Locatelli o Empoli, żartach, rodzinie i nie tylko
Po pięknym zwycięstwie z Empoli Manuel Locatelli tak wypowiadał się do mikrofonów Sky Sport i telewizji DAZN:
Czy zachowacie ciągłość wyników?
Jestem zadowolony z dzisiejszego meczu, w tym roku wiem, że oczekiwania wobec mnie są podwyższone, chcę dać z siebie wszystko, nastawienie bardzo się poprawiło i podstawą jest wygrana. Czy rozwinęliśmy się w drugiej połowie? Coś kliknęło dla nas jako grupy, jesteśmy bardziej zjednoczeni i to jest fundamentalne, aby wygrać. Wiemy, że zmiany mogą nam pomóc, ale liczy się nastawienie.
Czy porażka w Hajfie scementowała grupę?
Czuliśmy wstyd, to był zły mecz, ale trudne momenty kształtują mężczyzn, trzeba mieć serce, żeby nosić tę koszulkę i to staramy się robić.
Co jest potrzebne przeciwko Benficie?
Musimy zacząć od takiego nastawienia, jakie mieliśmy w tych dwóch meczach, a potem zobaczymy, co się stanie.
W drugiej połowie Juve wydawało się mentalnie odblokowane. Czy to kolejny krok?
Myślę, że najważniejszą rzeczą, którą zobaczyliśmy dziś wieczorem i z Torino było nastawienie. Potem, gdy przełożysz to na boisko, wychodzą indywidualne zalety zawodników i zagrania są bardziej naturalne. Musimy zacząć od tego nastawienia, od tej mentalności, którą mamy jako zespół i jako grupa.
Czy był to najlepszy mecz w tym roku?
Myślę, że zagrałem dobry mecz, teraz pójdę i obejrzę go jeszcze raz, jestem bardzo zadowolony, najważniejsze jest zawsze wygrywać, jestem zadowolony z tego meczu. Wiem, że są wobec mnie duże oczekiwania i jestem gotów je spłacić. Jasne, że daję wszystko dla tej koszulki, dla trenera, dla kolegów z drużyny, myślę, że widzieliśmy dziś wielkie Juve.
Jesteś mocny w opowiadaniu dowcipów? (pytanie Pazziniego – przyp. red.).
Tak, zdecydowanie, w tych trudnych momentach, nawet kiedy weszliśmy ze zgrupowania, zjednoczyliśmy się jako grupa. Żarty są czymś, co ma nas rozweselić, my jesteśmy pierwsi , którym jest źle po przegranej, żarty są fundamentalne.
Złożyłeś ważne oświadczenie, wkrótce twoja rodzina się powiększy.
Tak, to piękne, myślę, że to najlepsza rzecz w naszym życiu, kiedy masz porządną rodzinę, która jest z tobą, która podąża za tobą, fantastyczną żonę, na końcu, kiedy wracasz do domu i masz ludzi, których kochasz, to zawsze jest najlepsze.
Czy zdecydowaliście się już na imię?
Nie chcę za dużo spoilerować, także dlatego, że wciąż nie powiedziałem, czy to chłopiec czy dziewczynka (uśmiech – red.).
Jakie są twoje relacje z Paredesem?
Dogadujemy się bardzo dobrze, to porządny facet, od razu dobrze się u nas zaprezentował, lubię z nim grać. Możemy razem osiągnąć bardzo dobre wyniki, jestem bardzo zadowolony z jego przybycia.
Odkrywamy na nowo Juve również na poziomie sportowym. Teraz Benfica.
Też tak myślę, fizycznie jest dobrze, nawet jeśli głowa jest najważniejszą częścią, mamy decydujący mecz, musimy myśleć o wygranej, potem zobaczymy jak to będzie.
Jak go zobaczyłem na zdjęciu pierwsze co pomyślałem to… Kontuzja.