Mandżukić: Jestem wojownikiem
Mario Mandżukić opuścił Juventus i dołączył do ekipy Al-Duhail. Chorwat wziął udział w konferencji prasowej zwołanej z okazji jego prezentacji w nowym klubie.
Miałem dużo czasu na przemyślenie wszystkich otrzymanych ofert, a moja długa kariera zawodowa w Europie zmusiła mnie do poważnego zastanowienia się nad poszukiwaniem innego środowiska pracy – powiedział 33-latek.
Chcę podziękować Al-Duhail, ponieważ spędziłem tu już kilka cudownych dni i otrzymałem od nich pomoc zarówno na boisku, jak i poza nim. Od razu poczułam się jak w domu i to dla mnie bardzo dobry znak.
Znowu spotkałem Medhiego Benatię, który jest wspaniałym piłkarzem i człowiekiem. Jego obecność tutaj jest dla mnie bardzo ważna.
Mandżukić nie pojawił się na murawie od maja 2019 roku, ponieważ został wykluczony ze składu Juventusu.
Nie grałem i było dla mnie czymś nowym, ale przez całe życie byłem wojownikiem, dlatego ciężko walczyłem o utrzymanie formy. Muszę lepiej poznać moich nowych kolegów z drużyny, ale czuję się dobrze i utrzymuję formę.
Nie lubię rozmawiać o przeszłości, więc patrzmy w przyszłość. Powiedziałem wszystko, co chciałem w mediach społecznościowych i nie chcę się powtarzać.
Chorwat odrzucił sugestie, które twierdziły, że starł się z Cristiano Ronaldo podczas jednego z treningów.
Wszyscy wiedzą, że jest niesamowitym graczem i tak ciężko pracuje, aby się poprawiać. Naprawdę podobała mi się gra z nim, ponieważ doskonale się rozumieliśmy.
33-latek został zapytany także o relację z byłym trenerem Juve, Maxem Allegrim.
Cieszę się, że z nim pracowałem. Każdy trener jest inny, od każdego nauczyłem się czegoś innego.
Źródło: football-italia.net / calciomercato
Mario po półrocznym odstawieniu od składu potrafi zachować klasę i powstrzymać emocje. Brawo on.
Dokładnie to samo pomyślałem. Niektórym ego nie pozwala siedzieć 3-4 spotkania na ławce ( trybunach nie wspomnę) i już płaczą w mediach. Od Mario nie słyszałem złego słowa ani użalania przez cały ten czas, a i po transferze trzyma klasę.