez formy.
Danilo i Szczęsny bez fajerwerków, ale solidnie.
Miejmy nadzieję że ta wygrana zbuduje zespół. Było dużo nerwowości, Rabiot kilka fatalnych zagrań, Kulu słabo, a Kean to następny drogi mem
Co takiego zrobił Kean w tym meczu żeby zasłużyć na to określenie?
A co zrobił, żeby na to nie zasłużyć? Idiotyczne „rajdy”, kiedy nie ma szybkości. Próby dryblingów, kiedy nie ma do tego błyskotliwości.
Nie wniósł absolutnie nic.
Kean dał dobra zmianę. Wniósł nową siłę na boisko. Jakoś nie kojarzę, aby jego rajdy czy próby dryblingu byly memiczne. Mało tego utrzymał się przy piłce i zrobił kilka groźnych akcji.
Gdyby nie dostał piłki za płacy od Kulusa to by mógł strzelić na 2-0, ale przynajmniej w tamtej sytuacji utrzymał się przy piłce.
Poza tym w takim meczu, był w stanie utrzymać piłkę w narożniku pola karnego przy atakach zawodników Chelsea i wywalczył aut, czego nie potrafił Morata że Spezią.
Dokładnie. Ponadto wejście Keana i Kulu pozwoliło nam grać długimi wykopami na nich zamiast próbować wychodzić spod własnej bramki podaniami, gdy Chelsea na nas siadła w końcówce.
A co wniósł Weston? Kean chociaż kradł sekundy.
Weston ? Kolejny raz nic. Chłopak ma chyba lekką sodówe po tym jak się dostał do Juve, dużo nonszalancji i prostych błędów. Z resztą z kadry go nie wykluczyli bez powodu. Mam nadzieje, że go Max ogarnie, bo skończy jak Balotelli i inni „utalentowani”.
Po Keanie niczego ekstra nie oczekuję bo moim zdaniem nie ma takiego talentu jak wielu uważa, ale Kulu go ma tylko jakoś nie widać po grze, żeby dawał z siebie maxa (i na meczach i na treningach).
Bardzo ważne zwycięstwo,które powinno nieco podnieś pewność siebie.
Allegro z Chiesa i Berna z przodu zupełnie zaskoczył Tuchela,do tego Niemieca taktyka została rozpracowana i Chelsea nie bardzo miała pomysł ,aby sforsować dobrze dzisiaj broniący Juventus.
6 pkt 4-0 to bardzo dobra pozycja wyjściowa.Dwumecz z Zenitem będzie szalenie ważny ,ewentualny dublet dawał by szansę na pierwsze miejsce.
To jak to tam było Bentancur I Danilo za słabi na Juventus?
Zbyt dużo przeciętniaków w pierwszym składzie??
Prawda jest taka ,że Allegri przy takim zaangażowaniu zawodników,asekuracji i wypełnianiu zadań taktycznych jest w stanie zaszachowac większość drużyn lepszych kadrowo od Juve.
Po za zasięgiem wydaje się jedynie Bayern na ten moment.
Przed meczem myślałem, że dostaniemy srogie lanie jednak taktycznie Allegri dzisiaj pobił Tuchela. Zaczyna się stary dobry Allegri dla którego liczy się wynik nie styl. Zdaje sobie sprawę, że dla postronnego widza ten mecz nie był ciekawy, jednak ważne 3 punkty. Chiesa dobry jak zwykle, mamy kocura w napadzie. Dalej będę narzekał na Kulusevskiego, który nie daje zespołowi nic. W bramce pewny Szczęsny, co daje powody do optymizmu. Tak naliczyłem tych kontrataków i jakby nasi zawodnicy nie dostawali wylewu było by 3:0 Bardzo się cieszę z reakcji naszego trenera na sytuacje na boisku. Chyba miałem dość miny zagubionego Pirlo, z… Czytaj więcej »
Dobry wynik. Świetny Chiesa. Nie było na boisku piłkarskich pozorantów i celebrytow, ktorzy spowalniali by grę oraz notowali potężna liczbę strat i zagrań do tyłu. Nic tylko się cieszyć.
Super wynik.
Gra…. Jeszcze dużo do poprawy.
Chiesa najlepszy.
Ale trochę namieszam. Dawno nie widziałem tak słabo grającej Chelsea.
Teraz pora nasłabiutkiw Torino a następnie arcyważny mecz z Romą. Max moim zdaniem musi dać odpocząć najlepszym z Torino żeby w optymalnym składzie zagrać przeciwko Mourinio
Może słabo zagrała Chelsea, a może zagrała tak jak jej rywal na to pozwolił.
Słabe Torino? Wreszcie mają trenera z prawdziwego zdarzenia i są nad nami w tabeli. Poza tym to derby, tu musi grać pierwszy skład.
Łatwo pisać…
Problem w tym, że Torino Juricia prawdopodobnie będzie najgroźniejszym Torino od lat.
Roma mimo Mourinho ,broni jak zawsze słabo więc tutaj wystarczy nie stracić bramki
Tylko pamiętaj o tym że derby są 02.10 a z Romą gramy dopiero 17.10 wiec po co ma dawać odpoczywać najlepszym skoro między jednym a drugim meczem są mecze kadry z których nie wiadomo kto wroci zdrowy a kto z kontuzja a po drugie nasza kadra to teraz jeśli się nie mylę to chyba 16 graczy z pola wiec za dużego pola manewru nasz Maksiu nie ma .
Z Allegrim z meczu na mecz, widoczny jest progres. Coś zupełnie innego niż w ostatnich dwóch latach, gdzie z meczu na mecz było widać rozkład zespołu.
Niesamowity jest ten spokój, który daje Allegri, rozsiewa autę pewności, że nawet jeśli nie ten, to następne sezony będą nasze.
Co do meczu, to zdecydowanie bliżej było wyniku 3:0 niż 1:1.
Wielkie zadanie przed Allegrim, zdjąć z głowy hamulec u Rabiota i Berny. Pokazują że mają wszystko co potrzeba, ale w kluczowych momentach, chyba ich zjada stres.
Kulusevski ,Bernardeschi,Bentancur mogliby grać lepiej ,ale coś siedzi w ich głowach.
Rabiot ma od nich większy potencjał i wydaje mi się ,że jest odporniejszy psychicznie,bo w poprzednim sezonie w najważniejszych meczach był zajebisty.
Niestety jest nierówny,niereguralny ,obecnie bez formy.
Allegri cudotwórca nie jest i ani Francuz i Urugwajczyk bramek strzelać wiele nie będą,ale na pewno się poprawia w tym elemencie.
Jeszcze tak na spokojnie to myślę, że mieliśmy też wczoraj sporo szczęścia. Było kilka takich wślizgów na granicy faulu (Benta, Cuadrado, Loca, nie pamiętam kto jeszcze), które w zeszłym sezonie i na początku tego skończyły by się karnymi albo kartkami bo były by to wślizgi o pół sekundy spóźnione.
Poza tym ciekawie to wyglądało gdy przeszliśmy na 4-4-2. Rabiot na tej lewej mógłby się odnaleźć, jego 2-3 rajdy przypomniały mi czasy Nedveda (z zachowaniem skali oczywiście).
Szczególnie ten wślizg Bentacura od tyłu, metr za liną pola karnego.
Jak to Allegri już mawiał, cienka jest linia pomiędzy klęską a triumfem. Decydują epizody.